>
Kategorie: Android Gry i aplikacje iOS Testy

Ingenious – recenzja gry

Ingenious / fot. appManiaK.pl

Geniusz! Pomyślał Reiner Knizia kończąc projektować nową grę. Genialne, pomyślał wydawca oddając ją w ręce graczy. Ta gra to przejaw Geniuszu Knizii, pomyślało wielu planszoManiaKów kończąc rozgrywkę w Ingenious. Geniusz? Zapytał recenzent cyfrowej wersji gry…..

Skrótem, czyli wideorecenzja gry Ingenious

Geniusz dr Knizii

Ingenious to jedna z kilkuset gier, jednego z najbardziej znanych autorów gier planszowych: dr Reinera Knizii. Zasłynął on z takich tytułów jak Tygrys i Eufrat, Samuraj, Zaginione miasta, Modern Art…. W jego dorobku znajdziemy kilkanaście bardzo dobrych tytułów, wiele dobrych no i przeciętne, gdyż w tej ich liczbie ciężko, by każdy zasługiwał na laury. Jednak planszowy Ingenious z całą pewnością zasługuje, by go poznać. I choć wbrew oczekiwaniom wielu osób nie zdobył prestiżowej nagrody Spiel des Jahres, geniusz tej gry nie wynika jedynie z tytułu, lecz przede wszystkim z prostoty zasad i charakterystycznego dla tego autora systemu punktacji.

Ingenious to gra w której próżno szukać oparcia fabularnego. Ot, po prostu dokładamy kafle na planszę przypominającą plaster miodu, czyniąc to tak, by otrzymać jak największą liczbę punktów w dokładanym kolorze (lub kolorach). Wspomniane kafelki to dwa złączone ze sobą sześciokąty, a na każdym z nich znajduje się kolorowy symbol. Przypisanie kolorów do symboli jest ukłonem w stronę osób mających problem z rozpoznawaniem barw.

Ingenious / fot. appManiaK.pl

Rozgrywkę rozpoczynamy z sześcioma kafelkami. W swojej turze dokładamy jeden do już leżących na planszy. Następnie liczymy kafle z tym samym symbolem znajdujące się w liniach prostych (od każdej ścianki) od dołożonego. Punkty zaznaczamy na planszy gracza, a gdy zdobędziemy 18 w jakimś kolorze, krzyczymy „Ingenious” i w ramach bonusu zyskujemy dodatkowy ruch. Następnie dobieramy kafle by mieć ich sześć. Wygrywa ten, kto po zapełnieniu planszy będzie miał….

Wspomniałem wcześniej o charakterystycznym dla dr Knizii systemie punktowania. W Ingeniousie nie wystarczy zdobyć jednego „Ingeniousa”. Powiem więcej, mając ich pięć można przegrać! Geniusz systemu punktacji tej gry wynika z tego, że na koniec brany jest pod uwagę kolor, z którego uzbieraliśmy najmniejszą liczbę punktów. A geniusz samej gry kryje się w prostocie zasad, niesamowitej regrywalności i wspomnianej konieczności balansowania między dążeniem do zdobywania największej liczby punktów w danym kolorze a równomiernym rozwojem wszystkich barw.

Geniusz na tablecie

Ingenious to gra, którą uwielbiam i od  dobrych kilku lat bardzo chętnie do niej sięgam wprowadzając w świat planszówek nowe osoby. Ma w sobie to coś, tę iskrę geniuszu, dzięki której zarówno doświadczony planszoManiK jak i nowicjusz świetnie się przy niej bawią. Choć przez niektórych uważana jest za grę logiczną, to w rzeczywistości nią nie jest, gdyż występuje w niej losowość. Losowość, która wyrównuje szanse między weteranem a początkującym, ale zarazem nie frustruje. Nic więc dziwnego, że musiałem sięgnąć po aplikację.

Ingenious / fot. appManiaK.pl

Podobnie jak planszówka, tak i cyfrowy odpowiednik nie urzeka wyglądem. Proste menu, oprawa graficzna bardzo przypominająca oryginał, skromne animacje. Jako, że dobrze znam pierwowzór, na ten aspekt byłem w stanie przymknąć oko, wiedząc, że geniusz tego produktu skrywa się w mechanice a nie w obrazkach.

Pierwsze rozgrywki to była prawdziwa lekcja cierpliwości. Wszystko przez system sterowania grą, który nawet na ekranie tabletu nie należy do najwygodniejszych. Początkowo trzeba się trochę nagimnastykować, by trafić w odpowiednie miejsce i obrócić odpowiednio kafel. Możemy to uczynić powiększając go i obracając przed ulokowaniem na planszy lub najpierw przenieść w docelowe miejsce i ewentualnie obracać, którąś z części kafla. Z czasem się do tego przyzwyczaiłem, jednak myślę, że wiele osób może zniechęcić się pierwszymi rozgrywkami.

Aplikacja daje nam możliwość grania z komputerem (3 poziomy trudności), w wariancie gry solo, trybie turniejowym na trzech poziomach trudności i oczywiście w trybie multiplayer.

W przypadku tego ostatniego zmagania z żywym przeciwnikiem mogą mieć miejsce na jednym tablecie (siedząc na przeciwko siebie bez konieczności obracania ekranu, lub przekazując sobie tablet). Żaden z nich nie należy do wygodnych: w Ingenious nasza pula 6 kafli jest zasobem niejawnym, zatem wiążę się to z koniecznością odwracania wzroku, obracania urządzenia itp. Oczywiście można także zagrać przez internet, jednak niełatwo jest trafić na zalogowanych w danym momencie graczy, więc nastawiać się raczej trzeba na granie ze znajomymi posiadającymi aplikację niż z przypadkowymi graczami z całego świata.

Ingenious / fot. appManiaK.pl

Cyfrowa wersja Ingeniousa nie jest wierną adaptacją planszowego odpowiednika. W wersji bez prądu możemy grać w 1-4 osób. Aplikacja umożliwia jedynie granie w jedną lub dwie osoby. W moim osobistym odczuciu jest to najbardziej emocjonujący tryb. To w czasie pojedynków 1:1 można skutecznie blokować przeciwnika widząc z jakim kolorem zostaje najbardziej w tyle. W trzy i czteroosobowej rozgrywce mamy mniejszą kontrolę nad tym co dzieje się na planszy, sytuacja bardziej się zmienia, jednak nie oznacza to, że gra się źle. Ingenious dostarcza dużo frajdy w niemal każdym wariancie osobowym (może prócz wersji jednoosobowej), dlatego szkoda, że nie zostały one uwzględnione w wersji na urządzenia mobilne.

Skoro mamy mieć do czynienia z geniuszem, to warto przyjrzeć się także jego inteligencji. Do dyspozycji mamy 3 poziomy trudności i sztuczna inteligencja jest na przyzwoitym poziomie. Grając na poziomie normalnym i trudnym raczej nie spotykałem się z irracjonalnymi ruchami komputerowego przeciwnika. Z drugiej strony Ingenious opiera się także na losowości i być może, podobnie jak w planszowej wersji tak i tutaj, równoważy ona dysproporcje między wynikami mniej i bardziej doświadczonych graczy.

Ciekawostką, która dla niektórych może stanowić miłe urozmaicenie, jest tryb gry na czas. Możemy ustalić maksymalny czas rozgrywki dla każdego z graczy. W przypadku jego przekroczenia, automatycznie przegrywamy partie.

Geniusz zszedł na manowce….

Mechanika gry planszowej Ingenious (wydanej w Polsce przez wydawnictwo Bard pt. „Geniusz„), faktycznie ma w sobie iskrę geniuszu dr Knizii. Idealne wyważenie czynnika losowego, bardzo duża regrywalność, a jedyna wada, choć dość naciągana, to całkowity brak klimatu (którego twórca nawet nie próbował na siłę dodawać). W przypadku cyfrowej odsłony, geniusz jest nieco przysłonięty przeciętnością aplikacji.

Ingenious / fot. appManiaK.pl

Zawodzi kila rzeczy. Bardzo przeciętna, by nie rzec brzydka, oprawa graficzna to coś, co mnie najmniej zawiodło. Brak możliwości grania z 2-3 przeciwnikami to już coś, obok czego, ciężko przejść obojętnie. Do tego dochodzi niezbyt wygodny system sterowania aplikacją do którego owszem, można się przyzwyczaić, ale wymaga to trochę samozaparcia. Tutorial pozwala zapoznać się z wszystkimi zasadami, w końcu jest ich niewiele, jednak z doświadczenia grania na planszy wiem, że jedyną rzeczą sprawiającą problem początkującym graczom jest podliczanie punktów po dołożeniu kafli w miejscach, w których musimy podliczać je w kilku kierunkach. Aplikacja owszem ułatwia to podświetlając kafle dające punkty, jednak nic nie stało na przeszkodzie, by dokładnie omówić to w tutorialu wykorzystując graficzne przykłady. Wreszcie, w trybie gry solo, zdarzało się, że aplikacja samoczynnie się wyłączała w czasie rozgrywki.

Geniusz wciąż poszukiwany

Ostatecznie Ingenious pozostał geniuszem tylko na planszy. W przypadku aplikacji to przeciętniak. Jeżeli jesteście fanami wersji bez prądu, możecie spróbować rozgrywki na tablecie. Jeżeli nie znacie tej gry dr Knizii, nie wiem czy nie lepiej, by wpierw ją poznać rozkładając planszówkę, choćby dlatego, by sposób sterowania nie przyćmił geniuszu mechaniki. Poza tym, krzyknięcie „Ingenious” w gronie znajomych osób z którymi spędzamy czas przy planszówce, daje wiele więcej satysfakcji niż przemawianie do chłodnego ekranu tabletu.

Ingenious / fot. appManiaK.pl

Aplikacja pewnie pozostanie na moim iPadzie, jednak nie sądze, bym często do niej wracał, gdyż dobrych, a czasem wręcz ocierających się o geniusz, adaptacji planszówek na urządzenia mobilne jest coraz więcej.

Ingeniousa można nabyć w Google Play i App Store (wersja na iPad / iPhone ).

Ocena końcowa testu [1-10]: 6.0

ZALETY
  • Świetna mechanika znana z planszówki;
  • wykorzystanie najciekawszego wariantu osobowego.
WADY
  • System sterowania;
  • brak trybu dla 3 i 4 graczy;
  • problem stabilności w wariancie solo;
  • oprawa audio-wizualna.
Łukasz Juszczak

Najnowsze artykuły

  • Huawei
  • Newsy
  • Telefony

Ten telefon do zdjęć jest tak dobry, że nowy prezydent USA odbanuje dla niego Huawei

Z zakupem telefon do zdjęć czekasz do premiery Huawei Mate 70? Możesz mieć rację, bo…

21 listopada 2024
  • Newsy
  • Telefony
  • Vivo

Cienka brzytwa z taką specyfikacją zasługuje, by nazywać ją flagowcem dla oszczędnych

Seria vivo S20 zaoferuje użytkownikom mocarną specyfikację. Zwłaszcza vivo S20 Pro zapowiada się na jednego…

21 listopada 2024
  • Gry i aplikacje
  • Newsy

Uber z masą nowych opcji. Idealne na wakacje i święta

Aplikacja Uber wzbogaca się o udane nowości, które mogą przydać się także w okresie świątecznym.…

21 listopada 2024
  • Bankowość
  • Newsy

Masz konto w mBank? W najbliższych dniach czekają Cię nieprzyjemności

Najbliższy weekend może być uciążliwy dla klientów banku mBank. Bank zaplanował przerwę w działaniu swoich…

21 listopada 2024
  • Newsy
  • Telefony
  • Vivo

Świetna bateria, mocarny procesor i obiektyw peryskopowy. To będzie dobra alternatywa dla drogich flagowców

Do rodzinki ciekawych flagowców niedługo dołączy vivo X200s. On również otrzyma potężną specyfikację na czele…

21 listopada 2024
  • Ciekawostki
  • Newsy
  • Technologie

To najlepsza rzecz, jaką wymyślono z AI w roli głównej. Ta Babcia daje czadu!

Do walki z oszustami wydzwaniającymi do nas i wykradającymi nasze dane zostały wytoczone ciężkie działa.…

21 listopada 2024