Oficjalnie Pokemon Go nie zawitało jeszcze do Polski, a już mówi się o możliwości handlowania pokemonami i dalszym rozwoju gry. Na jakiej zasadzie będą działać transakcje i czego można się spodziewać?
Mimo, że od premiery Pokemon Go minęło już kilka dni – wciąż nie trafiła ona do Polski i wielu innych krajów na świecie. Wszystko wskazuje jednak na trwające prace, mające na celu rozwinięcie funkcjonalności gry. Producent Pokemon Go ma jednak w tym momencie na głowie inne problemy takie, jak chociażby nieustannie przeciążone serwery. Wszystko spowodowane jest przez wielką chęć sprawdzenia i zagrania w legendarne Pokemony.
CEO firmy Niantic, czyli John Hanke w niedawnym wywiadzie, udzielonym dla Business Insider dał do zrozumienia, że rozważana jest opcja dodania kupna i sprzedaży pokemonów pomiędzy użytkownikami. Handel wirtualnymi stworzeniami miałby na celu polepszenie relacji pomiędzy użytkownikami w realnym świecie. To z kolei pasuje do idei, która przyświeca twórcom od początku projektowania gry.
Prezes nie podzielił się ewentualnymi szczegółami, związanymi z handlem Pokemonami. W tej chwili nie wiadomo więc, jak taka możliwość działałaby w praktyce. Inna sprawa to pytanie, czy w ogóle niniejsza funkcjonalność kiedykolwiek zostanie dodana do aplikacji.
W udzielonym wywiadzie John Hanke podkreślił, że w tej chwili firma chce skupić się nad dopracowaniem i udoskonaleniem działania mechanizmu związanego z rzeczywistością rozszerzoną. Dalszy rozwój zakłada także zwiększenie atrakcyjności walk i samej grywalności, która obecnie została zaimplementowana w podstawowym wariancie. Wkrótce pojawić ma się także międzynarodowe zestawienie najlepszych graczy z całego świata.
Źródło: Business Insider
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.