„Kiedyś to były gry” – powie niejeden gracz wspominający stare, dobre czasy. Ale one coraz częściej powracają i to w świetnej formie, idealnie odwzorowując wyjątkowy klimat sprzed lat, właśnie dzięki znakomitym remake’om.
Jeszcze kilka lat w temu w ofercie Google Play czy App Store próżno było szukać tytułów, w które zagrywaliśmy się przed kilkoma lub kilkunastoma laty na pecetach czy konsolach. Nawet jeżeli pojawiały się produkcje, które występowały pod znanym nam tytułami, to najczęściej były to niezbyt udane mobilne odsłony tych serii, choć oczywiście perełek nie brakowało – tej kwestii nie można uogólnić.
Nie da się jednak ukryć, że na przestrzeni ostatnich 2-3 lat nastąpił chyba już nieodwracalny trend powrotu do produkcji, w które zagrywaliśmy się przed kilkoma laty. Nagle okazało się, że możliwe jest przeniesienie starych klasycznych tytułów na ekrany naszych smartfonów i tabletów, a jednocześnie zagwarantowanie, że w daną grę będzie nam się grało także dobrze, jak niegdyś. Remake’i i różnego rodzaju wersje HD opanowały nie tylko konsole, ale i urządzenia mobilne. I wiecie co? Ani trochę mi to nie przeszkadza.
Na nasze sprzęty trafiają bowiem reedycje nie tylko znanych tytułów, takich jak chociażby serie Baldur’s Gate czy Icewind Dale, ale i perełek, które zostały już przez wielu graczy po prostu zapomniane, a dziś z powrotem mogą wrócić do żywych i świadomości dzisiejszych graczy dzięki sprawnemu przeniesieniu ich na urządzenia z dotykowymi ekranami. Kto bowiem pomyślałby, że z powodzeniem można przenieść niestare przecież The Bard’s Tale? Remake tego nietuzinkowego RPG-a stworzony przez inXile Entertainment okazał się prawdziwym strzałem w dziesiątkę, gra do tej pory bije rekordy popularności, a kapitalny klimat tego tytułu został przeniesiony praktycznie w skali 1:1. A rewelacyjny Carmageddon? Przecież kilkanaście lat temu była to rewolucja, co prawda niezwykle kontrowersyjna, ale tytuł wpisał się do kanonu elektronicznej rozrywki. Teraz na tabletach wygląda praktycznie identycznie jak wówczas, a dzięki przemyślanemu systemowi sterowania wszystko sprawdza się w kapitalnym stylu.
Nie można także zapomnieć o wielu innych, znacznie mniej znanych grach. Jakimś cudem z wirtualnego cmentarzyska odkopano serię Oddworld – niegdyś znakomite platformówki, odkurzone w znakomitym stylu wizualnym z zachowaniem wyjątkowego klimatu. A największy profit z tego niesłabnącego trendu odniosły stare platformówki, czyli produkcje z gatunku uznawanego przez wielu za już właściwie wymarły (co oczywiście jest sporym nadużyciem, ale to już temat na inną rozprawkę). Takie Sanitarium do tej pory żyło właściwie tylko i wyłącznie we wspomnieniach fanatyków gatunku, a dziś w tę niesamowicie przerażają, ale i szalenie oryginalną produkcję może zagrać właściwie każdy. Another World ma ponad 20 lat, ale nic nie stoi na przeszkodzie, by jeszcze raz zagłębić się w geniusz jednej z najpiękniejszych przygodówek w historii autorstwa Erica Chahi. Pierwszy przykład z brzegu – seria Broken Sword, która triumfalnie wróciła na smartfony i tablety. Co tu dużo mówić – ekrany dotykowe są wręcz stworzone do tego, by grać na nich w point’n’clicki.
A będzie tylko lepiej i tylko więcej – reedycje to teraz świetna okazja na to, by nie tylko odświeżyć sobie znakomite wspomnienia sprzed lat, ale i poznać klasykę wielu gatunków, z którą z pewnych względów nie mogliśmy wcześniej obcować. Lepszej sposobności nie będzie.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.