Aktualizacja 06.07.2015
Uwaga. Rynek i dostępne modele, które poleca redaKcja techManiaK.pl cały czas się zmieniają. Od publikacji tego wpisu minęło już trochę czasu, dlatego też zachęcam Cię do zobaczenia naszego najnowszego zestawienia:
Sezon ogórkowy nie dotyczy branży gier mobilnych – w lipcu pojawi się mnóstwo ciekawych produkcji. Wśród nich nie brak także polskich propozycji!
This War of Mine (Android)
Zestawienie najciekawszych premier lipca otwieramy wielkim polskim hitem, bo takowym zdążył już zostać okrzyknięty produkt rodzimego studia 11 bit. Mowa o mobilnej konwersji This War of Mine – gry, która zachwyciła wielu branżowych krytyków i graczy na całym świecie. Czeka na Was brutalna walka o przetrwanie – musicie postarać się o zapewnienie pożywienia czy też zadbać o bezpieczeństwo konstrukcji, w której mogą schronić się nasi podopieczni. Nie brakuje również wyzwań, w których będziemy musieli wyjść poza obręb schronu, jednocześnie starając się nie zginąć w trwającej dookoła wojennej zawierusze. W trakcie zabawy musimy także zmierzyć się z całą masą okropnie trudnych wyborów moralnych, w wyniku których niejednokrotnie będziemy zmuszeni poświęcić życie jednego z kompanów. Cóż, po prostu warto czekać!
Down the Mountain (iOS)
Sukces Crossy Road – niepozornej, acz szalenie grywalnej produkcji opartej na sposobie rozgrywki z nieśmiertelnego Froggera sprawił, że kolejni twórcy również próbują zmierzyć się z podobną tematyką i zaserwować coś niezbyt odkrywczego, ale naprawdę wciągającego. W Down the Mountain – jak zapewne możecie się domyślić – zajmujemy się schodzeniem ze zbocza góry, a naszym celem jest wykonanie jak największej ilości ruchów w dół planszy. W osiągnięciu celu przeszkadzają nam liczne pułapki, solidnie utrudniające nam dalszy marsz – mamy tutaj do czynienia z rwącymi strumykami, korzeniami wystającymi spod ziemi czy też kolcami bardzo skutecznie odcinającymi nas od dalszej ścieżki. Gdyby tego było mało, swoje robią także kierowcy samochodów, którzy przemierzają górskie rejony z gracją piratów drogowych. Nic odkrywczego, ale Crossy Road też zapowiadało się na nudną produkcję.
Angel Stone (iOS, Android)
Efektowne, bardzo ładne pod względem wizualnym slashery zawsze znajdą pokaźne grono swoich amatorów. Wiedzą o tym doskonale twórcy gier mobilnych, a w tym wypadku konkretnie studio Fincon, który szykuje dla nas bardzo ciekawie zapowiadającą się produkcję Angel Stone. Gra rozgrywać się będzie w postapokaliptycznych klimatach, a mimo to twórcy zdecydowali się na zastosowanie w grze wielu nawiązań do różnorodnych mitologii czy legend. Ten intrygująco zapowiadający się miks okaże się pełnokrwistym przedstawicielem hack’n’slashy. Oznacza to ni mniej ni więcej, że czeka na nas ostra sieczka z wykorzystaniem szerokiego arsenału broni, wcielając się w jedną z trzech klas: dynamicznego berserkera, maga oraz strzelca. Gracze z pewnością z ciekawością rzucą okiem nie tylko na kampanię przeznaczoną do gry w singlu, ale i tryb PvP, który zapewne dostarczy nam wielu emocji.
Pac-Man 256 (iOS, Android)
Pisaliśmy o Down the Mountain, czyli interesującym tytule wzorowanym na Crossy Road, to teraz zajmiemy się projektem twórców tej drugiej produkcji – studio Hipster Whale w kooperacji z Namco Bandai zaserwuje nam bowiem mobilny powrót doskonale znanego praktycznie wszystkim graczom bohatera – żółtego Pac-Mana. Pac-Man 256 będzie produkcją, której nazwa jest nieprzypadkowa, bowiem w sposób oczywisty nawiązuje do pamiętnego błędu programistycznego twórców uniemożliwiającego ukończenie jednego z etapów. Oprócz czyhających na nasze życie duszków swoje piętno odciśnie także pamiętny „glitch” – pojawiające się w okręslonych miejscach losowe cyferki i literki będą wydatnie przeszkadzać nam w osiągnięciu celu, jakim jest rzecz jasna zjedzenie wszystkich kropek znajdujących się na planszy. To co, gotowi na szalone harce w labiryncie?
Need for Speed: No Limits (iOS, Android)
Tyle już czekamy, tak długo ta produkcja przebywa w soft-launchu, że chyba wreszcie pora na to, by tytuł zagościł na naszych urządzeniach mobilnych i zaprowadził porządek w hierarchii wyścigów. Gra będzie stanowić sentymentalny powrót do uwielbianego przez graczy NFS: Underground. Znajdziemy więc tutaj superszybkie bryki z możliwością tuningu, trasy umiejscowione w wielkomiejskich realiach i efektowną oprawę wizualną, która z pewnością wyciśnie siódme poty z naszych smartfonów i tabletów. Za grę odpowiedzialne jest studio Firemonkeys, które w swoim portfolio ma już bardzo popularne, choć znane także z pazernego modelu mikropłatności Real Racing 3. Miejmy nadzieję, że „No Limits” nie będzie odnosić się tylko do mikropłatności eksploatowanych bez limitu.
Spacecom (Android)
Ekipa 11 bit studios w pocie czoła pracuje nad konwersją swojej bardzo popularnej produkcji, która zdołała sobie już zaskarbić serca wielu miłośników zabawy w grupie. W Spacecom zabawa toczy się głównie w trybie multiplayer – rozgrywka, w której bierze udział maksymalnie sześć osób, polega na kierowaniu grupą statków, a następnie jak najszybszym podboju zlokalizowanych nieopodal gwiazd. Sam atak jednak nie wystarczy do tego, by odnieść tutaj sukces – kluczem do zwycięstwa staje się również odpowiednie zabezpieczenie tyłów i uchronienie własnej stolicy od destrukcji. Zabawa jest dynamiczna i naprawdę zróżnicowana, a szereg losowych sytuacji związanych z podróżami pomiędzy kolejnymi systemami z pewnością zapewni nam masę frajdy.
Popping Sports (iOS, Android)
Kreatywnych gier sportowych na urządzeniach mobilnych zdecydowanie nie brak – wygląda jednak na to, że twórcy Popping Sports idą jeszcze dalej i prezentują nam coś, czego nie mieliśmy jeszcze szansy uświadczyć. Mamy bowiem do czynienia z produkcją, w której cel jest jeden – naszym zadaniem staje się bowiem trafienie do bramki za pomocą piłeczki, która okazuje się być… głową naszego bohatera. Co więcej – by wpakować ją do siatki, konieczne staje się pozbywanie kolejnych kończyn, które pokierują naszą postać w odpowiednim kierunku i umożliwią oddanie celnego strzału. Brzmi infantylnie, ale na pierwszy rzut oka zapowiada się naprawdę grywalna pozycja, idealna na krótkie, acz intensywne sesje z grą i dająca nam szansę spróbowania swoich sił w dość niecodziennych okolicznościach. A dodatkowym urozmaiceniem jest fakt, iż możemy wziąć udział w kilku dyscyplinach, np. w koszykówce, hokeju czy piłce nożnej.
Fire (iOS)
Twórcy Deponii wcale nie zamierzają rezygnować z mariażu z gatunkiem gier przygodowych – po sukcesie wspomnianej serii zapowiada się na to, że ich kolejna produkcja również zawojuje szczyty list sprzedaży, tym razem na urządzeniach mobilnych. Mowa o Fire – bardzo zabawnej produkcji z przesłaniem, w której wcielamy się w mocno nieporadnego neandertalczyka imieniem Ungh. Wskutek dość kamiennego snu, jakim obdarzyła natura naszego bohatera, doszło do niewybaczalnej w skutkach sytuacji – okazało się bowiem, iż podtrzymywane przez lata plemienne ognisko po prostu wygasło. Odpowiedzialny za to całe zamieszanie bohater musi rzecz jasna naprawić wyrządzone krzywdy i sprawić, że ognisko znów zapłonie. Jak zapewne się domyślacie, czeka na nas cała masa perypetii w drodze po nowe źródło ognia, a znając wcześniejsze dokonania ekipy twórców, możemy być pewni, że dostaniemy do swoich rąk naprawdę fajny, grywalny tytuł.
Batman: Arkham Underworld (iOS, Android)
Po premierze pecetowego i konsolowego Batman: Arkham Knight przyszłą pora także na urządzenia mobilne z Androidem i iOS na pokładzie. Mowa o Batman: Arkham Underworld, czyli grze strategicznej tworzonej przez niesamowicie doświadczone w tym gatunku studio Turbine. W tej produkcji nie wcielamy się jednak w Batmana, lecz stajemy po przeciwnej stronie barykady, próbując stworzyć jak najlepszą i możliwie jak najbardziej efektywną siatkę przestępczą działającą na terenie Gotham City. W tym celu rozbudowujemy swoją bazę i szkolimy swoich podopiecznych, wysyłając ich na coraz trudniejsze misje. Oczywiście jest jeszcze jedno „ale” – to Batman i jego cała świta, która zrobi wszystko, by nas powstrzymać. Zapowiada się więc rewolucja co najmniej na miarę Hitman GO – czas pokaże, czy okaże się ona sukcesem.
Punch Club (iOS, Android)
Wyobrażacie sobie grę, która łączy w sobie elementy rasowej strategii i symulacji boksu? Jeśli nie, to chyba dobra pora na zaznajomienie się z Punch Club – nową produkcją autorstwa studia Lazy Bear, która prawdopodobnie ujrzy światło dzienne szybciej niż zapowiadano. W grze zajmujemy się prowadzeniem zawodowego boksera od początków jego zawodoweju kariery aż do najważniejszych triumfów. Niestety nie będzie nam dane osobiście kontrolować zawodnika – do naszych obowiązków będzie należeć za to dbanie o jego wizerunek poprzez kupno nowych ciuchów, posiadłości czy samochodów, umawiania kolejnych walk czy też negocjowanie z nowymi sponsorami – wszystko po to, by stan konta zgadzał się również i po naszej stronie. W międzyczasie zajmiemy się także treningiem naszego podopiecznego, wskazując elementy potrzebne do wytrenowania i wykupując różnorodne skille i umiejętności – a wszystko po to, by przetrwać dłużej niż Andrzej Gołota z pamiętnej walce z Lennoxem Lewisem.
Aktualizacja
Aktualne zestawienie znajdziesz tutaj:
|
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.