DxOMark wziął na warsztat Huawei P10 i ocenił możliwości jego aparatu. Werdykt jest jednoznaczny – Huawei znacznie poprawiło możliwości fotograficzne swoich flagowców, ale to ciągle za mało, by zagrozić najmocniejszym konkurentom.
Rok temu Huawei zaprezentowało model Huawei P9, chwaląc się przy tym współpracą z legendarną firmą Leica przy projektowaniu jego aparatu. Rezultaty tego porozumienia niespecjalnie przekonały serwis DxOMark, który dość surowo ocenił możliwości fotograficzne zeszłorocznego flagowca Huawei. Dziś dowiedzieliśmy się, że jego następca poradził sobie znacznie lepiej.
Huawei P10 zdobył w rankingu DxOMark łączną notę 87 punktów, dzięki czemu uplasował się na trzecim miejscu w klasyfikacji łącznej, w towarzystwie takich smartfonów jak Samsung Galaxy S6 Edge+ czy Sony Xperia XZ. Sam aparat zdobył 88 punktów, więc znalazł się w ścisłej czołówce, a jako jego największe zalety wymieniono m.in. dobry dobór ekspozycji, naturalne odwzorowanie barw i sprawny autofocus w każdych warunkach oświetleniowych, delikatnie krytykując przy tym problemy ze szczegółowością zdjęć w ciemniejszych częściach kadru. Huawei P10 okazał się więc jednym z najlepszych fotosmartfonów na rynku, ale jak zwykle problemem okazała się jakość kręconego wideo.
Za filmy Huawei P10 dostał zaledwie 84 punkty i właśnie przez to nie zajął wyższej pozycji w klasyfikacji łącznej. DxOMark podaje, że największym problemem materiałów wideo są problemy ze stabilizacją w czasie ruchu użytkownika i spora ilość szumów. Huawei ciągle musi popracować nad tym aspektem, bo jak widać samo dodanie możliwości nagrywania w rozdzielczości 4K niewiele pomogło.
My oczywiście nie przejmujemy się oceną DxOMark i sami ocenimy możliwości fotograficzne Huawei P10, gdy ten trafi do nas na testy.
Źródło: DxOMark
Ceny Huawei P10
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.