iOS 11 przyniesie kilka znaczących nowości, ale również stanie się swego rodzaju katem dla programistów oraz ich aplikacji. Szacuje się, iż wraz z premierą nowego systemu Apple wsparcie może stracić około 200 tysięcy pozycji.
Na wiosnę tego roku zobaczymy nową wersję systemu operacyjnego Apple – iOS 11. Oprogramowanie pojawiało się już wcześniej na konceptach i trzeba przyznać, że nowości wyglądają naprawdę nieźle. Okazuje się jednak, iż wraz z premierą systemu wsparcie może stracić nawet 200 tysięcy aplikacji. Instalując iOS 11 na swoich urządzeniach trzeba się więc z tym liczyć. Nowe zmiany są związane między innymi z przenosinami Apple z 32 na 64-bitowe programy.
iOs 11 będzie wspierał jedynie aplikacje stworzone w 64-bitach i to bez żadnego wyjątku. Programy, które posiadaliście do tej pory na swoich urządzeniach mogą więc z dnia na dzień przestać być wspierane oraz nie będą chciały się uruchomić. Twórcy powinni jednak na tyle szybko odczuć odpływ użytkowników iż zrobią wszystko, aby przywrócić swoje aplikacje do App Store.
Na zrzucie ekranu z wersji beta oprogramowania widać, iż jedna z aplikacji nie daje się uruchomić oraz wyświetla specjalny komunikat – tego typu przypadków będzie znacznie więcej. Apple ze zmianami czekało bowiem prawie 4 lata, od momentu wprowadzenia na rynek iPhone’a 5S, który jako pierwszy zaczął obsługiwać technologię 64-bit.
Już w 2015 roku programiści otrzymali stosowną informację na temat tego, iż Apple zaleca przejście na nową architekturę. Czy się do tego dostosują? Czas pokaże.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Nie tylko OPPO Find X8 Pro był gwiazdą dzisiejszej premiery. Wraz z nim debiutował OPPO…
Być może zbyt surowo oceniłem flagowce pracujące na procesorze Snapdragon 8 Elite. Są gorące, ale…
Epic Games Store znów rozdaje nową grę za darmo. Tym razem jest mrocznie i tajemniczo.…
Do globalnej premiery zmierza POCO F7 oraz POCO F7 Ultra. Certyfikacja smartfonów Xiaomi to świetna…
HONOR 300 na zdjęciach prezentuje się zjawiskowo. To będzie wyjątkowo cienka brzytwa, która nie przekroczy…
Oto oficjalny wygląd nowego Xiaomi, którego będziemy często polecać. Nazywa się Redmi K80, choć do…