Rozwój Telegrama pokazuje, jak bardzo użytkownicy pragną prywatności

Popularny komunikator Telegram ogłosił, iż przekroczył barierę 100 milionów aktywnych użytkowników miesięcznie. Taki wynik tylko pokazuje, jak bardzo pragniemy bezpieczeństwa w sieci.

Odkąd Edward Snowden ujawnił rewelacje na temat amerykańskiego NSA oraz inwigilacji użytkowników w sieci, nagle w sklepach z aplikacjami zaczęło pojawiać się mnóstwo aplikacji, które oferują użytkownikom skuteczne formy komunikacji oraz dzielenia się plikami poprzez szyfrowane połączenie – najczęściej jest to zwykły klucz AES 256-bit. Jakiś czas temu pokazywałem Wam, jak działa Signal – rekomendowany komunikator przez samego Edwarda Snowdena. Dziś przyszedł czas na kolejne dane, tym razem związane ze świetnym wynikiem, jaki udało się osiągnąć drugiemu z programów do czatowania z innymi użytkownikami. Rosyjski Telegram przekroczył barierę 100 milionów aktywnych użytkowników miesięcznie i nie zapowiada się na to, żeby ta liczba nagle przestała rosnąć.

Podczas przemówienia na tegorocznym Mobile World Congress w Barcelonie, Pavel Durov, założyciel i CEO Telegrama podzielił się z widownią interesującymi statystykami dotyczącymi swojego bezpiecznego komunikatora. Od maja 2015 roku do aplikacji dołączyło 38 milionów nowych użytkowników. Durov potwierdził również, że w ciągu każdych 24-godzin do Telegrama dołącza 350,000 nowych użytkowników z 200 różnych krajów, którzy jednocześnie wysyłają 15 miliardów wiadomości. We wrześniu ubiegłego roku te statystyki były nieco mniejsze, jednak równie imponujące – 2015 roku zakończył się dzienną komunikacją na poziomie 12 miliardów wiadomości.

Wzrost o ponad 60% to bardzo imponująca statystyka w przypadku Telegrama, jednak warto również wspomnieć o jego konkurencji na rynku mobilnym. Jakiś czas temu WhatsApp pochwalił się miliardem aktywnych użytkowników miesięcznie, podczas gdy Facebookowy Messenger uplasował się zaraz za zielonym programem – komunikator należący do Marka Zuckerberga również niedługo powinien spokojnie osiągnąć pułap miliarda zarejestrowanych i aktywnych użytkowników. Biorąc jednak pod uwagę, iż Telegram został stworzony zaledwie 3 lata temu, nie ma się co martwić o jakąkolwiek konkurencyjność. Aplikacja Durova potrzebuje jeszcze trochę czasu, aby stać się popularniejszą – zwłaszcza w czasach, w których każdy z medialnych oraz internetowych gigantów chce wiedzieć o nas coraz więcej.

Jesteśmy bardzo dumni i szczęśliwi, że wzrost użytkowników jest w 100 procentach organiczny. Telegram pozyskuje osoby bez pomocy żadnego marketingu ani tym bardziej budżetu na niego przeznaczonego. To użytkownicy polecają go sobie nawzajem. To globalny fenomen jak i w pełni sprawny produkt – mówił ze sceny Durov.

Pavel Durov i jego brat posiadają jednak odpowiednie zdolności, aby wypromować skutecznie swój produkt. Warto wspomnieć, iż ta dwójka jest odpowiedzialna za stworzenie rosyjskiego odpowiednika Facebooka – portalu VKontakte. To nie na tym jednak Telegram zbudował swoją reputację. Aplikacja przyciąga do siebie użytkowników faktem, iż oferuje szyfrowanie. Serwery Telegram są chronione przez specjalny protokół MTProto, natomiast aplikacja oferuje również tajną funkcję czatu, który sprawia, iż można łatwo usunąć wiadomości lub zaplanować czas dla ich „samodestrukcji”. Stały wzrost użytkowników Telegrama wiąże się również z niektórymi incydentami, które miały miejsce w przyszłości. W zeszłym roku rząd Brazylii zablokował na pewien czas WhatsAppa – tylko w przeciągu kilku godzin, Telegram został pobrany ponad 1 milion razy na urządzenia użytkowników. Sam obserwuję również w sieci narzekania na zmiany jakie dotykają Messengera od Facebooka i nie trudno się temu dziwić. Aplikacja jest kobyłą, której po prostu nie da się komfortowo używać.

Od kilku tygodni Telegram ulepsza oraz pracuje nad nowymi funkcjami przeznaczonymi dla swojego komunikatora – wśród nich warto wymienić możliwość odsłuchiwania oraz nagrywania wiadomości poprzez wykonanie specjalnych gestów za pomocą telefonu. Nie obyło się również bez wzmocnionej kontroli prywatności. Sam korzystałem z tego komunikatora przez pewien okres i muszę przyznać, że jest on naprawdę niezłą alternatywą dla wszystkich obecnie dostępnych rozwiązań. Jeżeli szukacie więc bezpiecznego miejsca, w którym nie będziecie musieli martwić się o inwigilację i podsłuch to zachęcam Was do wypróbowania Telegrama.