Decyzja Spotify o zaprzestaniu wsparcia dla systemu Windows Phone jest kolejnym gwoździem do trumny Microsoftu. I dobrze.
[Aktualizacja: 14.03]
Jak się okazuje, wczorajsza wypowiedź pracownika Obsługi Klienta w Spotify wywołała niemałe zamieszanie w sieci oraz mediach. Po zaledwie kilkunastu godzinach dowiedzieliśmy się jednak więcej na temat aktualizacji oraz dalszych planów firmy związanych z samą aplikacją na Windows Phone. Użytkownicy, nie ma powodów do obaw – Spotify będzie dalej sprawnie działać na Waszych urządzeniach.
W oficjalnym oświadczeniu, Spotify poinformowało, iż celem firmy jest dostarczenie najlepszej jakości usług związanych ze streamingiem muzyki na rynku konsumenckim – tyczy się to oczywiście wszystkich, obecnie dostępnych platform. Sama aplikacja otrzyma kolejną aktualizację i będzie wspierana w systemie Windows Phone 8.1 i co lepsze, Spotify obiecało, iż użytkownicy doczekają się również wersji dla Windows 10, która ma pojawić się jeszcze w dniu dzisiejszym.
Według firmy, osoba udzielająca informacji na temat przyszłych planów Spotify była „niedoinformowana” i przez przypadek wprowadziła wszystkich w błąd. No cóż, może faktycznie tak było, trudno to niestety zweryfikować. Cieszy jednak fakt, iż Spotify zareagowało szybko i w klarowny sposób wyjaśniło swoje dalsze plany. Użytkownicy smartfonów z kafelkami mogą więc odetchnąć z ulgą.
______________________________________________________________________________________________________________________________________________
Windows Phone to kompletne nieporozumienie. System jest na rynku już dobrych kilkanaście miesięcy, Microsoft cały czas zapewnia mu regularne aktualizacje i mimo to dalej nie ma programistów, którzy chcieliby poświęcić swój czas i środki na rozwój aplikacji dedykowanych dla „okienek”. Nie wiem, co stoi na przeszkodzie, jednak dość dziwną sytuacją jest to, iż nawet sam Mark Zuckerberg nie kwapi się, aby stworzyć pełną wersję aplikacji Instagram, która od kilku dobrych miesięcy nie wyszła nawet ze statusu wersji „beta”. O innych programach nie wspominam, bo Sklep Windows jak był, tak jest ubogi i nie pozwala użytkownikom kafelków skorzystać z dobrodziejstw, które czekają na nich na dowolnym smartfonie z Androidem czy iOS.
@WindowsBlogIta @HDblog @MSPoweruser @windowscentral #Spotify drop the support for windows pic.twitter.com/9rn4xK7nlT
— Alessandro S. (@S__Alessandro) 13 marca 2016
Kiedy oficjalna aplikacja do Spotify po raz pierwszy pojawiła się dla systemu Windows Phone, był to raczej niedopracowany „twór” niż pełnoprawny program. Twórcom po dość długim czasie udało się stworzyć aktualizację, która naprawiła większość problemów oraz sprawiła, że korzystanie z serwisu streamingowego w końcu nie było udręką. Po jednej, dużej aktualizacji użytkownicy zobaczyli kilka mniejszych i wygląda na to, że nie będzie już następnych. Czego w takim razie mogą spodziewać się użytkownicy? Niestety mamy złe wieści. Według Spotify Customer Support, Windows Phone jest platformą, która oficjalnie „umarła” i nie będzie już wspierana. To znaczy po prostu tyle, iż obecna wersja pozostanie taką jaka jest, bez dodatkowych nowości oraz usprawnień, na które mogą liczyć posiadacze urządzeń działających w oparciu o robocika czy jabłko. Pracownik obsługi klienta zapytany o wersję dla Windows 10 również nie był w stanie odpowiedzieć konkretnie na zadane pytanie – czy w takim razie w tym wypadku nie mamy na co liczyć? To jak najbardziej możliwe.
Spotify obiecuje, że kiedy tylko zacznie prace nad nową aplikacją lub aktualizacją to oficjalnie poinformuje o tym na swoich kanałach społecznościowych lub stronie. Póki co jednak na to się nie zanosi. Inny z pracowników z kolei potwierdził, iż firma dostała narzędzia, które będzie mogła wykorzystać po to, aby przeportować aplikację z iOS dla Windows 10 i zapewnić jej stałe wsparcie oraz optymalizacje. Jak widać nikomu się jednak do tego nie spieszy.
Developerzy i programiści uciekają jak najdalej od ekosystemu mobilnego stworzonego przez Microsoft. Sami twórcy nie mają jak zarobić na swoich grach i aplikacjach w związku z małą popularnością smartfonów czy tabletów z kafelkowym systemem operacyjnym. Pozostaje jednak mieć nadzieję, że część z nich niedługo wróci albo przynajmniej Microsoft wymyśli rozwiązanie, które usprawni pracę i pozwoli na rozwinięcie platformy. Jeżeli nie, to Windows Phone tak jak i FirefoxOS mogą kłaść się już do trumny.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.