Kiepski start związany z pierwszą produkcją mobilną postawił Nintendo w dość ciężkiej sytuacji. Okazuje się, że firma ma jednak pewien sposób, jak z tego wszystkiego wybrnąć.
Nintendo to ciekawy przypadek na rynku mobilnym. Firma jakiś czas temu poinformowała, iż zajmie się „na poważnie” tworzeniem gier na platformy mobilne a sami gracze z niecierpliwością czekali na pierwszy tytuł – dodatkowo presję na Nintendo wywierała prasa, która stwarzała wysokie oczekiwania względem pierwszego tytułu, jednocześnie nie dając programistom spać po nocach. Po premierze aplikacji Miitomo, o której pisałem dla Was w październiku ubiegłego roku, reakcje były… słabe, żeby nie powiedzieć tragiczne. Na ratunek miały przyjść Pokemony, jednak ostatnie informacje znowu zdają się potwierdzać fakt, iż Nintendo nie postarało się. Patrząc na grafiki promocyjne oraz gameplay, który pojawił się na YouTube, jestem w stanie stwierdzić, że to nie wystarczy, aby skutecznie powalczyć z największymi wydawcami na rynku mobilnym. Zdecydowanie nie wystarczy. Podczas opracowywania i prezentowania co rusz nowych tytułów, Nintendo zauważyło najwyraźniej, że faktycznie gdzieś jest problem i trzeba go rozwiązać. Najlepiej w jaki sposób? Oczywiście, że rozdając gry za darmo.
Obecnie Nintendo będzie kontynuowało swoje wysiłki związane z tworzeniem gier na smartfony oraz dostosowaniem istniejących już produkcji takich jak chociażby Animal Crossing czy Fire Emblem. Termin „free-to-use” oznaczający nic innego jak darmowe gry, został użyty przez Isao Moriyasu, jednego z wysoko postawionych pracowników Nintendo. Podobne informacje płyną również od samych programistów zajmujących się tworzeniem gier oraz aplikacji mobilnych. Swoim nowym ruchem Nintendo ma nadzieję połączyć i zachęcić graczy do skorzystania z ich oferty przed wprowadzaniem jakichkolwiek mikrotransakcji, które krótko mówiąc mogłyby być niezbyt mile widziane. Warto jednak wspomnieć, iż to nie pierwszy raz, kiedy firma stosuje tego typu strategię – po raz ostatni podobne ruchy ze strony marki mogliśmy zobaczyć chociażby przy premierze gry logicznej 3DS Pokemon Picross.
Wszystko wyjdzie jednak „w praniu”, podczas premiery nowych gier. Animal Crossing to gra, która toczy się wokół spłacania długów właścicielowi po przeprowadzce gracza do nowego miasta, więc jest wielce prawdopodobne, że użytkownicy będą mogli przyspieszyć ten proces przed dodatkowe mikrotransakcje – wszystko to oczywiście przy założeniu, że produkcja będzie wykorzystywała schemat gry znany z konsolowych odpowiedników a nie urządzeń mobilnych.
Jeszcze trudniejszym jest wywnioskowanie, jak drugi ze wspomnianych przeze mnie tytułów, czyli Fire Emblem będzie na siebie zarabiał. Niektórzy sugerują, iż seria RPG może obejmować płatności, które pozwolą ożywić postacie zabite w walce lub podnieść szybciej ich umiejętności.
Jedno jest pewne: nowa decyzja Nintendo na pewno w pewnym stopniu ma sens i może pomóc przełożyć się na późniejsze zarabianie na mikrotransakcjach. W graniu na smartfonach chodzi o to, aby nauczyć się zarabiać na graczach, którzy sprawdzają telefon kilka razy dziennie is ą w stanie wydać określone ilości pieniędzy w krótkim odstępie czasu – Nintendo raczej nie zarobi na osobach, które sporadycznie sięgną po ich gry, więc w tym miejscu również może tkwić swego rodzaju pułapka.
Jeżeli jednak Nintendo uda się wypuścić gry, które będą chętnie pobieranie oraz niejako rozprzestrzenią się na urządzeniach użytkowników, to możemy być pewni, że o tej firmie jeszcze usłyszymy na rynku mobilnym. Każda inna sytuacja obecnie będzie skazywała Japończyków na porażkę.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Niesamowita nubia Z70 Ultra to mój faworyt 2024 roku. Specyfikacja flagowca zaskakuje w każdym calu.…
Świeżo zaprezentowany vivo Y300 5G jednak nie jest taki zły, jak twierdziły przecieki. Okazuje się,…
Czy jest coś lepszego niż dobry telefon w świetnej cenie? Tak, aż trzy świetne modele…
OPPO zaprezentowało harmonogram wdrażania aktualizacji do ColorOS 15 z Androidem 15. Jeżeli posiadasz jego smartfon,…
Klienci PKO BP po raz kolejni są wprowadzani w błąd. To z kolei może prowadzić…
Messenger zostaje wyposażony w przydatne nowości – jakość HD w połączeniach, pocztę głosową, tła AI…