Google znów pokazuje, że rozwija swoje aplikacje do połowy, a później o nich zapomina, kiedy na horyzoncie pojawią się tylko nowe pomyły. Na najnowszej decyzji amerykańskiego giganta ucierpią jednak wszyscy posiadacze smartfonów z Androidem, który do tej pory korzystali z komunikatora Hangouts w celu połączenia się z rodziną lub znajomymi.
Wygląda na to, że Google faktycznie ma zamiar zrobić to, o czym w sieci krążyły plotki już od dłuższego czasu. Amerykańska firma wprowadziła na rynek komunikator Duo, który ogranicza się jedynie do rozmów wideo oraz komunikator Allo, który jest po prostu aplikacją do pisania ze znajomymi – niby bajerem ma być wykorzystanie inteligentnego asystenta, jednak nijak ma się to do konkurencji posiadającej znacznie większe możliwości. Tym razem w Mountain View inżynierowie oraz twórcy stwierdzili po raz kolejny: mamy nowy pomysł, po co więc wspierać stare. I tak o to tym sposobem, Hangouts nie będzie już ładowany na smartfony w „standardzie”. Oczywiście, będzie go można doinstalować, ale trzeba będzie to zrobić osobno. Skąd więc taka decyzja?
Google Duo, czyli komunikator opisywany przeze mnie jakiś czas temu, to lekarstwo na bolączki Google związane z Hangouts. Szkoda jednak, iż Duo jest po prostu okrojoną wersją komunikatora, która pozwala w zasadzie na to samo. Czy do przekonujących nowości można dodać funkcję pokazującą twarz osoby do nas dzwoniącej lub mniejszą wagę programu? No niestety nie bardzo. W Mountain View stwierdzili jednak, że kolejna aplikacja do i tak już ogromnej kolekcji, to przecież żaden problem.
Dość ciekawy jest fakt, iż wprowadzenie na szeroką skalę Google Duo ma pokazać, iż amerykańska firma stawia mocno na rozmowy wideo. Hangouts też to potrafił, jednak został wyparty zarówno przez Allo jak i Duo. Nie zdziwię się, jeśli niedługo pojawi się trzecia aplikacja, którą trzeba będzie pobrać tylko po to, aby zainstalować Allo oraz Duo – i nic więcej. Oczywiście piszę to mocno prześmiewczo, ale ruchy w Mountain View na to wskazują.
Ważną informacją jest fakt, iż Hangouts będzie dalej żył, jednak zostanie on zepchnięty na dalszy plan celem promowania innych rozwiązań – to koniec z „obowiązkową” instalacją komunikatora na świeżych urządzeniach.
Komunikat ze strony Google dalej daje do zrozumienia, że marka będzie wspierać Hangouts w przyszłości. Dla kogo jednak będzie on kierowany? Prawdopodobnie do biznesu oraz pakietu Google for Work, który służy typowo do pracy w przedsiębiorstwach oraz szkołach.
Zmiany będziemy mogli obserwować na pewno na przestrzeni następnych tygodni. Pytanie tylko, czy odbiją się one Google na dobre, czy też użytkownicy zaczną mieć dość zmian i poszukają innej, stabilnej i pewnej platformy?
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
"Marsz aktualizacyjny" producenta Nothing trwa w najlepsze. Tym razem smartfon jego submarki doczekał się najnowszego…
Debiut serii Samsung Galaxy S25 jest coraz bliżej. W przyszłym tygodniu poznamy nowe flagowce na…
Kultowy RPG właśnie trafił na Steam z 90% rabatem. Ten pozwoli wam zaoszczędzić przy zakupie…
Microsoft ostrzega przed masowym oszustwem na WhatsApp. Tym razem chodzi o niebezpieczne kody QR. Sprawdź,…
Revolut przedstawia w aplikacji nowość, która zadba o bezpieczeństwo naszych danych i pieniędzy. To rozmowy…
Wciągająca strategia turowa jest obecnie na wyciągnięcie ręki wielu graczy. Objęta została bowiem kapitalną promocją,…