>
Kategorie: Android Artykuły Gry i aplikacje iOS Testy

Tiki Taka Soccer – recenzja gry

fot. Panic Barn

Chcecie odpocząć od FIFY, Real Football czy innych poważnych gier piłkarskich? Tiki Taka Soccer zagwarantuje Wam kreatywną odskocznię od tego typu produkcji. To po prostu futbol – nieskrępowany, dynamiczny, momentami wręcz zwariowany, ale przede wszystkim – również grywalny!

Skrótem, czyli wideorecenzja Tiki Taka Soccer

Tiki-taka nad finezję!

Zapomnijcie o ekranach taktyki, skomplikowanych negocjacjach o kupno zawodników czy też ustalaniu odrębnych planów treningowych – produkcja studia Panic Barn da Wam masę czystej radości z kopania wirtualnej futbolówki i ładowania piłki do siatki bezbronnych przeciwników. Rozgrywka w swoich zasadach jest bardzo prosta i dynamiczna i jako żywo przypomina kultowe już Sensible Soccer. Gracz kieruje piłkę od zawodnika do zawodnika, jednocześnie próbując wypracować sobie pozycję do strzału – ten z kolei wykonujemy, zakreślając linię trajektorii uderzenia. To, czy trafimy do siatki nawet jeżeli linia wiedzie prosto do bramki, zależy od obecności przeciwników czy też ustawienia naszego zawodnika względem siatki. Wbrew pozorom w praktyce strzelenie bramki wcale nie okazuje się takie proste, a bez gry zespołowej możemy zapomnieć o zakończeniu meczu z innym rezultatem niż „zero z przodu”.

Tiki Taka Soccer / fot. appManiaK.pl

Nie mamy tutaj żadnego dryblingu, trików, uderzeń z przewrotki i innych udziwnień – zgodnie z tytułem gry rozgrywamy piłkę czystą tiki-taką, podając futbolówkę pomiędzy kolejnymi zawodnikami i próbując zaskoczyć bramkarza celnym, mocnym strzałem. Rzecz jasna im dalej jesteśmy od bramki, tym mamy mniejsze szanse na zdobycie gola. Wiele zależy także od statystyk piłkarza, które w tej grze określane są mianem „ratingu” – im wyższa wartość punktowa tym lepszy zawodnik, ale też jednocześnie zdecydowanie droższy. Koniecznie stanie się więc wypracowanie odpowiedniego kompromisu pomiędzy naszym budżetem a celami sportowymi.

Tiki Taka Soccer / fot. appManiaK.pl

Tak samo prosto wygląda również działanie w destrukcji – naszym zadaniem jest jedynie zaznaczenie przeciwnika, a nasz zawodnik szybko podąży w jego kierunku i zabierze piłkę bądź też zetnie go równo z trawą i spowoduje, że delikwent nie dokończy już spotkania lub też nasz podopieczny powędruje przedwcześnie do szatni, i na pewno nie na odnowę biologiczną. Trzeba jednak przyznać, że piłkarze bardzo łatwo łapią kontuzję i już po kilku meczach skompletowanie wyjściowej jedenastki może okazać się dość sporym problemem, któremu musimy zapobiec kupując nowych zawodników.

Menedżerem (nie)trudno być

Do tego wszystkiego dochodzi bardzo prosty w obsłudze tryb menedżera. W nim pniemy się w górę hierarchii angielskiego futbolu, zaczynając od rozgrywek na szczeblu konferencji (5 liga), a kończąc na Premier League (odpowiednik rodzimej Ekstraklasy). Konieczne staje się więc utrzymanie w miarę równej formy przez sezon, bo – trzeba to oddać tej produkcji – na awans musimy sobie po prostu mocno zasłużyć.

Tiki Taka Soccer / fot. appManiaK.pl

Możemy tam kupować zawodników za już określoną kwotę, wybierać różnorodne power-upy poprawiające statystyki piłkarzy czy też trenować naszych podopiecznych. Nie bez znaczenia jest również fakt, iż konieczne staje się utrzymanie w ryzach budżetu naszego klubu – rzecz jasna najłatwiej tego dokonać po prostu osiągając dobre wyniki, które przyciągają na stadion kibiców oraz sponsorów gotowych sypnąć groszem na działalność zespołu.

Tiki Taka Soccer / fot. appManiaK.pl

Jak na Commodore

Oprawa wizualna gry jest bardzo prosta, ale funkcjonalna – gra w sposób oczywisty nawiązuje do Sensible Soccer nie tylko pod względem rozgrywki, ale także poprzez grafikę. Choć po ekranie szusują zlepki pikseli, to emocji w związku z wciągającą zabawą jest niemało. Szkoda, że twórcy nie pokusili się o bardziej rozbudowaną oprawę muzyczną – dźwięki dochodzące do nas z boiska odrobinę kaleczą uszy.

Tiki Taka Soccer to bardzo prosta i przyjemna gra piłkarska, która z pewnością znajdzie oddane grono amatorów wszechobecnego oldschoolu. To bardzo szybka, dynamiczna i bezkompromisowa produkcja, w której najważniejsze jest to, ile bramek wpakujemy przeciwnikowi i jak efektownie to zrobimy. Niektórym może troszeczkę brakować głębi taktycznej czy też możliwości ustawiania czy motywowania zawodników, ale w tej grze naprawdę warto dać sobie spokój z takimi niuansami. Jeśli macie ochotę wziąć oddech od innych, rozbudowanych propozycji z dziedziny futbolu, to produkcja Panic Barn jest jak znalazł!

Tiki Taka Soccer / fot. appManiaK.pl

Gra Tiki Taka Soccer dostępna jest za darmo na wiodących platformach: Apple AppStore i Google Play.

Ocena końcowa testu [1-10]: 7.6

ZALETY
  • Intuicyjne sterowanie;
  • Wciągająca, prosta rozgrywka;
  • Tiki-taka i do przodu!;
  • Tryb kariery.
WADY
  • Zero taktyki i zarządzania;
  • Sporadyczne błędy w obliczaniu trajektorii lotu piłki.
Amadeusz Cyganek

Najnowsze artykuły

  • Newsy

Mocarny OPPO z SD8G3, 12 GB RAM, 144 Hz oraz 67 W oficjalnie. Bardzo wydajny tablet z potencjałem

Nie tylko OPPO Find X8 Pro był gwiazdą dzisiejszej premiery. Wraz z nim debiutował OPPO…

21 listopada 2024
  • Newsy
  • Telefony

Być może za wcześnie skreśliłem tegoroczne flagowce. Znalazłem ważny powód, żeby je kupować

Być może zbyt surowo oceniłem flagowce pracujące na procesorze Snapdragon 8 Elite. Są gorące, ale…

21 listopada 2024
  • Gry i aplikacje
  • Newsy

Nowa darmowa gra w Epic Games Store. Jest bardzo mrocznie

Epic Games Store znów rozdaje nową grę za darmo. Tym razem jest mrocznie i tajemniczo.…

21 listopada 2024
  • Newsy
  • POCO
  • Telefony
  • Xiaomi

Mamy globalne potwierdzenie POCO F7 (Pro i Ultra). Smartfony Xiaomi wkrótce w Polsce

Do globalnej premiery zmierza POCO F7 oraz POCO F7 Ultra. Certyfikacja smartfonów Xiaomi to świetna…

21 listopada 2024
  • Honor
  • Newsy
  • Telefony

Spójrz na tę ślicznotkę. Cienka brzytwa HONOR nie przekroczy nawet 7 mm

HONOR 300 na zdjęciach prezentuje się zjawiskowo. To będzie wyjątkowo cienka brzytwa, która nie przekroczy…

21 listopada 2024
  • Newsy
  • POCO
  • Redmi
  • Telefony
  • Xiaomi

Kupisz to Xiaomi oczami i mam podobnie. Oto nowość, która trafi do Polski, w pełnej krasie

Oto oficjalny wygląd nowego Xiaomi, którego będziemy często polecać. Nazywa się Redmi K80, choć do…

21 listopada 2024