W 2016 roku Huawei odnotowało 42-procentowy wzrost przychodów i sprzedało blisko 140 mln smartfonów, czyli o ok. 30% więcej niż rok wcześniej. Okazuje się, że nie przeniosło się to na wzrost zysków. To wina m.in. kosztów związanych z marketingiem.
2016 rok był dla Huawei udany – chiński producent sprzedał blisko 140 milionów smartfonów, czyli o ok. 30% więcej niż rok wcześniej, co pozwoliło odnotować 42-procentowy wzrost przychodów. Mogłoby się wydawać, że pociągnęło to za sobą wzrost zysków, jednak Huawei Consumer Business Group nie chwaliło się nim w komunikacie prasowym. Okazuje się, że niespecjalnie było się się czym chwalić, bo producent zarobił mniej niż oczekiwał.
W 2016 roku Huawei zarobiło 2 mld dolarów. Nie jest to może mała kwota, ale o 200 mln mniejsza niż rok wcześniej i o 500 mln mniejsza od spodziewanej. Wyjaśnienie tego stanu rzeczy jest proste – Huawei poniosło większe koszty, przede wszystkim na trzech polach.
Po pierwsze, wzrosły ceny komponentów, co zmusiło bądź zmusi całą branżę do podniesienia cen smartfonów. Po drugie, Huawei oferuje całkiem wysokie stawki sprzedawcom i operatorom za promocję własnych produktów. To łączy się z punktem trzecim, czyli wzrostem wydatków na cele marketingowe. Trudno nie zauważyć, że Huawei płaci olbrzymie sumy za promocję własnej marki, przede wszystkim w Europie. Chyba nikt z Was nie myślał, że Robert Lewandowski robi to charytatywnie? 😉
Huawei chciałoby, by w 2017 roku zysk wzrósł do 4 mld, w związku z czym planuje ograniczenie kosztów związanych z promocją i marketingiem. To raczej nie wystarczy, więc wzrośnie także cena samych smartfonów, co zwiastują tegoroczne phablety z rodziny Huawei Mate 9. Producent chce na stałe zadomowić się na salonach i trudno się temu dziwić, choć dopiero w przyszłości dowiemy się, czy na pewno był to dobry pomysł.
Źródło: The Information
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.