- « Poprzedni
- 2/2
- Następny »
Wydajność
ZTE decydując się na zastosowanie dobrego aparatu szukało oszczędności nie tam gdzie trzeba i tym samym pozbawiło Blade A520 tytułu jednego z najlepszych smartfonów w swoim przedziale cenowym.
W telefonie znajdziemy układ SoC MediaTek MT6737 z czterordzeniowym procesorem ARM Cortex-A53 (o obniżonym taktowaniu do 1.25 GHz, co wykazują aplikacje do pomiaru wydajności). Za grafikę odpowiada ARM Mali-T720 MP2. Do tego dochodzi jeszcze 1 GB pamięci RAM. To skromne połączenie. Telefon w popularnych testach syntetycznych wypada na co najwyżej przeciętnym poziomie.
PC Mark
AnTuTu
3DMark
T-Rex
Manhattan
Podczas codziennego użytkowania zdarzają się przestoje i spowolnienia – ale nie zawsze i nie ma na to jednoznacznej reguły. Ponadto czas oczekiwania na wczytanie aplikacji jest stosunkowo długi. Nie doprowadzało mnie to jednak do szewskiej pasji, gdyż patrząc na zastosowane podzespoły można było się tego spodziewać. Jest to wina przede wszystkim małej ilości pamięci RAM. Wielka szkoda, że producent nie zdecydował się jednak na dorzucenie chociaż 512MB, które wpłynęłyby pozytywnie na codzienne użytkowanie.
Układ graficzny także radzi sobie przeciętnie. Oczywiście uruchomicie większość gier dostępnych w sklepie z aplikacjami, ale sporo z nich musi pracować na obniżonych detalach. Mimo to, gry pokroju klimatycznego LIMBO działają bez zarzutów.
Jeśli zatem planujecie wykorzystywać ZTE Blade A520 do podstawowych zadań, to z wydajnością nie będzie najmniejszego problemu. Warto też dodać, że smartfon nie ma tendencji do przegrzewania się nawet przy obciążeniu.
System i interfejs
ZTE zdecydowało się zainstalować na smartfonie jedną z najnowszych wersji systemu Google – Android 7.0 Nougat, który został delikatnie przeprojektowany przez producenta. Ponadto wszechobecny jest brand fioletowego operatora, który podczas testów doprowadzał mnie do frustracji. 🙂
Play zadomowił się niemal w każdym zakątku oprogramowania. Począwszy od logo startowego, poprzez ogrom aplikacji, które niepotrzebnie zabierają przestrzeń na dane użytkownika. Zupełnie niepotrzebnie, bo równie dobrze operator mógł przygotować odnośnik do sklepu Google ze wszystkimi swoimi aplikacjami, a tak trzeba je odinstalowywać ręcznie.
Od ZTE mamy funkcjonalny menadżer plików (grupuje pliki według typów). Oprócz tego znajdziemy również radio FM, dobrze wyglądający odtwarzacz muzyki, latarkę, a także tryb prosty, który wyświetla uproszczony interfejs w formie kafelków.
Producent ZTE daje możliwość ingerencji w wygląd interfejsu – zmiana wyglądu ikon, czy też efektu przewijania kart pulpitu. Do tego dochodzą jeszcze motywy. Nie ma zatem żadnego problemu, aby wyrazić siebie poprzez wygląd systemu w smartfonie.
Zabrakło natomiast korzyści wynikających z systemu Google Android 7.0 Nougat, czyli możliwości pracy na dwóch aplikacjach jednocześnie, na podzielonym ekranie.
Wyposażenie
Łączność
Jednozakresowy moduł sieci bezprzewodowej WiFi (802.11b/g/n) to już przestarzały standard, ale nadal bardzo często wykorzystywany w tańszych smartfonach. Na całe szczęście sprawuje się należycie. Prawidłowo działa również modem LTE kategorii czwartej umożliwiający pobieranie danych z prędkością do 150 Mbps. Bezprzewodowe zaplecze komunikacyjne, to także Bluetooth 4.1.
ZTE postawiło na standardowe sloty kart SIM (nanoSIM + nanoSIM – Dual Standby), a zatem w pełni można wykorzystać funkcjonalność dwóch kart. Warto jednak pamiętać, że tylko na jednym slocie można wykorzystać w pełni możliwości transmisji danych (2G/3G/4G), gdy na drugiej kartce jest wyłącznie standard 2G.
GPS (z A-GPS) sprawuje się przyzwoicie, ale jest jeszcze miejsce na poprawę. Czasem zdarza mu się nieco pogubić. Nie zmienia to jednak faktu, że szybko łapie sygnał.
Pamięć wbudowana, OTG
Piętą achillesową jest wbudowana pamięć, która ma raptem 8GB, z czego dla użytkownika dostępne jest zaledwie 3.41GB. To zdecydowanie za mało, a zatem już na początku warto dokupić kartę pamięci microSD o maksymalnej pojemności 128GB, aby bez problemu przechowywać dane. W oprogramowaniu jest także możliwość połączenia zewnętrznej pamięci z wewnętrzną.
ZTE Blade A520 nie oferuje wsparcia dla OTG poprzez port microUSB 2.0, a zatem nie podłączycie do smartfonu zewnętrznych nośników danych, a także nawet urządzeń wskazujących. Zabrakło także serwera multimediów cyfrowych, a więc bramy do bezprzewodowego udostępniania danych. Wyposażenie nie obejmuje także Miracast.
Głośnik, rozmowy i słuchawki
Głośnik multimedialny umieszczony został na tylnym panelu, w dolnej części urządzenia. Jakość dźwięku nie jest specjalnie dobra, aczkolwiek głośnik jest stosunkowo głośny, co w przypadku tanich smartfonów nie jest regułą. Spokojnie można z niego posłuchać muzyki, ale nie na maksymalnej głośności. Sprawdza się także idealnie do sygnalizowania zdarzeń. Głośnik do rozmów oraz pojedynczy mikrofon sprawują się dobrze.
Smartfon na zestawie słuchawkowym gra ładnie i czysto nawet przy maksymalnej głośności. I choć przeważają średnie tony, to jednak niskie tony także dochodzą do głosu i brzmią bardzo miękko – przyjemnie dla ucha. Sprawdzałem to jednak na prywatnym zestawie słuchawkowym, gdyż do testów został dostarczony mi tylko smartfon (bez dedykowanych akcesoriów).
Podsumowanie i ocena
Kiedy dowiedziałem się, że będę testował ZTE Blade A520 byłem do tego modelu dość sceptycznie nastawiony. Pomyślałem sobie, co może być fajnego w smartfonie niskobudżetowym? Moje nonszalanckie podejście szybko się zmieniło, kiedy tylko zacząłem obcować z tym urządzeniem – poznałem jego mocne i słabe punkty. I wiem jedno, przy wyborze tanich smartfonów trzeba iść na kompromis.
ZTE Blade A520 będę wspominał bardzo dobrze, gdyż producent pomimo ograniczonego budżetu na jego produkcję, jaki sobie zaplanował, zdołał zaimplementować sensowny aparat, który jest w stanie wykonać zdjęcia cieszące oko. Do zalet spokojnie mogę zaliczyć również dźwięk na zestawie słuchawkowym, jak również ergonomię smartfonu. Nie można także nie wspomnieć o dwóch slotach kart SIM i osobnym czytniku kart microSD – to obecnie coraz rzadziej spotykane zestawienie.
Szkoda tylko, że ZTE poskąpiło pamięci RAM (oraz tej dla użytkownika), przez którą smartfon łapie zadyszkę. Minimalnie lepsza mogłaby być maksymalna jasność ekranu, a obudowa lepiej spasowana — te delikatne trzeszczenia wynikają jednak z samej konstrukcji. Można by poprawić jeszcze fotografowanie po zmroku oraz rejestrowanie sekwencji wideo.
W ogólnym rozrachunku jestem jednak w stanie zaakceptować wady tego modelu i śmiało mogę go polecić mniej wymagającym konsumentom. Oczywiście, jeżeli planujecie zakup smartfonu w ofercie Play. Bo w innym przypadku lepszym wyborem jest chociażby Xiaomi Redmi 4A, który pod każdym aspektem wypada lepiej od testowanego Blade A520.
- Aparat6,5
- Bateria7,0
- Ekran6,7
- Jakość6,7
- Wydajność w grach5,4
ZALETY
|
WADY
|
- « Poprzedni
- 2/2
- Następny »
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.