fot. irinabraga, Fotolia.com
Walentynki to święto wyjątkowe – nie każdy może w nim uczestniczyć. Szczęśliwi ci, którzy mają drugą połówkę, którą mogą obdarować stosownym prezentem… Ale jakim? Podpowiadamy!
Prezent na walentynki wcale nie musi być „gwiazdką z nieba” ani fragmentem skalistej egzoplanety. Czasami wystarczy drobnostka, choćby śniadanie do łóżka. Walentynki mogą być także dobrym momentem na oświadczyny, jeżeli jesteście przekonani, że to „ta właściwa”. Niezależnie od tego, co zdecydujecie, pamiętajcie, by 14 lutego odłożyć smartfona, wyłączyć konsolę i odpuścić sobie mecz Ligi Mistrzów (będzie ciężko, wiem, bo przecież Benfica-Borussia i PSG-Barcelona), a cały swój czas poświęcić tej drugiej, ukochanej osobie.
Teraz przejdźmy do konkretów – podpowiadamy, jaki prezent na Walentynki 2017 sprawić ukochanej osobie.
Jeżeli Twojej ukochanej podobało się „Pięćdziesiąt twarzy Greya” – „pełen emocji i wyśmienitej gry aktorskiej hit sprzed dwóch lat”, koniecznie zabierz ją do kina na „Ciemniejszą stronę Greya”. Jamie Dornan i Dakota Johnson powrócą na ekrany polskich kin w swoich życiowych rolach już 10 lutego, więc już teraz możesz zarezerwować seans na 14 lutego. Emocje gwarantowane (szkoda tej Ligi Mistrzów)!
Jeżeli Twoja ukochana zawsze chciała mieć własny czytnik e-booków, to Walentynki są idealnym momentem, by spełnić jej marzenie.
Doskonałą propozycją będzie PocketBook Touch Lux 3 Ruby Red, oczywiście z abonamentem Legimi, w którym Twoja ukochana znajdzie jedną z 10 najpopularniejszych książek o miłości – „Ciemniejszą stronę Grey’a” E.L.James.
Testowaliśmy PocketBook Touch Lux 3 i wiemy, że to idealny konkurent popularnego czytnika Kindle Paperwhite 3. Najnowsza generacja urządzenia ma świetny ekran E-Ink Carta, wspiera ok. 20 formatów książek i jest naprawdę dobrze wykonana.
PS. Warto dodać, że w zestawie do e-booka dostaniemy także audiobook.
Jeżeli Twoja ukochana jest nonkonformistką, a cały medialny hype wokół przygód Christiana Greya przyprawia ją o mdłości, kup jej wyjątkową książkę Chucka Palahniuka. „Pełnia piękna” to doskonała parodia „Pięćdziesięciu twarzy Greya”. Zaczyna się jak typowa baśń o Kopciuszku, gdy przeciętna dwudziestokilkulatka spotyka na swojej drodze multimiliardera C.Linusa Maxwella, który oferuje jej życie w luksusie. Świetnie napisana, pełna błyskotliwych spostrzeżeń Palahniuka książka, którą pochłania się w kilka wieczorów.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
OPPO Reno 13 Pro 5G i OPPO Reno 13 FS 5G to dwa zupełnie różne…
MediaTek Dimensity 9400e to nowy procesor dla zabójców flagowców. Jako pierwsze skorzystać mają z niego…
Sony Xperia 1 VII po dwóch rozczarowujących przeciekach nareszcie zdradza coś ciekawego. Nowy teleobiektyw i…
Casio Pro Trek PRW-6900TFS to jeden z tych zegarków, przez które nie chcę już smartwatcha.…
Samsung przygotował atrakcyjną promocję na Samsung Galaxy S24. W ramach najnowszej akcji kupujący mogą otrzymać…
Oppo Find X8 Ultra ostatecznie potwierdza design (i rozmiary) w przecieku z oficjalnymi grafikami producenta.…