Do sieci wyciekły ciekawe informacje, według których Google może przygotowywać funkcję, która zaskoczy wszystkich użytkowników. Amerykańska firma chce również zapobiec rozwojowi aplikacji firm trzecich, które służą do blokowania reklam. Czyżby szykowała się mała rewolucja w przeglądarce Chrome?
Według The Wall Street Journal, Google może przygotowywać własną funkcję blokowania reklam, która zostanie włączona we wszystkich wersjach przeglądarki Chrome przeznaczonej zarówno na komputery, jak i wszystko możliwe urządzenia mobilne. Według wspomnianego źródła, funkcja ma zostać oficjalnie zaprezentowana w przeciągu kilku najbliższych tygodni, jednak istnieje także możliwość, iż ad-block od Google zostanie porzucony. Tak czy siak, te rewelacje wyglądają naprawdę interesująco.
Rozwijanie ad-blocka w przeglądarce nie jest niczym nowym: tego typu funkcje posiada chociażby Opera. Decyzja Google o stworzeniu rozwiązania do blokowania reklam miałaby być jednak podyktowana chęcią ukrócenia procederu rozwoju aplikacji firm trzecich służących do komfortowego przeglądania sieci. Google nie chce blokować jednak wszystkich reklam, a tylko te „niedopuszczalne”, które są niezgodne z polityką firmy. Właściciele stron będą musieli więc mieć się na baczności.
Google odmówiło oficjalnego komentarza w sprawie – tego można było się spodziewać. Biorąc jednak pod uwagę, iż firma z Mountain View zarabia głównie na reklamach i swojej wyszukiwarce, to… będzie musiała być ostrożna, aby nie stracić sporej ilości pieniędzy.
Korzystalibyście z wbudowanego ad-blocka w Chrome? Moim zdaniem, szczególnie na urządzeniach mobilnych, to świetne rozwiązanie.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Nagradzany souls-like w raczej niecodziennej odsłonie trafił do jednego ze sklepów internetowych z bardzo atrakcyjną…
W zeszłym roku globalnie zaprezentowano realme GT 7 Pro, a teraz do debiutu przygotowuje się…
Hack and Slash do kupienia w cenie 9 zł? Z tą kapitalną ofertą jest to…
Jeśli potwierdzi się, że Samsung Galaxy S26 otrzyma nową, przełomową baterię z szybkim ładowaniem 65W,…
Aż trudno uwierzyć, że w przedziale 1000-1500 złotych kupimy smartfon z wodoszczelnością, 5 latami aktualizacji,…
"Marsz aktualizacyjny" producenta Nothing trwa w najlepsze. Tym razem smartfon jego submarki doczekał się najnowszego…