Pierwsze informacje sugerują, że Xiaomi Redmi Pro 2 miałby zostać wyposażony w Snapdragona 660, nawet 6 GB RAM, baterię o pojemności aż 4500 mAh i pojedynczy, 12 MP aparat Sony IMX362. Ta ostatnia informacja jest najbardziej podejrzana, bo jego poprzednik oferuje dwa obiektywy.
Xiaomi Redmi Pro został zaprezentowany pół roku temu, więc (bardzo) powoli zbliżamy się do premiery jego ewentualnego następcy. Na chińskim portalu Weibo pojawiły się pierwsze informacje na jego temat, które zdradzają nam wiele – o ile są prawdziwe.
Xiaomi Redmi Pro 2 ma zostać wyposażony w SoC Qualcomm Snapdragon 660. Jednostka ta nie została jeszcze oficjalnie zaprezentowana, więc dotychczasowe informacje o niej są nieoficjalne. Snapdragon 660 ma być złożony z ośmiu rdzeni, z czego cztery z nich to nowoczesne i wydajne Cortex-A73 (2,2 GHz), a cztery pozostałe energooszczędne Cortex-A53 (1,9 GHz). Na pokładzie znajdziemy również układ graficzny Adreno 512. Co ważne, całość ma być wykonana w 14nm procesie technologicznym i wspierać pamięć RAM LPDDR4 i UFS 2.1. Jeśli Qualcomm rzeczywiście wprowadzi do swojego portfolio taki układ, to Snapdragon 660 będzie najlepszym na rynku procesorem dla superśredniaków.
Xiaomi Redmi Pro 2 miałby występować w dwóch wersjach: z 4 GB pamięci RAM i 64 GB pamięci wewnętrznej oraz z 6 GB RAM i 128 GB pamięci wewnętrznej. Słabsza wersja miałaby kosztować równowartość ok. 940 złotych netto; droższa byłaby o ok. 100 złotych netto droższa. Za wydajność energetyczną ma dbać bateria o pojemności 4500 mAh, co w połączeniu z energooszczędnym procesorem zapowiada fenomenalny czas pracy na jednym ładowaniu. Rozmiaru wyświetlacza nie znamy, ale 5,5-calowa przekątna jest najbardziej prawdopodobna.
Najbardziej podejrzanym elementem przecieku jest aparat fotograficzny. Miałby to być 12-megapikselowy sensor Sony IMX362 z pikselem o rozmiarze 1.4µm (i prawdopodobnie światłem f/1.7). Potencjał tej matrycy jest naprawdę spory, ale podejrzane jest to, że byłaby ona pojedyncza, co sugeruje render. Jak zapewne wiecie Xiaomi Redmi Pro oferuje podwójny aparat fotograficzny, więc rezygnacja z jednego w jego następcy wygląda co najmniej dziwnie – jakby producent nie widział już sensu w tym rozwiązaniu. Z marketingowego punktu widzenia byłaby to zła decyzja, więc traktujcie powyższe informacje z przymrużeniem oka.
Źródło: Weibo
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.