Aparat w Galaxy A3 (2017) ma 13 megapikseli i światło f/1.9. Samsung zdecydował się na zastosowanie matrycy Sony IMX258 i pojedynczą diodę doświetlającą. W pełnej rozdzielczości fotki wykonywane są w formacie 4:3.
Autorska aplikacja producenta pozwala nam wybrać jeden z kilku trybów, takich jak automatyczny, HDR, nocny czy profesjonalny. Ten ostatni nie jest specjalnie rozbudowany i pozwala nam sterować tylko niektórymi parametrami. Moim zdaniem najbardziej brakuje możliwości ustawienia punktu ostrości czy wydłużenia czasu naświetlania. To, czego nie zabrakło, to filtry (całkiem ładne muszę przyznać) i upiększanie.
Sama jakość zdjęć pozostawia trochę do życzenia. Przy dobrym świetle jest całkiem w porządku, gdyż kolorystyka nie zawodzi, a automat dobrze ustawia większość parametrów. Przyzwoicie radzi sobie również tryb HDR. To jednak trochę za mało, by nazwać aparat bardzo dobrym, gdyż w takich warunkach zdecydowana większość smartfonów radzi sobie podobnie. Prawdziwe problemy zaczynają się wtedy, gdy światła zaczyna brakować, bo do głosu dochodzą szumy i braki w ostrości, co wynika z powolnej i chaotycznej pracy autofocusa. Producent nie pokusił się o implementację optycznej stabilizacji obrazu, więc jeśli ustawiony zostanie dłuższy czas naświetlania, to zrobienie wyraźnego zdjęcia bez użyciu statywu będzie praktycznie niemożliwe.
Klipy wideo nakręcimy w Full HD przy 30 kl./s. Filmy są płynne, a rejestrowany dźwięk jest wyjątkowo czysty. Niestety, także tutaj widać problemy z ostrością, a na dodatek aparat ma problem ze zmianą scenerii z jasnej na ciemną (i na odwrót), co objawia się nawet kilkukrotnym, gwałtownym przeskokiem balansu bieli. Możliwości foto-wideo zdecydowanie nie są najmocniejszą stroną Galaxy A3 (2017).
8-megapikselowy aparat selfie robi zdjęcia o jakości wystarczająco dobrej, by móc się nimi podzielić na portalach społecznościowych.
W kwestii łączności Samsung Galaxy A3 (2017) oferuje wszystko to, co najważniejsze. Producent zadbał o obecność 2-zakresowego Wi-Fi (802.11 a/b/g/n/ac – 2,4 i 5 GHz), które działa bardzo dobrze nawet przy większych odległościach od routera. Do tego dochodzi Bluetooth 4.2, radio FM, łączność LTE cat. 6 oraz NFC, które możemy wykorzystać do płatności zbliżeniowych. Dodano też opcję MirrorLink, które służy do połączenia telefonu z samochodem, a także Smart View, umożliwiające bezprzewodowe przesyłanie treści na telewizor. GPS pracuje zadowalająco sprawnie i pewnie utrzymuje sygnał.
Samsung Galaxy A3 (2017) umożliwia korzystanie tylko z jednej karty SIM. Nie odnotowałem żadnych problemów z zasięgiem, a sama jakość połączeń nie daje powodów do narzekań w większości sytuacji. Jeśli to kogoś z Was interesuje, to nie przewidziano wsparcia dla VoLTE. Głośnik multimedialny został umieszczony na jednej z bocznych krawędzi i jest wystarczająco donośny, by móc usłyszeć sygnał przychodzącego połączenia w gwarze czy z dalszych odległości.
Jakość dźwięku na słuchawkach zaliczyć należy na plus, zwłaszcza gdy dopasujemy go do naszych preferencji. Od siebie polecam pobranie odtwarzacza firmy Samsung ze sklepu Galaxy Apps, gdyż nie jest preinstalowany. Samsung zasługuje na pochwałę za aplikację do oglądania filmów, gdyż ta jest naprawdę funkcjonalna i umożliwia odtwarzanie materiałów w praktycznie każdym formacie.
Testowany smartfon oferuje 16 GB pamięci wewnętrznej, z czego użytkownik dostaje dla siebie zaledwie 10,11 GB. Koreańczycy nie przewidzieli możliwości jej rozszerzenia poprzez integrację z kartą pamięci, więc jest ona traktowana jako pamięć zewnętrzna. Samsung Galaxy A3 (2017) obsługuje karty do 256 GB. Takiej niestety nie miałem pod ręką, ale 64 i 128 GB działało bez problemu. Jeśli chodzi o akcesoria OTG, to nie udało mi się podłączyć nawet pendrive’a, więc w ten sposób nie dołożycie dodatkowej pamięci.
W przeciwieństwie do poprzednika, tegoroczny Galaxy A3 został wyposażony w czytnik linii papilarnych, zintegrowany z klawiszem domowym pod ekranem. Co ważne jest on aktywny, więc jeśli chcemy odblokować telefon, to nie musimy go najpierw wybudzać. Sam czujnik jest celny, ale stosunkowo wolny, przez co ustępuje tym w smartfonach od Huawei czy Apple.
Samsung Galaxy A3 (2017) pracuje pod kontrolą Androida 6.0 Marshmallow. Rzecz jasna nie zabrakło autorskiej nakładki Samsunga, która mocno zmienia zielonego robota i dokłada mu wielu funkcjonalności. Omawianie całości mogłoby zająć wieczność, więc pozwolę sobie opisać najważniejsze moim zdaniem elementy:
Interfejs Samsunga jest przemyślany i przede wszystkim praktyczny. Zdecydowana większość funkcji ułatwia życie, a nie je utrudnia, co jeszcze kilka lat temu nie było takie oczywiste w przypadku nakładki tego producenta.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Szukasz dla siebie gamingowego laptopa w czasie promocji związanych z Black Friday? To Acer Nitro…
HONOR 300 Pro pojawił się na oficjalnej stronie przed premierą. Znamy jego konfiguracje pamięciowe, dostępne…
Niech mi ktoś powie, że TECNO POP 9 nie ma w sobie czegoś z iPhone'a,…
Premiera OPPO Reno 13 oraz OPPO Reno 13 Pro odbędzie się za kilka dni. Potwierdzono…
YouTube wzbogaca się o rewelacyjną nowość. Chodzi o dubbing AI, który na swoich kanałach będą…
Popularny Hack and Slash jest obecnie do zdobycia w naprawdę fajnej cenie. Gra ta stanowi…