Simon Lee-Smith – CEO operatora sieci komórkowej Telefonica – ostro skrytykował najnowszą linię urządzeń Nokii, które pracują pod kontrolą systemu operacyjnego Windows Phone. Według niego słuchawki te są zwyczajnie za drogie. Szef urządzeń w europejskim oddziale poddaje w wątpliwość strategię fińskiego producenta, która opiera się na wysokiej klasy (drogich) urządzeniach i wypuszczaniu ich na możliwie jak największą ilość rynków europejskich oraz do innych regionów świata.
Jeśli Nokia chce sprzedać więcej telefonów w tym segmencie, to ich urządzenia muszą być bardziej konkurencyjne cenowo.
– mówi Lee-Smith dla serwisu Telecoms.com.
Władza wykonawcza firmy w żaden sposób nie ogranicza jego krytyki, Nokia sama jednak twierdzi, że cena przewyższająca nieco kwotę 400 euro to norma w przypadku urządzeń tak wysokiej klasy. Warto zwrócić uwagę, że Nokia Lumia 800 sprzedawana jest w cenie 420 euro, podczas gdy Lumia 710 w cenie 270 euro. A co z innymi smartfonami, takimi jak Nokia N8 czy Nokia N9, gdzie ceny są na tyle wygórowane, że tak naprawdę niewiele osób zdecyduje się na taki zakup? CEO twierdzi, że Nokia musi być w stanie subsydiować swoje słuchawki z segmentu high-end, bo inaczej ich sprzedaż będzie dość niska.
Plotki jednak sugerują, że Nokia (słuchając słów Smith’a) planuje wypuścić również tańsze urządzenia pracujące pod kontrolą platformy WP na potrzeby rynku. Pierwsze tego typu słuchawki będziemy mogli ujrzeć już w 2012 roku. Przewoźnik wierzy, że pakowanie najnowszego sprzętu w smartfony i sprzedawanie ich po wygórowanych cenach nie jest dobrą strategią – według niego ludzie potrzebują tanich i funkcjonalnych słuchawek, z czym się w zupełności zgadzam. Owszem, można wypuścić kilka modeli telefonów, wpakować do nich najlepsze podzespoły i sprzedawać za cenę 3 tysięcy złotych, ale nie powinno się na tego typu krokach opierać całej strategii firmy. A Wy jak sadzicie?
Źródło: Telecoms.com
Ceny Nokia Lumia 710
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.