Apple Music, mimo małego stażu chce walczyć z doświadczonym Spotify. Wszystko rozbija się o pieniądze za abonament w aplikacji oraz wynagrodzenia.
Obecnie na rynku usług streamingowych znajduje się trójka graczy – Spotify, Apple Music oraz nieco mniej popularny, ale wciąż rosnący w siłę Tidal. Użytkownicy którzy chcą skorzystać z któregoś z wymienionych programów oczywiście zwracają uwagę na bibliotekę utworów, jednak ważniejszym czynnikiem przemawiającym za wyborem jest oczywiście cena, jaką trzeba finalnie ponieść za abonament. A w tym wypadku jest już różnie. Obniżenie stawek, to jednak nie pomysł, w jaki Apple Music chce wygrać ze Spotify. Usługa amerykańskiej firmy z jabłkiem w logo ma przyciągnąć do siebie artystów poprzez wypłatę… większych wynagrodzeń.
New York Times informuje, iż Apple chce się poważnie wziąć za walkę ze Spotify na polu, które jest najbardziej drażliwe i jednocześnie najbardziej komentowane w sieci: chodzi tu oczywiście o zapłatę dla artystów. Jak wiadomo, Spotify pozwala na bezpłatny dostęp do usługi, ale użytkownicy bez abonamentu muszą słuchać reklam oraz innych przerywników – nie zawsze miłych dla uszu. W Spotify mamy 70 milionów użytkowników z czego abonament płaci niemal połowa. U Apple wygląda to nieco gorzej, jednak Apple Music nie posłuchamy muzyki bez abonamentu – można to zrobić jedynie podczas 3-miesięcznego okresu próbnego.
Apple przedstawiło projekt, według którego będzie ono wypłacać artystom około 9 centów za każde 100 minut odsłuchanej muzyki w usłudze streamingowej. Nie wiadomo jak konkretnie odbije się to na przychodach muzyków, jednak wiadomo: niszowi artyści nic na tym nie zarobią, a gwiazdy nawet tego nie poczują, jednak przy milionach wyświetleń stawki mogą zrobić się naprawdę konkretne i zachęcające. Jeżeli ten pomysł się sprawdzi, to Spotify będzie musiało zareagować i bardzo możliwe, że zrezygnować z bezpłatnego dostępu do muzyki. Jak to odbije się na abonamentach i wynagrodzeniach? Nie wiadomo. Wiemy jedynie, że zapowiada się naprawdę interesujące starcie. Kto wygra tę z potyczek?
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.