Nie da się ukryć, że Huawei ma precyzyjnie zaplanowaną strategię działania w działce mobile na najbliższe lata – choć na rynku nie pojawił się jeszcze najnowszy flagowiec tego producenta, czyli Huawei P10, to już w sieci spekuluje się na temat jego następcy – modelu P11.
Aktualnie wszyscy szykują się na premierę Huawei P10 – nowego flagowca chińskiego koncernu, który może solidnie namieszać na rynku smartfonów i sprawić, że wielcy tego rynku, jak chociażby Samsung czy Apple, znów będą z niepokojem spoglądać na coraz lepsze wyniki tego producenta. Wydaje się jednak, że dla samego Huawei temat P10 jest już raczej zamknięty, a prezes firmy zdaje się z optymizmem patrzeć w przyszłość i przygotowywać się do kolejnych ważnych kroków. Niewielu jednak spodziewało się, że Bruce Lee, czyli wiceprezydent Huawei ds. linii smartfonów, podzieli się z dziennikarzami swoimi refleksjami na temat tego, kiedy zobaczymy potencjalnego następcę P10.
Wiele wskazuje bowiem na to, iż Huawei P11 (lub flagowego smartfona tej firmy o innej nazwie) zobaczymy dokładnie za rok podczas tradycyjnych lutowych targów Mobile World Congress. Huawei przybrało bowiem strategię premiery, wedle której nowe smartfony tej firmy mają pojawiać się na rynku właśnie w okolicach marca/kwietnia, by data ta zbiegała się ze świętami Wielkanocy w Europie. Bruce Lee mówi więc wprost – nasze przyszłe smartfony będą oficjalnie prezentowane właśnie podczas corocznych targów MWC.
Oczywiście nie ma stuprocentowej pewności odnośnie tego, że za rok Huawei zaprezentuje nowego flagowca, jednak biorąc pod uwagę rokroczną regularność tego producenta jeśli chodzi o premiery swoich nowych topowych smartfonów, to istnieje wielkie prawdopodobieństwo, że już w lutym 2018 roku zobaczymy Huawei P11.
źródło: Android Central
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.