Wczoraj wieczorem studio Open Whisper Systems udostępniło komunikator, który został polecony pod względem bezpieczeństwa przez samego Edwarda Snowdena. Czy warto w ogóle zwrócić na niego uwagę?
Edward Snowden to postać kontrowersyjna. Były pracownik NSA posiada zwolenników oraz przeciwników na całym świecie. Mimo wszystko to już kolejny raz, kiedy Amerykanin podpisuje się pod konkretnym oprogramowaniem mającym zapewnić użytkownikom maksymalną prywatność oraz bezpieczeństwo. Czy aplikacja Signal stanie się kolejnym hitem wśród osób ceniących sobie prywatność w sieci?
Signal to prosta aplikacja, która może być alternatywą dla wbudowanego w Wasze urządzenia komunikatora tekstowego. Jednocześnie program zajmuje mało miejsca oraz jest stworzony zgodnie z filozofią Google – Material Design. Po zainstalowaniu i uruchomieniu Signala aplikacja poprosi nas o zweryfikowanie tożsamości za pomocą konkretnego kodu przesłanego wiadomością SMS. W tym przypadku jest to jedyny moment, w którym nasze dane zostają zapisane na zewnętrznym serwerze. Ciężko stwierdzić czy twórcy faktycznie usuwają naszą tożsamość po pewnej chwili czy też lądujemy w jakimś pliku tekstowym – tego niestety nie mam jak sprawdzić.
Kiedy SMS do nas dotrze, aplikacja wykona resztę zadań automatycznie: zweryfikuje wiadomość, pobierze odpowiedni, indywidualny odcisk klucza oraz zarejestruje nas jako nowego użytkownika na serwerze. Całość zajmuje mniej niż minutę i po tej operacji będziemy mogli swobodnie przejść do głównego menu.
Patrząc na ekran główny aplikacji muszę stwierdzić, że nie różni się ona niczym od rozwiązań konkurencji. Signal bardzo mocno przypomina inne aplikacje służące do wysyłania wiadomości tekstowych oraz głosowych. W tym przypadku jednak odbiorca również będzie musiał posiadać program zainstalowany na swoim urządzeniu. Komunikator oferuje możliwość rozpoczęcia rozmów grupowych oraz z pojedynczym użytkownikiem. Na początku Signal sam zdążył zapytać mnie o to czy chciałbym, aby był moją domyślną aplikacją do wysyłania wiadomości.
W tym miejscu warto dodać, że każda rozpoczęta konwersacja za pomocą Signala jest domyślnie szyfrowana i wręcz niemożliwym jest jej przechwycenie. Aplikacja jest dopracowana do tego stopnia, że sami pracownicy FBI do tej pory ponoć głowią się nad jej złamaniem.
W zakładce Ustawień znajdziemy kilka podstawowych funkcji, które możemy skonfigurować według własnych upodobań. W tym przypadku zmienimy powiadomienia i wybierzemy ich dźwięk, kolor diody oraz w łatwy sposób podejrzymy nasz indywidualny, bezpieczny odcisk klucza w aplikacji. Ciekawostką jest fakt, że aplikacja ma domyślnie włączoną blokadę zapisywania zrzutów ekranu – i to faktycznie działa. Kiedy próbowałem zrobić kilka z nich do tego tekstu mój smartfon odmawiał posłuszeństwa i wyświetlał w pasku powiadomień komunikat o braku pamięci wewnętrznej. To kolejny plus Signala, który przemawia za bezpieczeństwem oraz zwiększeniem prywatności naszych konwersacji do maksimum. Pozostałe opcje skupiają się na wyglądzie oraz logach i ich zrzutach do schowka. Nic szczególnego ani tym bardziej rozbudowanego.
Ostatnie rzeczy, na które warto zwrócić uwagę w przypadku Signala to możliwość założenia blokady na uruchamianie programu, którą możemy zabezpieczyć za pomocą hasła. W ten sposób mamy pewność, że nasze wiadomości nie trafią w ręce niepowołanych osób.
Mimo wszystko patrząc na funkcjonalności i wygląd aplikacji trzeba przyznać, że już gdzieś to widzieliśmy. Jedyne czym Signal może faktycznie przyciągnąć użytkowników to funkcja domyślnego szyfrowania komunikacji. Jeżeli więc macie coś ważnego do ukrycia – śmiało instalujcie program na swoich urządzeniach przenośnych. Jeżeli jednak chcielibyście wypróbować Signal jako kolejny komunikator – nie ma sensu. W sieci jest mnóstwo lepszych alternatyw.
Aplikacja jest obecnie dostępna za darmo na Androida oraz iOS.
ZALETY
|
WADY
|
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Epic Games Store znów rozdaje nową grę za darmo. Tym razem jest mrocznie i tajemniczo.…
Do globalnej premiery zmierza POCO F7 oraz POCO F7 Ultra. Certyfikacja smartfonów Xiaomi to świetna…
HONOR 300 na zdjęciach prezentuje się zjawiskowo. To będzie wyjątkowo cienka brzytwa, która nie przekroczy…
Oto oficjalny wygląd nowego Xiaomi, którego będziemy często polecać. Nazywa się Redmi K80, choć do…
Apple iPhone SE 4 będzie miał premierę w Polsce jeszcze wcześniej, niż oczekiwałem. Smartfon zadebiutuje…
Zadebiutował OPPO Find X8 Pro: superflagowiec stworzony z myślą o Europie, a co za tym…