Przedstawiciel Nokii – Chris Weber – w wywiadzie dla The Wall Street Journal opowiedział o strategii swojej firmy na rynku amerykańskim. Póki co, Nokia nie ma zbyt silnej pozycji w USA, ale sytuacja ta ma ulec zmianie i to nie tylko za sprawą szeroko zakrojonej współpracy z Microsoftem.
Nokia wystartuje z Stanach Zjednoczonych praktycznie od zera i ma to być jej atutem. Podstawą dynamicznego zdobywania nowych klientów mają być proste smartfony z niższej póki cenowej, które ludzie zazwyczaj kupują w charakterze swojego pierwszego smartfonu. Jednocześnie podkreśla się, iż firma nie ma w planach szybkiego zdetronizowania Androida oraz iOS.
Siłą Nokii ma być fakt, iż jej urządzenia będą bardzo proste (w przeciwieństwie do słuchawek z Androidem, które wielu użytkownikom wydają się być zbyt skomplikowane). Pojawia się tu jednak pytanie o ewentualny system operacyjny – w przypadku średniej i wyższej półki cenowej postawiono na Windows Phone A jak sprawa potoczy się w sektorze ekonomicznych smartfonów? Niektórzy wspominają tu o platformie na bazie Linuxa, która powinna zastąpić Symbiana. Słuchawki współpracujące z tym OS miałyby kosztować około 100 -150 dolarów.
Nokia nie zamierza także odpuszczać rynku chińskiego, który należy uznać za bardzo perspektywiczny. Finowie zamierzają podjąć współpracę z trzema wielkimi operatorami azjatyckiego giganta, by podnieść sprzedaż słuchawek z Mango. Warto dodać, iż w III kwartale w Chinach sprzedano aż 15% ze wszystkich zrealizowanych telefonów fińskiej korporacji. Jusze okazalej wyglądają w tym przypadku dane finansowe – rynek chiński wygenerował aż 23% dochodu europejskiej firmy.
Źródło: Astera, Mobile-review
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.