Wszyscy wiedzą, że posiadacze niebrandowanych SGSów mają w Polsce dość ciężkie życie. Ot, jako jedni z nielicznych, dalej musimy czekać na oficjalną aktualizację do Androida 2.3 Gingerbread, podczas gdy większość cywilizowanego świata już dawno rozkoszuje się możliwościami, jakie ta aktualizacja przyniosła ze sobą.
Niestety, tym razem aktualizacja również nie dotyczy Polski. Tym razem to Brytyjczycy mogą cieszyć się z nowej aktualizacji kiedyś bardzo popularnego SGSa. Prognozuje się, że w najnowszej aktualizacji Samsung skupił się na łataniu wcześniej zauważonych błędów i niedopatrzeń, poprawiono także wydajność urządzenia oraz zoptymalizowano zużycie baterii, które do tej pory było dużym problemem w Galaxy S-kach.
Po co Was o tym informuję, jeśli aktualizacja nie jest przeznaczona dla Polski? Z dwóch względów: po pierwsze, jako posiadacz niebrandowanego Galaxy S liczę, że może ktoś z naszego rodzimego oddziału Samsunga przeczyta tego newsa, uderzy się w pierś i dostaniemy jakąś działającą wersję Gingerbread’a, zaś po drugie, większość użytkowników SGSa wie, do czego służy taka fajna aplikacja jak Odin i będzie potrafiła wgrać sobie nową wersję systemu na własną rękę, bo jeśli czekać na 2.3.5 dla Polski, to chyba trzeba sobie zarezerwować bardzo dużo wolnego czasu 😉 Gwoli ścisłości: instalacja czegokolwiek przez Odina może zamienić Waszego Galaxy S-a w fajny przycisk do papieru i spowodować, że w razie wpadki, Samsung nie naprawi Waszego telefonu w oparciu o gwarancję.
źródło: gsmarena.com
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.