Jakieś dwa miesiące temu na łamach naszego portalu mogliście przeczytać zapowiedzi Nokii 600 – nowego telefonu ze średniej półki, który miał wejść na rynek w trzecim kwartale 2011 roku. Jego cena miała wynosić 180 euro, a sam model – zaraz obok Nokii 700 oraz Nokii 701 (z testem Nokii 700 możecie zapoznać się na łamach naszego serwisu) – miał być trzecim telefonem z Symbianem Belle na pokładzie. Tak się jednak nie stało. Co więc się stało z Nokią 600?
Konfiguracja sprzętowa przedstawiała się naprawdę ciekawie. Producent anonsował ten smartfon jako urządzenie multimedialne, wyposażone w mocny głośnik (poziom głośności dochodzi do 106 fonów). Słuchawka posiadać miała procesor o częstotliwości taktowania 1 GHz oraz 3,2-calowy wyświetlacz dotykowy o rozdzielczości nHD. Warto również wspomnieć o antenie FM, modułach Wi-Fi, Bluetooth i GPS oraz wsparciu dla technologii NFC. Na pokładzie znaleźć się miało też miejsce na aparat z matrycą o rozdzielczości 5 Mpix z lampą błyskową i możliwością nagrywania wideo w jakości HD, 2 GB wbudowanej pamięci oraz czytnik kart pamięci formatu microSD. Całość uzupełniałoby gniazdo USB, wejście 3,5 mm oraz kompas elektroniczny. Urządzenie miało ważyć 100 g i miało mieć wymiary 111х53х13 mm. Całość miała być zasilana akumulatorem o pojemności 1.200 mAh.
Wszystkie strony poświęcone temu modelowi telefony zniknęły z sieci, na stronie internetowej developera nie ma nawet wzmianki poświęconej tej słuchawce. Nawet z kanału Nokia w serwisie Youtube zniknęły wszystkie filmiki jej poświęcone. Czyżby Finowie po prostu chcieli abyśmy zapomnieli o tym, że w ogóle kiedykolwiek istniało coś takiego, jak Nokia 600?
Jak twierdzą plotki, Nokia 600 została po prostu wycofana ze względu na to, że firma raczej wolała się skupić na swoich najnowszych słuchawkach wyposażonych w system operacyjny Windows Phone. Jaki los spotkał nieszczęsną Nokię 600? Co zmieniło się na przestrzeni tych dwóch miesięcy, podczas których wycofano wszelkie informacje o tym modelu? Myślę, że tego nigdy się nie dowiemy. Pozostają nam tylko nasze własne domysły. A szkoda – zapowiadał się ciekawy telefonik.
Źródło: gsmarena
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.