Jeśli masz wrażenie, że po aktualizacji Pokemon Go trudniej jest złapać Pokemona to masz rację. Według Niantic jest to wina błędu, który pojawił się w grze.
Niantic zaczyna coraz chętniej udzielać informacji i komunikować się ze społecznością użytkowników grających w Pokemon Go. Tym razem twórcy podzielili się grafiką, przedstawiającą spadek poziomu pracy serwerów po zamknięciu serwisów, oferujących informacje na temat lokalizacji Pokemonów w danych przedziałach czasowych. Niestety, wykresu nie opatrzono żadnymi danymi statycznymi. Nie wiadomo więc, o jak wielkim spadku jest mowa.
Według Niantic zablokowanie dostępu dla tych serwisów uwolniło źródła zasobów, dzięki którym mogła odbyć się premiera gry w Południowej Ameryce.
Oprócz tego, twórcy podzielili się jeszcze jedną znaczącą informacją, która na pewno zelektryzuje wszystkich graczy Pokemon Go. Po wydaniu najnowszej aktualizacji, większość użytkowników raportowała o wiele większą trudność w łapaniu Pokemonów. Wirtualne stworzenia zdawały się częściej podskakiwać, odbijać pokeballe, a nawet uciekać. Bez znaczenia było to, na którym poziomie gry znajduje się łowca Pokemonów i jaką liczbę Combat Power posiadał dany Pokemon.
Niantic potwierdziło, że niniejszy problem jest wynikiem błędu, który sprawia, że Pokemony częściej uciekają, dziwnie się zachowują albo w ostateczności znikają punkty doświadczenia. Deweloperzy mają już pracować nad naprawą niniejszej kwestii. Wszyscy, którzy twierdzili, że trudniej jest złapać Pokemony – mieli więc rację.
Część użytkowników zarzucała Niantic specjalne działanie wobec podniesienia trudności łapania Pokemonów w celu zachęcenia graczy do wykupienia dodatkowych monet za tracone pokeballe.
Niestety, nie wiadomo kiedy pojawi się kolejna aktualizacja, eliminująca wykryty błąd.
Źródło: Pokemon Go
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Nagradzany souls-like w raczej niecodziennej odsłonie trafił do jednego ze sklepów internetowych z bardzo atrakcyjną…
W zeszłym roku globalnie zaprezentowano realme GT 7 Pro, a teraz do debiutu przygotowuje się…
Hack and Slash do kupienia w cenie 9 zł? Z tą kapitalną ofertą jest to…
Jeśli potwierdzi się, że Samsung Galaxy S26 otrzyma nową, przełomową baterię z szybkim ładowaniem 65W,…
Aż trudno uwierzyć, że w przedziale 1000-1500 złotych kupimy smartfon z wodoszczelnością, 5 latami aktualizacji,…
"Marsz aktualizacyjny" producenta Nothing trwa w najlepsze. Tym razem smartfon jego submarki doczekał się najnowszego…