HTC Titan zdaje się być jednym z tych telefonów, które powstają jako przysłowiowa „sztuka dla sztuki”. Eksperymentalne połączenie ogromnego wręcz ekranu z Windows Phone 7, niezłymi multimediami i nad wyraz słabą na tle konkurencji baterią. Czy taka hybryda jest godna Waszej uwagi? Między innymi na to pytanie odpowiemy w naszej maniaKalnej recenzji tego urządzenia.

HTC Titan – cena

HTC Titan – specyfikacja

• Wymiary: 131.5mm x 70.7mm x 9.9mm
• Waga: 160 gram
• Ekran: 4.7″ 480 x 800 WVGA
• Procesor: jednordzeniowy, 1.5 GHz
• Pamięć: RAM: 512 MB + pamięć wewnętrznaZ: 12,63 GB
• Aparat: 8-megapikselowy aparat z obiektywem F2.2 podwójną lampą błyskową LED oraz sensorem BSI (dla lepszych ujęć w słabym oświetleniu) + przedni aparat 1.3 MP
• Bateria: 1600 mAh
• System operacyjny: Microsoft Windows Phone 7.5 Mango

HTC Titan – recenzja wideo

Otwieramy pudełko

Do maniaKalnej redaKcji HTC Titan dotarł dzięki uprzejmości firmy Komputronik – otrzymaliśmy egzemplarz testowy, którego raczej nie znajdziecie na sklepowych półkach. Nasz zestaw zawierał – poza telefonem – tylko ładowarkę i kabel do komunikacji z komputerem, jednak możemy z dość dużą dozą prawdopodobieństwa założyć, że HTC zawsze dba o najwyższą jakość materiałów używanych przy produkcji telefonów. Jeśli więc zdecydujecie się na zakup Titan’a najpewniej nie będziecie narzekać na jakość materiałów użytych przy produkcji pudełka 😉

Obudowa

Po raz pierwszy od dłuższego czasu, recenzując produkt od HTC mam mieszane uczucia co do obudowy. Owszem, jakość użytych materiałów to wysoka półka jakościowa, jednak nie mogę oprzeć się wrażeniu, że połączenie lekko metalizowanej tylnej ściany obudowy z gumą antypoślizgową, można było zrobić o wiele lepiej. Za każdym razem, gdy wyciągałem telefon z kieszeni, podświadomie bałem się, że wyśliźnie mi się z ręki i zakończy swoją karierę na podłożu, najpewniej w kilku częściach. Użytkowanie telefonu, zwłaszcza takiego, który kosztuje nieco ponad 2,500 PLN powinno wiązać się tylko i wyłącznie z przyjemnością.

Jeśli mam wydawać tyle kasy na produkt, o który notorycznie będę się obawiał, to wolę chyba zainwestować te pieniądze w jakiś inny model, czy to od HTC czy też od konkurencji.

Ekran

To chyba jedna z niewielu „potężnych broni” tego telefonu. Na telefon można zwrócić uwagę nie tylko wielu gsmManiaKów ale też gsmManiaczeK, które od razu pytają, jak sprawdza się TAK DUŻY ekran 😉 No i trzeba powiedzieć, że sprawdza się nad wyraz dobrze. Duża rozdzielczość w połączeniu z dobrej jakości obrazem gwarantuje nad wyraz wysoki komfort użytkowania, do jakiego nie może zbliżyć się wiele telefonów, których wyświetlacz oscyluje między 3.8 a 4.3 cala. Dla mnie telefon o tych rozmiarach ekranu był pewnego rodzaju próbą generalną przed zakupem telefonu, do którego przymierzam się już od dłuższego czasu i muszę przyznać, że próba ta wypadła pozytywnie.

Po kilkunastu dniach obcowania z HTC Titan’em, skłaniam się ku temu, że górna granica rozdzielająca świat smartfonów od świata tabletów może wynosić nawet 5.5 cala 😉 Komfort korzystania z dobrodziejstw tak dużego ekranu rekompensuje uczucie posiadania cegły w kieszeni.

Bateria

To przysłowiowa pięta achillesowa tego smartfonu. Uważam, że HTC niemal wykastrowało ten telefon z szeroko rozumianej funkcjonalności, decydując się na baterię o pojemności 1300 mAh. Jeśli zdecydujecie się na surfowanie po sieci przez kilka godzin, jesteście melomanami, więc zapragniecie posłuchać muzyki lub pooglądać teledyski ulubionego zespołu, nastawcie się na to, że po kilku godzinach będziecie musieli przywitać się z ładowarką.

Taka polityka skłania mnie też ku stwierdzeniu, że HTC Titan, to w dużej mierze model eksperymentalny, który miał pokazać nam, jak Metro UI wygląda na ogromnym, niemal 5-calowym wyświetlaczu.

System operacyjny

Cóż, jak już pisałem podczas recenzji świetnego HTC Radar, Windows Phone 7.5 Mango sprawdza się nad wyraz dobrze, zwłaszcza względem pierwszych wersji systemu, które – delikatnie mówiąc – nie rzucały na kolana stabilnością działania oraz wsparciem dla oferowanych usług.

WP 7.5 Mango, to znaczący krok do przodu, który, jeśli tylko zostanie dobrze spożytkowany przez Microsoft, ma szansę na wywołanie niewielkiego trzęsienia ziemi w świecie nowoczesnych systemów operacyjnych.

Internet

Pomijając brak Flasha, który i tak ustąpi w niedalekiej przyszłości pola technologii HTML5, to korzystanie z dobrodziejstw usług sieciowych na tym smartfonie to po prostu poezja.

Gigantyczny wyświetlacz sprawia, że każdy aspekt surfowania po sieci wzbudza tylko i wyłącznie pozytywne emocje. Jeśli do tego dodać bardzo wysoką czułość ekranu na dotyk, otrzymujemy smartfon, który – w aspekcie usług sieciowych – jest bliski ideałowi.

Multimedia

Telefon gra głośno, jakość odtwarzanego dźwięku prezentuje wysoki poziom. Nie udało mi się także zwiesić ani spowolnić telefonu, gdy szybko przemieszczałem się suwakiem między wybranymi scenami filmu. Trzeba uznać, że WP 7.5 w połączeniu z mocą, w jaką zaopatrzyło urządzenie HTC to dobra hybryda. Gdyby tylko ta bateria trzymała nieco dłużej…

Rozmowy

Wszystko przebiega poprawnie, od momentu wybierania numeru telefonu, aż do zakończenia połączenia. Głośniczek daje radę, w przeciwieństwie do HTC Radar’a, nawet na domyślnych ustawieniach głośności.

SMS

Poezja, rewelacja, ideał. Mógłbym na tych trzech słowach zakończyć, jednak muszę Wam uargumentować, dlaczego jestem zachwycony systemem wpisywania SMSów w Titanie.

Chodzi rzecz jasna o gigantyczny ekran, który zarówno w orientacji poziomej jak i pionowej sprawdza się po prostu świetnie. Nawet „na szybko” można napisać poprawnego w zasadach pisowni SMSa, co raczej nie zdarzało mi się w wielu smartfonach 😉 Dobrze sprawuje się także słownik, który trzyma po prostu wysoki poziom. Jest bardzo dobrze.

Zdjęcia

8 megapikseli, do spółki z podwójnym doświetleniem wyciska z aparatu całkiem ładne zdjęcia. Czasem zdarza się, że fotka wychodzi poruszona i trzeba rozpoczynać zabawę od nowa (co skutecznie potrafi zirytować), jednak nie są to częste sytuacje. Zobaczcie sami:

Wideo

Telefon szczyci się nagrywaniem w jakości 720p i trzeba przyznać, że wideo prezentuje się poprawnie. Zresztą, nie ma co się rozpisywać, skoro mogę Wam po prostu pokazać, jak ten telefon nagrywa:

Podsumowanie, ocena i opinia

HTC Titan sprawił na mnie wrażenie modelu eksperymentalnego, będącego jakąś wielką, zakrojoną na szeroką skalę próbą HTC i Microsoftu przed wypuszczeniem prawdziwego potwora, który zdoła wstrząsnąć całym mobilnym rynkiem i sprawi, że smatrfony od Samsunga, Motoroli czy Nokii będą musiały ustąpić pola produktowi HTC.

Urzekł mnie gigantyczny wyświetlacz, niezłe multimedia oraz komfort surfowania po sieci, jednak cały czar prysł, gdy tylko dotarło do mnie, że bateria o tak niewielkiej pojemności to jakiś kiepski żart, który ma mnie na dobre przykuć do ładowarki i gniazdka sieciowego. Właśnie dlatego, w połączeniu z niebagatelną ceną urządzenia, nie polecę Wam tego smartfonu. Zależy nam, aby nasze maniaKalne testy były dla Was pomocne, a po co Wam kolos na glinianych nogach? Na stronie Komputronika za te pieniądze możecie znaleźć kilka ciekawszych propozycji, których czas działania będzie dłuższy, przy zbliżonym (a może nawet wyższym?) komforcie korzystania z urządzenia.