To już miesiąc odkąd aplikacja Moments pojawiła się w Europie. Okazuje się jednak, że chyba nie ma się z czego cieszyć…
Od samego początku, kiedy Moments pojawiało się w Europie nie obyło się bez problemów – związane były one głównie z regulacjami Unii Europejskiej, które dotyczyły ochrony danych osobowych użytkowników. Co ciekawe, jeśli to była ściana dla użytkowników, to co powiedzą oni na nowe zasady Facebooka, który po raz kolejny wymusza instalację dodatkowej aplikacji na naszych urządzeniach mobilnych.
Normalnie, Moments służy do organizacji oraz przeglądania zdjęć – nic poza to, czym mogą pochwalić się Zdjęcia Google lub inna aplikacja. Podobnie jak Messenger, cała platforma jest zewnętrzną aplikacją, która dostępna jest również w przeglądarce internetowej. Społecznościowy gigant zaczął informować użytkowników na iOS, iż ich zsynchronizowane albumy zostaną usunięte już od następnego miesiąca. Sama funkcja jest dostępna dla smartfonów z jabłkiem w logo od 2012 roku, kiedy to Facebook umożliwił synchronizację po to, aby pozwolić na późniejsze, szybsze dodawanie zdjęć do portalu.
Nowa decyzja oraz zmuszanie użytkowników do instalacji Moments opiera się na prostej zasadzie promocji. Jeżeli do 7 lipca nie pobierzecie Moments, to usuniemy Wasze zsynchronizowane zdjęcia – i już, bez dyskusji, prosto i konkretnie. Jeżeli użytkownicy zdecydują się jednak pobrać fotografie z powrotem z serwerów Facebooka, nic się nie stanie. Sama decyzja jednak jest dość kontrowersyjna i od razu podniosła ilość pobrań Moments w App Store.
Gigant społecznościowy nie pierwszy raz zmusza już do czegoś swoich użytkowników. Ostatnio pisałem dla Was o tym, iż Facebook chce, aby wszyscy zainstalowali Messengera – Zuckerberg i spółka usuną bowiem możliwość czatowania z aplikacji służącej do przeglądania serwisu. Tym razem jednak dostało się osobom, które często synchronizują fotografie. I tak wiemy, że każdy ściągnie Moments, by odzyskać zdjęcia i usunąć aplikację.
Pytanie, co następnego wymyśli sobie Facebook? Tego nie wiadomo, ale użytkownicy będą musieli się do tego dostosować…
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.