Oprogramowanie iOS 8 wprowadziło upragnioną przez wielu obsługę klawiatur firm trzecich. Od tego czasu minęło kilka miesięcy, w trakcie których różni deweloperzy udostępnili w App Store swoje klawiaturowe dzieła. Jedne z nich są naprawdę użyteczne, a drugie można potraktować jako oryginalne zjawiska. Postanowiłem wybrać dziewięć takich pozycji i w skrócie je wam przedstawić.
Jak korzystać z alternatywnych klawiatur?
Zanim jednak opiszę klawiatury z App Store’a, warto byłoby wyjaśnić, jak się nimi posługiwać. Otóż po ściągnięciu jednej z takich pozycji ze sklepu Apple’a należy ją uruchomić i zezwolić na pełny dostęp do aplikacji, o co zostaniesz od razu zapytany. Następnie należy wejść kolejno w: Ustawienia > Ogólne > Klawiatura > Klawiatury i wybrać opcję Dodaj klawiaturę, a potem dodać świeżo zainstalowaną pozycję.
To jednak nie wszystko. Aby w trakcie pisania móc skorzystać z dodanej klawiatury, naciśnij i przytrzymaj (lub naciskaj aż pojawi się interfejs żądanej klawiatury) charakterystyczny globusik po lewej stronie od spacji, a następnie wybierz z listy nową klawiaturę. Analogicznie, aby powrócić do standardowej klawiatury iOS-a, po przyciśnięciu globusa wybierz Polski.
SwiftKey Keyboard
Oczywiście zestawienie otworzą klawiatury, które – dzięki Androidowi – zdążyły się już zadomowić na rynku i narobiły trochę szumu. Pierwszą taką pozycją jest popularny SwiftKey. Klawiatura ta przede wszytskim uczy się na podstawie tego, co za jej pomocą wpisujemy, aby potem, po wpisaniu tylko kilku pierwszych liter, przewidziała co możemy chcieć wpisać, wyświetlając odpowiednie propozycje, które – w miarę podawania kolejnych liter – dynamicznie się zmieniają.
SwiftKey oferuje też funkcję SwiftKey Flow, która umożliwia wprowadzanie wyrazów dzięki przesuwaniu palcem po klawiaturze, jednak taką funkcjonalnością wsławiła się opisana niżej Swype. Klawiatura obsługuje język polski i oferuje ciekawy system SwiftKey Cloud, dzięki któremu, poprzez udzielenie klawiaturze dostępu do aplikacji firm trzecich, uczy się ona jeszcze większej liczby słów.
Pobierz SwiftKey Keyboard bezpłatnie z App Store >>
Swype Keyboard
Ta klawiatura również początkowo zawojowała świat Androida, a teraz (dosyć skutecznie) walczy o użytkowników iOS-a. Swype od Nuance była bodajże pierwszą klawiaturą na rynku, w której wprowadzanie tekstu odbywa się przy pomocy ślizgania palcem po literach, z których składa się żądane przez nas słowo. Gdy taki gest, bez odrywania palca od ekranu, zostanie wykonany (a nawet zanim skończy się jego wykonywanie), aplikacja wyświetla propozycje słów, których być może chcemy teraz użyć.
Swype obsługuje 16 języków (w tym oczywiście polski), ale aby z nich korzystać, nie trzeba niczego przestawiać, ponieważ Swype sama identyfikuje język wprowadzanego tekstu. W ustawieniach można określić layout klawiatury (QWERTY, QWERTZ, AZERTY), włączyć dźwięki klawiszy lub przełączać między pięcioma skórkami graficznymi. Niestety, jak zresztą w przypadku wszystkich alternatywnych klawiatur, korzystając ze Swype traci się szybki dostęp do funkcji dyktowania tekstu z wykorzystaniem Siri.
Pobierz Swype Keyboard za 0,89 euro z App Store >>
Fleksy Keyboard
Klawiatura Fleksy, choć nie zapewnia pisania poprzez ślizganie palcem po ekranie, również sprawia, że pisanie na iPhonie czy iPadzie jest przyjemniejsze. Fleksy Keyboard odznacza się dobrze działającą autokorektą. Wpisując kolejne litery, bezpośrednio nad klawiaturą ujrzysz po trzy propozycje słów, które – jak wydedukował system – mogą być przez ciebie użyte. Oprócz przewidywania tekstu bardzo fajną funkcją Fleksy jest obsługa specjalnych gestów, pozwalających szybko wstwiać kropki, spacje czy szybko usuwać słowa: wystarczy w odpowiedni sposób przesunąć palcem w odpowiednim miejscu, aby system natychmiast wykonał interesujące nas zadanie.
Fleksy również bardzo ładnie wygląda. Ma bardzo fajnie zaprojektowany interfejs, który można oczywiście odpowiednio zmienić w ustawieniach. Co ciekawe, twórcom klawiatury zależało na tym, aby zapewnić użytkownikom najszybszy sposób wprowadzania tekstu i najwyraźniej obrany cel został osiągnięty, ponieważ – jak chwalą się autorzy Fleksy – stworzyli najszybszą klawiaturę na świecie. Fleksy jest bodajże pierwszą alternatywną klawiaturą dla iOS 8 w App Store i oczywiście obsługuje język polski.
Pobierz Fleksy Keyboard z App Store za 0,89 euro >>
Minuum
Kolejna klawiatura jest mniej zaawansowana niż wyżej zaprezentowane i nie oferuje żadnych skomplikowanych mechanizmów – po prostu świetnie wygląda i oferuje możliwość korzystania z drobnych gestów ułatwiających pisanie. Na przykład: przesunięcie palcem wzdłuż klawiatury w prawo doda spacje, w lewo – usunie słowo, a w dół – pomniejszy widok klawiatury, z którego powraca się przesunięciem w górę.
Minuum obsługuje kilkanaście języków (w tym oczywiście polski) i pozwala korzystać z szerokiej palety skórek graficznych. Oprócz tego pozwala korzystać z funkcji przewidywania tekstu, a gdy się okaże, że jakiegoś słówka nie ma w słowniku, szybko będzie można je dodać.
Pobierz Minuum z App Store’a za 1,99 dolara >>
TextExpander Keyboard
TextExpander od dłuższego czasu dostępny jest dla użytkowników komputerów Mac, a użytkownicy iOS-a mogli z niego korzystać w formie zewnętrznej aplikacji, umożliwiającej kopiowanie utworzonych fraz i wklejanie ich w polach tekstowych. Od niedawna jednak z TextExpandera można korzystać jak z normalnej klawiatury. Jej oryginalność polega na tym, że pozwala ona operować na skrótach utworzonych przez użytkownika, a posługiwanie się nimi znacznie skraca czas pisania – wszak zamiast „do widzenia” można napisać „dw” i klawiatura automatycznie przemianuje to na dłuższą formę.
TextExpander dubluje trochę systemową funkcję skrótów, które można skonfigurować w systemowych ustawieniach klawiatury, jednak uważam, że jeżeli chce się korzystać z takiej funkcjonalności, to TextExpander lepiej się do tego nadaje. Klawiatura oferuje autokorektę dla wielu języków, w tym oczywiście polskiego, i umożliwia przełączanie między layoutami QWERTY, QWERTZ oraz AZERTY.
Pobierz TextExpander z App Store’a za 4,99 dolara >>
One Handed Keyboard
Przejdźmy teraz do nieco mniej konwencjonalnych klawiatur. Pierwszą z nich jest One Handed Keyboard. Jak wyjaśnia jej nazwa, jest to odpowiednio zmniejszona klawiatura, aby – korzystając na przykład z najnowszych iPhone’ów – łatwiej można było wprowadzać tekst używając tylko jednej dłoni. Możliwe jest to poprzez zredukowanie szerokości klawiatury do 2/3 szerokości ekranu, co w rezultacie daje szerokość odpowiadającą klawiaturze z iPhone’a 5. Jeżeli natomiast zechcesz rozszerzyć klawiaturę tak jak normalnie powinna ona wyglądać, wystarczy przytrzymać spację.
Według opinii innych użytkowników, One Handed Keyboard nie może poszczycić się dobrą autokorektą, więc jeżeli ktoś z takiego mechanizmu korzysta, raczej nie powinien rozważać instalacji tej pozycji. A poza tym OHK wygląda dosyć ładnie i swoje zadanie – jakim jest umożliwienie pisania jedną ręką – realizuje w 100 proc.
Pobierz One Handed Keyboard z App Store za 1,99 dolara >>
Slated
Slated miała swoje pięć minut chwały mniej więcej dwa tygodnie temu. Oryginalność tej klawiatury polega na tym, że – korzystając z Google Translate – tłumaczy ona w czasie rzeczywistym na język docelowy to, co użytkownik wypisuje za jej pomocą. Czyli, rozmawiając np. z osobą anglojęzyczną, możemy wpisywać tekst normalnie po polsku, a Slated pole tekstowe wypełni przetłumaczoną już frazą. Liczba obsługiwanych języków jest spora – 80.
Klawiatura Slated może nie nadaje się do codziennego użytku w korespondencjach ze znajomymi, jednak jeżeli zdarza ci się pisać z obcojęzycznymi osobami, aktywowanie gdzieś tam zainstalowanej Slated może bardzo pomóc. Aplikacja wymaga ciągłego połączenia z Internetem, co w sumie jest uzasadnione.
Pobierz Slated bezpłatnie z App Store >>
GIF Keyboard
W niektórych kręgach społeczności internetowej panuje moda na wyrażanie się nie poprzez słowa, emotikony czy inne naklejki, ale poprzez animowane GIF-y. Oczywiście weterani takiej formy konwersacji znają ich pewnie setki (jak nie tysiące), jednak są też tacy, którzy GIF-y chcieliby wysyłać, ale za dużo takich grafik nie znają. W takich sytuacjach z pomocą przychodzi GIF Keyboard. Jest to bowiem klawiatura, która nie oferuje ci możliwości wprowadzania normalnego tekstu, ale w zamian zapewnia ogromną bazę GIF-ów, podzielonych według różnych kategorii tematycznych.
Jeżeli uznasz, że tej klawiaturze brakuje jakiegoś ulubionego przez ciebie GIF-a, nie ma problemu z jego dodaniem. Możesz też utworzyć własną kolekcję GIF-ów, dzięki czemu szybciej uzyskasz dostęp do ulubionych pozycji.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.