Wyczekaliśmy się na tego NFS-a, oj wyczekaliśmy… Ale do zachwytu nad Need For Speed: No Limits – nomen omen – daleka droga.
Nowa produkcja studia Firemonkeys, które możecie znać chociażby ze świetnego, ale niezwykle pazernego na pieniądze Real Racing, to tytuł, który doskonale wpisuje się w tę serię, dodatkowo przypominając nieco filmowych „Szybkich i Wściekłych” zwłaszcza pod jednym względem – dennej, głupkowatej historyjki. Dialogi pomiędzy poszczególnymi bohaterami tejże gry są naprawdę beznadziejne i osobiście nie widzę sensu zbyt wielkiego śledzenia tej epopeji o nielegalnych wyścigach. Lepiej skupić się na tym, co zdecydowanie ważniejsze, czyli samej rozgrywce. A jak wypada ona w praktyce? Dowiecie się, oglądając naszą maniaKalną wideorecenzję!
Grę znajdziecie za darmo w serwisach Google Play i App Store.
ZALETY
|
WADY
|
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Globalny Xiaomi 15 Ultra ujawnia kolejne tajemnice. Superflagowiec już nie tylko zdradził wygląd na żywo…
Epicka strategia turowa trafiła na 80% zniżkę. Ta sprawi, że przy zakupie tytułu zaoszczędzicie -…
Apple znów musi wypłacić pieniądze użytkownikom sprzętów marki. To w związku z ugodą, która dotyczy…
Nothing Phone (3a) będzie jednym z ciekawszych wyborów do kupienia w Polsce. Smartfon klasy średniej,…
T-Mobile przygotował atrakcyjny bonus dla klientów operatora. To aż 1000 GB internetu, które aktywne będą…
Android 16 ma przynieść smartfonom ważną funkcję dla fanów trybu ciemnego. Ta ma bowiem sprawić,…