Końcówka tego roku może należeć do Apple. Według najnowszych badań ponad 80% nastolatków planuje mieć iPhone’a, który będzie ich następnym smartfonem. To największa liczba w historii ankiety prowadzonej przez Piper Jaffray.
Jakiś czas temu wspominałem badania, z których wynikało, że nawet dzisiaj część osób na świecie korzysta z najstarszych wersji iPhone’ów. Najnowsze badania ankietowe przeprowadzone przez Piper Jaffray sugerują jednak, że największa liczba nastolatków w historii dopiero planuje przesiąść się na smartfona z logiem nadgryzionego jabłka. Wszystko przez zbliżającą się premierę rzekomego iPhone’a 7S, iPhone’a 7S Plus oraz iPhone’a 8 już na jesieni tego roku.
Mimo że obecnie możemy natknąć się jedynie na mnóstwo spekulacji analityków to wszyscy zgodnie twierdzą, że przyszłe flagowce nie będą miały problemów ze sprzedażą. Mówi się nawet o mega-cyklu z okazji 10-lecia od wydania pierwszego iPhone’a, który może przynieść koncernowi z Cupertino kolejne rekordy. Wiemy już nawet, że Apple zamówiło ponad 70 mln wyświetlaczy u Samsunga, by móc sprostać przyszłemu popytowi.
Badania Piper Jaffray dają do zrozumienia, że aż 81% ankietowanych nastolatków pragnie, aby ich następnym smartfonem był iPhone. Dla porównania – na jesieni poprzedniego roku było to 79% respondentów. Co więcej, ponad trzy czwarte wszystkich badanych już teraz ma iPhone’a. Informacje nie wskazują jednak modelu posiadanego przez respondentów, ani dlaczego wybraną taką grupę badawczą.
Znacznie gorzej radzi sobie Apple Watch. Wśród nastolatków króluje Fitbit – urządzenia tej firmy wybiera 71% ankietowanych, zaś smartwatcha z logo nadgryzionego jabłka używa jedynie 10% respondentów i tylko 13% z nich wszystkich planuje jego zakup w przeciągu najbliższych sześciu miesięcy.
Źródło: Investors
Ceny Apple iPhone 8
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.