Dzięki nowemu przeciekowi możemy zobaczyć, jak wygląda Moto X (2017) z podwójnym aparatem fotograficznym. Poznaliśmy również częściową specyfikację techniczną tego modelu, który pod względem zastosowanych podzespołów będzie podobny do Lenovo Moto Z Play.
Już od jakiegoś czasu pojawiają się sygnały, że w tym roku Lenovo zaprezentuje smartfon z rodziny Moto X. Nowy przeciek pozwolił nam zobaczyć, jak smartfon ten będzie wyglądał oraz zdradził część jego specyfikacji technicznej.
Moto X (2017) będzie z grubsza podobny do Lenovo Moto M – będziemy mieli do czynienia z grubą, jajowatą bryłą i sporymi ramkami wokół wyświetlacza. Ciekawostką jest to, że będzie to pierwszy smartfon Lenovo Moto z podwójnym aparatem fotograficznym (oba o rozdzielczości 13 MP), który bardzo wyraźnie wystaje z obudowy. Konstrukcja tylnego panelu wyklucza kompatybilność z Moto Mods.
Jeśli chodzi o specyfikację Moto X (2017), to wiemy, że sercem smartfona będzie Snapdragon 625 z 3 GB pamięci RAM, a na pliki użytkownika producent przeznaczy 32 GB pamięci wewnętrznej. Wyświetlacz będzie miał 5,5 cala, pod którym znajdzie się czytnik linii papilarnych. Będzie to więc urządzenie o parametrach zbliżonych do Lenovo Moto Z Play. Potencjalny sukces sprzedażowy będzie zależał od ceny, a z tym może być różnie.
A tak Moto X (2017) wygląda na renderze dla prasy:
Źródło: hellomotoHK (materiał usunięty) via 9to5google, Weibo
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Składany flagowiec w super promocji? Motorola razr 50 Ultra po raz pierwszy doczekała się aż…
Segment tanich tabletów przeżywa rozkwit. Świeżo zaprezentowany Teclast M50 Mini dołącza właśnie do niedrogich pobratymców…
Tanie realme zdobyło kolejną certyfikację. Szykuje się globalne ogłoszenie niskobudżetowca. Niedługo realme Note 60x będzie…
Masz flagowca Apple? To przydałyby Ci się słuchawki. Jako fan marki na pewno słyszałeś o…
Nowy tablet OPPO Pad 3 zadebiutuje już jutro. Na dzień przed premierą sporo o nim…
Dzieli nas dzień od prezentacji średniaków OPPO. O nowym OPPO Reno 13 (Pro) wiemy niemalże…