Google wykonało ruch, który może sprawić, iż jeszcze większa liczba użytkowników korzystających ze smartfonów z jabłkiem w logo skusi się do skorzystania z alternatywnej przeglądarki Chrome. Dzięki decyzji amerykańskiej marki, wspomniana aplikacja stanie się bowiem jeszcze lepsza od Safari.
Safari to przeglądarka, która wbudowana jest w system Apple od praktycznie początku. W porównaniu do rozwiązań konkurencji sam program prezentuje się nieźle, jednak posiada on kilka istotnych ograniczeń, które mogą być frustrujące – Google chce sprawić, aby jeszcze większa liczba osób zaczęła więc korzystać z Chrome. Amerykański gigant oficjalnie „otworzył kod” swojego programu i sprawił, iż udział w jego rozwoju będą mogły mieć również osoby trzecie: to wszystko ma przełożyć się na rozwój nowych funkcji oraz dostosowanie działania programu do systemu iOS.
Sprawa dotyczy Chromium, czyli przeglądarki internetowej, która posiada praktyczni identyczny kod, jak Google Chrome. Rozwiązania różnią się tylko tym, iż Chromium jest dostępne do wykorzystania praktycznie za darmo dla każdego użytkownika – jako ciekawostkę mogę oddać, iż Opera od 2013 roku korzysta z Chromium jako swojej „bazy” do stworzenia szybkiej i wygodnej przeglądarki. Programiści na co dzień tworzący aplikacje oraz programy na iOS będą więc mogli sprawić, iż Google Chrome dla smartfonów Apple zdecydowanie wygra z Safari.
Co to oznacza dla przeciętnego użytkownika? Póki co tyle, iż jest to naprawdę ważna zmiana w kontekście rozwoju jednej z najważniejszych aplikacji na smartfony. Nie ma co się oszukiwać – życie bez dobrej przeglądarki na smartfonie spoczywającym w kieszeni może być naprawdę frustrujące.
Na pierwsze zmiany zapewne poczekamy jeszcze kilka tygodni.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.