Który smartfon ma lepszy stosunek ceny do oferowanych możliwości? Porównujemy dwa ciekawe smartfony: Huawei P9 lite 2017 i Lenovo K6.
W jednym narożniku stoi tańszy Lenovo K6, czyli metalowy średniak, który dobrze leży w dłoni i długo trzyma na baterii. W drugim – Huawei P9 lite 2017, czyli odświeżona wersja zaprezentowanego w ubiegłym roku P9 lite. Producent przeprojektował design oraz wymienił podzespoły, dzięki czemu nowe urządzenie ma sporo do zaoferowania. Który model wybrać? Czy warto dopłacić do droższego telefonu?
Producenci nie szukali oszczędności podczas projektowania smartfonów, bowiem w obu urządzeniach wykorzystano bardzo dobrej jakości komponenty.
Lenovo wybrało klasyczne połączenie metalu z tworzywem sztucznym. Tylny panel wykonany został z aluminium, ale nie jest to sam metal – jak ma to miejsce w większości smartfonów – górna oraz dolna część została odcięta wąskimi paskami antenowymi z tworzywa sztucznego.
Huawei proponuje smartfon, na którego froncie oraz tylnym panelu zastosowano szkło 2.5D, a krawędzie zostały delikatnie zaokrąglone. Ten prosty, aczkolwiek efektowny zabieg sprawia, że telefon prezentuje się bardzo dobrze z każdej strony.
Obie obudowy są dobrze spasowane – nic nie trzeszczy nawet przy mocniejszym ściskaniu. Oba telefony też wygodnie leżą w dłoni i są przyjemne w dotyku.
Przekątna | Szerokość | Wysokość | Grubość | Waga | |
---|---|---|---|---|---|
Lenovo K6 | 5.00 | 70 | 142 | 8.2 | 140 |
Huawei P9 lite 2017 | 5.20 | 73 | 147 | 7.6 | 147 |
Lenovo w modelu K6 postawiło na sprawdzony design, a co za tym idzie, aparat na tylnym panelu umieszczony został nad czujnikiem biometrycznym, a pod ekranem znajdują się przyciski pojemnościowe. Huawei stara się natomiast podążać własnymi szlakami, ale czasem lubi delikatnie zboczyć z drogi, czego efektem jest odświeżony design względem poprzedników.
Zarówno K6, jak i P9 Lite 2017 mają kompaktowe rozmiary, ale jednak nieco mniejszy i zarazem delikatnie lżejszy jest model Lenovo. Mimo to, ja sam bardziej zaprzyjaźniłem się z telefonem Huawei. I to nie tylko z uwagi na delikatnie większy ekran. P9 Lite 2017 po prostu bardziej mi się podoba.
W obu smartfonach zastosowane zostało ogniwo o pojemności 3000 mAh, które pozwala zapomnieć o ładowarce na podobny czas. Jednak w ostatecznym rozrachunku to Lenovo K6 radzi sobie lepiej z zarządzaniem energią.
Przy umiarkowanym użytkowaniu, baterie będzie trzeba ładować średnio co półtorej dnia, a delikatnie ograniczając intensywność korzystania, co maksymalnie dwa dni. Oczywiście intensywne użytkowanie przełoży się na konieczność uzupełniania energii co jeden dzień, ale to raczej nie powinno nikogo dziwić.
Przewagę smartfonu Lenovo nad Huawei widać podczas uzupełniania energii przy wykorzystaniu ładowarek sieciowych dołączonych do zestawu sprzedażowego. Lenovo K6 na naładowanie akumulatora do 100% potrzebuje 110 minut, a w przypadku P9 lite 2017 proces ten jest wydłużony aż o 78 minut.
W obu smartfonach zastosowany został panel IPS generujący obraz w rozdzielczości FullHD (1920 x 1080 pikseli). W przypadku Lenovo K6 mamy jednak do czynienia z ekranem o przekątnej pięciu cali, zaś na potencjalnych nabywców P9 lite 2017 czeka wyświetlacz o dwie dziesiąte cala większy. Nie jest to jednak jedyna różnica.
Huawei P9 lite 2017 | Lenovo K6 | |
Przekątna | 5.2” | 5.0” |
Rozdzielczość | Full HD (1920 x 1080 pikseli) | |
Technologia | IPS | |
Technologia | redukcja światła niebieskiego |
Najbardziej w oczy rzuca się bowiem maksymalna jasność podświetlenia paneli, która w przypadku Lenovo K6 jest niższa o niemal 200 cd/m2. Jest to odczuwalne podczas korzystania ze smartfonu w mocno nasłonecznionych miejscach, gdzie Lenovo K6 czasami niedomaga. Nie ma jednak tragedii, gdyż robienie daszku z ręki czy też nerwowe poszukiwanie cienia nie jest wymagane. Mając na uwadze korzystanie ze smartfonu po zmroku, to w obu przypadkach możemy liczyć na ten sam komfort – ekrany są w stanie bowiem generować na tyle niskie natężenie światła, że nie męczą wzroku nawet podczas dłuższego korzystania.
Gdybyście jednak doszli do wniosku, że białe światło Was jednak razi, to w przypadku Huawei P9 lite 2017 możecie skorzystać z funkcji funkcję redukcji światła niebieskiego poprzez dostosowanie nasycenia barwy żółtej. Tego niestety nie znajdziecie w propozycji Lenovo.
Ekran Lenovo K6 broni się jednak lepszą powłoką zabezpieczającą – palec sunie po niej znacznie swobodniej. Jak zapewne pamiętacie z naszej recenzji, szkło zabezpieczające w P9 lite 2017 jest specyficzne w dotyku.
Jeżeli chodzi natomiast o odwzorowanie kolorów w skali sRGB, to lepiej wypada smartfon marki Huawei, choć w obu przypadkach ekrany nie są zdolne wygenerować prawidłowo koloru czarnego, który wpada delikatnie w odcień szarości.
Doszliśmy do momentu, w którym najbardziej widoczne są różnice pomiędzy Lenovo K6 i Huawei P9 lite 2017.
Charakterystyka aparatu w Lenovo K6 daje nam do zrozumienia, że sprzęt powinien sprostać oczekiwaniom stawianym przez Kowalskiego. Mamy tu 13MP z przysłoną obiektywu F/2.0 oraz szybkim autofokusem z detekcją fazy (PDAF). W praktyce aparat jednak sprawuje się różnie.
Jakość rejestrowanych szczegółów na drugim planie, to największa wada aparatu zastosowanego w Lenovo K6. Nie jest on bowiem w stanie wyostrzyć całej fotografii, przez co zdjęcia wyglądają co najwyżej przeciętnie. Warto jednak mieć na uwadze, że automat czasami wstrzeli się z odpowiednimi parametrami. Przy ograniczonym świetle jest tylko gorzej. Oprócz przeciętnej szczegółowości pojawiają się także spore szumy, a do tego latarnie (i źródła światła) zaczynają w kadrze „iskrzyć”.
Przykładowe zdjęcia Lenovo K6
>>> Zobacz zdjęcia przykładowe w pełnej rozdzielczości
W przypadku Huawei P9 lite 2017, użytkownik otrzymuje do dyspozycji aparat 12 MP (z rozmiarem pojedynczego piksela 1.25 µm, przysłona obiektywu F/2.2, autofokus oparty na detekcji fazy PDAF, ostrzący w 0.3 sekundy) oraz pojedynczą diodę LED.
W tej kategorii produkt Huawei radzi sobie znacznie lepiej, gdyż fotografie wykonane przy dziennym świetle wyglądają naprawdę dobrze. Cechują się należytą ilością rejestrowanych szczegółów, odpowiednim kontrastem, jak również ostrością. Warto dodać, że kolory na fotografiach są delikatnie podbijane programowo. Dla jednych będzie to wada, dla innych zaleta. Ja akurat zaliczam się do drugiej grupy.
Zdjęcia wykonane po zmroku nie zachwycają, ale jednak prezentują się lepiej niż u konkurenta. Widać jednak spadek rejestrowanych szczegółów i szumy. Mimo to jestem zdania, że producent oferuje bardzo dobry zestaw – zwłaszcza w tej klasie cenowej.
Przykładowe zdjęcia Huawei P9 lite 2017
>>> Zobacz zdjęcia przykładowe w pełnej rozdzielczości
Oba smartfony wspierają rejestrowanie sekwencji wideo w rozdzielczości do FullHD (1080p przy 30 klatkach na sekundę). Materiał jest na bardzo zbliżonym poziomie, ale delikatnie lepszy jest ponownie Huawei, gdyż w Lenovo K6 widoczna jest skokowa praca autofocusa, który sporadycznie musi wyostrzać obraz.
Huawei P9 lite 2017 | Lenovo K6 | |
Aparat | 12MP | 13MP |
Przysłona obiektywu | F/2.2 | F/2.0 |
OIS | NIE | |
Dioda LED | TAK | |
Wideo | 1080p@30fps |
W obu smartfonach drzemią układy SoC, których procesory bazują na architekturze ARM Cortex-A53. W sumie na tym podobieństwa się kończą, gdyż Lenovo skorzystało z procesora firmy Qualcomm, zaś Huawei postawił na autorskie rozwiązania. Do tego w P9 lite 2017 mamy więcej pamięci RAM, a to akurat istotna przewaga.
Pod względem syntetycznej wydajności jest spora przepaść pomiędzy porównywanymi smartfonami. Ma na to wpływ przede wszystkim wyższa częstotliwość taktowania Hisilicon Kirin 655 (2.1 GHz) względem Snapdragona 430 (1.4 GHz). Do tego dochodzi jeszcze pojemniejsza pamięć RAM w P9 lite 2017, która pozytywnie wpływa na multitasking.
SoC | Procesor - częstotliwość | Procesor - nazwa | Procesor - rdzenie | RAM | |
---|---|---|---|---|---|
Lenovo K6 | Qualcomm Snapdragon 430 | 1.4 | ARM Cortex-A53 | 8 | 2.0 |
Huawei P9 lite 2017 | HiSillicon KIRIN 655 | 2.1 | 4 x Cortex-A53 + 4 x Cortex-A53 | 8 | 3.0 |
Codzienne użytkowanie utwierdziło mnie w przekonaniu, że Lenovo poradziło sobie jednak na tyle dobrze z optymalizacją, że smartfon przyzwoicie radzi sobie z wielozadaniowością. Jednak to Huawei P9 lite 2017 wypada na tym polu lepiej – wczytywanie aplikacji, czy też przełączanie się pomiędzy nimi trwa zauważalnie krócej. Potwierdzają to zresztą przeprowadzone testy przy wykorzystaniu najpopularniejszych benchmarków.
Różnicę w wydajności widać również w przypadku zastosowanych układów graficznych – Adreno 505 jest w stanie generować obraz z mniejszą ilością klatek na sekundę. Uwierzcie mi jednak, że oba smartfony radzą sobie przyzwoicie z większością gier dostępnych w sklepie Google. Inaczej ma się jednak sprawa z nagrzewaniem się obudowy podczas obciążania, gdyż Lenovo nie było w stanie poradzić sobie z tym problemem – wystarczy kilkanaście minut, abyśmy zaczęli odczuwać podwyższoną temperaturę w górnej części telefonu.
Wybór nie jest taki oczywisty. Z jednej strony mamy solidny smartfon klasy średniej, a z drugiej tani model, który potrafi zaskoczyć.
Lenovo moim zdaniem szukało oszczędności nie tam, gdzie trzeba. Smartfon mogę spokojnie pochwalić za kulturę działania, brak problemów z uruchomieniem jakiegokolwiek programu, a także za dobrą rozdzielczość wyświetlacza, jak również za porządne wykonanie. Mojej uwadze nie umknął także dobry czas pracy na baterii. Jeżeli natomiast chodzi o wady, to w Lenovo K6 zepsuty został przede wszystkim aparat fotograficzny, kiepska jest również jakość dźwięku na zestawie słuchawkowym. To jednak smartfon sporo tańszy od propozycji Huawei, a zatem pewne braki są w jakiś sposób uzasadnione.
Huawei P9 lite 2017 ma wiele zalet, w tym aparat fotograficzny, będący w stanie zrobić dobre zdjęcia i nagrać ładny materiał wideo z czystym dźwiękiem. Do tego dobrze zoptymalizowaną baterię i funkcjonalny system ze świetną nakładką, która uprzyjemnia korzystanie z urządzenia. Wspomnieć warto jeszcze o przetworniku dźwięku (który jest w stanie wydobyć czysty i przyjemnie brzmiący dźwięk) i bogatszym zapleczu komunikacyjnym, w tym NFC. Za największą wadę P9 lite 2017 uznać można natomiast zaledwie 16 GB wewnętrznej pamięci wbudowanej. Myślę, że w telefonie kosztującym około 1300 złotych, 32 GB to podstawowe minimum.
Który telefon kupić? Jeśli wybieracie smartfon u operatora i różnica w cenie jest nieduża, zdecydowanie zachęcam do sięgnięcia po Huawei P9 lite 2017, gdyż to on jest zwycięzcą naszego porównania. Jeśli natomiast jakość aparatu fotograficznego ma dla Was znaczenie drugorzędne, a istotniejsza jest cena urządzenia, Lenovo K6 spełni Wasze oczekiwania.
Huawei P9 lite 2017 | Lenovo K6 | |
System | Android 7.0 (Nougat) z EMUI 5.0 | Android 6.0.1 (Marshmallow) |
Ekran | 5,2″, Full HD (1920×1080 pikseli), IPS | 5,0″, Full HD (1920×1080 pikseli), IPS |
SOC | Hisilicon Kirin 655 (4x ARM Cortex-A53 o taktowaniu 2.1 GHz + 4x ARM Cortex-A53 o taktowaniu 1.7 GHz) | Qualcomm Snapdragon 430 (8x ARM Cortex-A53 o taktowaniu 1.4 GHz) |
GPU | Mali-T830MP2 | Adreno 505 |
RAM | 3 GB | 2 GB |
Pamięć wbudowana | 16 GB | |
Slot kart | tak – hybrydowy | |
Aparat | 12MP, F/2.2, 1x dioda LED, BSI, PDAF, 1080p@30fps | 13MP, F/2.0, 1x dioda LED, PDAF, 1080p@30fps |
Kamera | 8 MP, F/2.0 | 8 MP, F/2.2 |
Akumulator | 3000 mAh | |
Dodatkowe informacje | czujnik biometryczny,NFC | czujnik biometryczny |
Obudowa | ze szkła (bez opcji demontażu tylnej klapki) | z metalu (bez opcji demontażu tylnej klapki) |
Wymiary | 147 x 73 x 7.6 mm | 142 x 70 x 8.2 mm |
Waga | 147 gramów | 140 gramów |
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Apple iPhone SE 4 będzie miał premierę w Polsce jeszcze wcześniej, niż oczekiwałem. Smartfon zadebiutuje…
Zadebiutował OPPO Find X8 Pro: superflagowiec stworzony z myślą o Europie, a co za tym…
Podkręcony Snapdragon 8 Gen 3 w połączeniu z 7000 mAh to marzenie niejednego ManiaKa. Sam…
Z zakupem telefon do zdjęć czekasz do premiery Huawei Mate 70? Możesz mieć rację, bo…
Seria vivo S20 zaoferuje użytkownikom mocarną specyfikację. Zwłaszcza vivo S20 Pro zapowiada się na jednego…
Aplikacja Uber wzbogaca się o udane nowości, które mogą przydać się także w okresie świątecznym.…