iPhone 6 Plus zapalił się u jednej z mieszkanek Florydy. Na szczęście nic się nie stało, ale cała sytuacja mogła skończyć się o wiele gorzej.
Pod koniec 2016 roku zrobiło się dosyć głośno na temat eksplodujących smartfonów. Wszystko za sprawą wadliwego Samsunga Galaxy Note 7. Niniejsze modele wybuchały ze względu na problemy z baterią, o czym dowiedzieliśmy się dopiero na początku tego roku. Niemniej jednak dyskusja na temat bezpieczeństwa użytkowników smartfonów nabrała nowego wątku. Nieco głośniej zaczęło się robić także o przypadkach, w których eksplodowały iPhone’y. Pojawiły się również informacje o sposobach naukowców na instalacje mini-gaśnic we wnętrzu baterii, jako pomysłowego zabezpieczenia przed opisywanymi sytuacjami.
Teraz ponownie, niechlubny tytuł wybuchającego smartfona trafia do jednego z modeli iPhone’ów. Mieszkanka Palm Harbor na Florydzie została obudzona w środku nocy przez problematycznego iPhone’a 6 Plus. Okazało się bowiem, że z lewego boku urządzenia zaczął wydobywać się dym, po czym pojawiły się płomienie. Miejsce, na którym leżał smartfon także otrzymało ślady nadpalenia. Co prawda, Amanda Bentz zdążyła obudzić się tuż przed wybuchem, ale nierozsądnym zachowaniem z jej strony było trzymanie smartfona blisko swojego ciała. Z opisu zdarzeń wynika, że jej mąż natychmiast zajął się problematycznym urządzeniem, zakrywając t-shirtem.
Apple zobligowało się do wymiany wadliwego smartfona. Bohaterka historii musiała jednak złożyć w depozycie 749 dolarów, które firma zwróci po przysłaniu nowego iPhone’a 6 Plus. Wszystko przez zakończony okres gwarancji. Amanda Bentz miała swojego iPhone’a 6 Plus prawie dwa i pół roku. W tym czasie nie było z nim żadnych problemów.
To nie pierwszy przypadek, kiedy to właśnie iPhone 6 powoduje niecodzienne sytuacje. Okazuje się, że część użytkowników miewa na tym modelu problemy z baterią. Być może niniejsze wady i wybuchy łączy wspólny mianownik, którym jest wadliwa produkcja pewnej części urządzeń.
Dobrze, że w tym przypadku nic złego się nie stało. Warto jednak uważać i nie pozostawiać – mimo wszystko – swojego smartfona blisko ciała w czasie snu. Odłożenie telefonu w bezpieczne miejsce może uratować życie.
Źródło: WFLA
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.