MOBA w świecie Wiedźmina? Teraz to możliwe – The Witcher Battle Arena to kolejna produkcja osadzona w świecie wykreowanym przez Andrzeja Sapkowskiego, która z pewnością zainteresuje niejednego gracza!

Grę The Witcher Battle Arena testowałem na tablecie MODECOM FreeTAB 9000 IPS IC z 8.9-calowym ekranem, procesorem Intel Atom Z258 o częstotliwości taktowania 2,0 GHz i 2 GB RAM. Test urządzenia znajdziecie na tabletManiaKu.

Skrótem, czyli wideorecenzja The Witcher Battle Arena

• Zobacz inne maniaKalne wideorecenzje na YouTube

Szybko, dynamicznie, grupowo

Choć najnowsza gra planszowa z Wiedźminem w roli głównej okazała się dość średnia, to jej wirtualna adaptacja zebrała sobie spore grono zwolenników. Zachęcona sporym sukcesem The Witcher Adventure Game ekipa CD Projekt RED po raz kolejny spróbowała swoich sił w tematyce gier mobilnych, tym razem w kooperacji z Fuero Games (raczej nieznanym wśród graczy studiem), tworząc przedstawicielkę coraz to bardziej popularnego gatunku MOBA, który z powodzeniem zagościł już na urządzeniach mobilnych. The Witcher Battle Arena miało zatrząść rynkiem tych dynamicznych i widowiskowych produkcji, a jaki jest efekt tych założeń?

The Witcher Battle Arena to w założeniach klasyczna MOBA – gracza trafia (jak na razie) na jedną z dwóch stworzonych przez twórców map, biorąc udział w szybkich i dynamicznych pojedynkach pomiędzy dwoma 3-osobowymi grupami wojowników. Celem gry jest rzecz jasna jak najszybsze zbicie wszystkich 500 punktów, jakie każda drużyna otrzymuje na starcie, ale poza tym bardzo istotne są tzw. Punkty Podboju, których posiadanie daje nam różnorodne profity w postaci ulepszania specjalnych ataków czy też zwiększonej siły rażenia poprzez odejmowanie większej liczby punktów. Rzecz jasna nasz bohater może odradzać się nieskończoną ilość razy, ale przecież nie o to w tym wszystkim chodzi, by ginąć równie często, co likwidować przeciwnika.

Kluczem do zwycięstwa jest tutaj nie tyle odpowiednio rozwinięta postać, co umiejętność działania w grupie z innymi graczami. Nie jest to oczywiście takie proste w wypadku, kiedy trafiamy do rozgrywki z przypadkowymi zawodnikami – na całe szczęście sytuacje, gdy każdy z członków zespołu działa na własną rękę, są coraz rzadsze, a zdecydowana większość graczy dochodzi do zdania, że jednak warto ze sobą współpracować.

Wiedźmin wszędzie!

Już od pierwszego kontaktu z grą widać, że marka Wiedźmina jest tutaj solidnie eksploatowana. W grze znajdziemy kilkanaście postaci znanych z kart sagi stworzonej przez Andrzeja Sapkowskiego, wśród których znajdziemy chociażby Iorwetha czy Zoltana Chivay’a. Każdy z bohaterów posiada swoje unikalne zdolności, które nierzadko decydują o tym, iż któryś z zespołów posiada przewagę na polu walki (jeśli rzecz jasna potrafimy je odpowiednio wykorzystać). Coś dla siebie znajdą zarówno miłośnicy walki w zwarciu, jak i na dystans z użyciem magii lub tradycyjnej broni – zróżnicowanie postaci oraz ich umiejętności jest spore, co pozwoli na spróbowanie zabawy na wielu frontach i w różnych kombinacjach.

Twórcy nie zapomnieli o tym, że dobra MOBA to nie tylko dynamiczna rozgrywka – to także możliwość rozwoju wybranych przez siebie postaci. W tym celu możemy skorzystać z punktu doświadczenia, by ulepszać posiadane przez bohaterów umiejętności, jak również, za pomocą specjalnego suwaka, regulować poszczególne współczynniki wpływające na żywotność postaci czy jej możliwości bojowe. Nie brak także różnego rodzaju lootu, który możemy zaaplikować naszym podopiecznym, poprawiając ich cechy obronne czy też wzmagając siłę ognia. To wszystko sprawia, że rozwój wybranej przez nas postaci zajmie nam naprawdę sporo czasu, co z pewnością ucieszy wszystkich graczy.

Możliwości nie brakuje!

Nie brak także różnorodnych możliwości rozgrywki – co ważne, gra pozwala zarówno na zabawę z innymi graczami przez sieć, jak i komputerowym przeciwnikiem bez konieczności łączenia z Internetem. Rozgrywka multiplayerowa dzieli się na potyczki liczące się do rankingu graczy, jak i te towarzyskie – istnieje także możliwość gry w kooperacji z innym graczem. Ci, którzy chcą popróbować swoich sił na komputerowych botach, mogą skorzystać z trzech różnorodnych poziomów trudności, które zostały odpowiednie wyskalowane. Niestety, przy starcie nie obyło się bez problemów związanych z połączeniem z serwerami gry. Co więcej, twórcom nie udało się uniknąć przykrej wpadki – dotarły do nas informacje, że na wskutek jednego z błędów gracze przez przypadek mogli logować się konta innych użytkowników. Nie da się ukryć, że to spore niedopatrzenie i pozostaje mieć nadzieję, że zostanie ono szybko wyeliminowane (o ile jeszcze nie zostało).

Mechanika gry jest typowa dla tego typu produkcji – celem jest wyeliminowanie przeciwników jak najwięcej razy, korzystając przede wszystkim ze specjalnych ataków, których moc rozwijana jest w trakcie potyczki. Niektóre postaci korzystają także z wiedźmińskich znaków magicznych, co dodatkowo urozmaica zabawę. Nie można narzekać na balans rozgrywki – odpowiedni dobór postaci daje szansę na bardzo emocjonującą i ciekawą rozgrywkę, choć tak naprawdę żaden z bohaterów nie jest tutaj bez szans. Twórcom udało się także zaserwować bardzo dobry system sterowania, który przy tak dynamicznej rozgrywce jest zdecydowanie kluczową kwestią – odpowiednie elementy interfejsu są odpowiednio rozmieszczone, a prowadzenie postaci oraz atakowanie jest intuicyjne.

Grafika i technikalia

Złego słowa nie można także powiedzieć o oprawie graficznej tego tytułu – The Witcher Battle Arena to bardzo widowiskowa produkcja, w którą jednak nie pogracie na słabszych tabletach czy smartfonach. Nie brakuje tutaj efektownych i robiących wrażenie efektów specjalnych, a animacja postaci wygląda naprawdę w porządku. Na razie nieco dziwi bardzo mała ilość map – twórcy zaserwowali nam na razie zaledwie dwie plansze, ale już wkrótce do gry mają trafić kolejne tereny. Tak samo ma wyglądać kwestia kolejnych trybów rozgrywki zapowiedzianych przez CD Projekt RE i Fuero Games – te trafią do graczy w przeciągu kolejnych kilku miesięcy.

Cieszy także, iż mimo zastosowania mikropłatności twórcy zachowali w tej kwestii zdrowy rozsądek, a nabywanie płatnych dodatków nie wpływa zanadto na balans rozgrywki i nie faworyzuje osób, które zdecydują się na wirtualne zakupy. Rzecz jasna kolekcjonerzy i miłośnicy wiedźmińskiej sagi zostawią w sklepie niejedną złotówkę, ale te same przedmioty oraz postaci prędzej czy później zdobędziemy w trakcie rozgrywki.

Podsumowanie i ocena

Gdyby nie problemy z serwerami i zarządzaniem kontami, to The Witcher Battle Arena można by określić jako doskonałą propozycję dla fanów mobilnych MOB. Biorąc pod uwagę fakt, iż są to tylko problemy techniczne które zapewne już niebawem zostaną wyeliminowane, to nie sposób nie zainteresować się tą kolejną produkcją spod znaku Wiedźmina. Czeka na nas całe mnóstwo dynamicznej i zróżnicowanej zabawy, a obietnica stałego rozwoju zawartości oraz mechaniki rozgrywki daje podstawy do tego by sądzić, że na początku roku dostaliśmy właśnie mocnego kandydata do jednej z najlepszych mobilnych produkcji Anno Domini 2015.

Gra The Witcher Battle Arena dostępna jest za darmo zarówno w ofercie Google Play, jak i w Apple App Store.