Satya Nadella twierdzi, że Microsoft stworzy w przyszłości smartfony, które nie będą podobne do urządzeń znanych nam obecnie. Jakoś nie chce mi się wierzyć, że to właśnie Microsoft stworzy telefony przyszłości.
Powiedzmy sobie otwarcie – Microsoft nie rozumie rynku smartfonów. Nigdy nie rozumiał, a przynajmniej nie od czasu klęski Windows Mobile, który jakieś 10 lat temu przegrał wojnę z Symbianem. Wszystkie późniejsze próby poprawy sytuacji spaliły na panewce, mimo kilku przebłysków, takich jak Windows Phone 8.x i smartfony Lumia z serii x2x. Właśnie dlatego trudno mi uwierzyć w słowa szefa Microsoftu, który również nie rozumie rynku smartfonów.
Satya Nadella w jednym z wywiadów stwierdził, że Microsoft ciągle produkuje smartfony, we współpracy z partnerami pokroju HP. Gdy Microsoft na poważnie wróci do samodzielnego tworzenia smartfonów, to będą to urządzenia zupełnie inne od tych, jakie znamy do tej pory. Będą to smartfony przyszłości. Co pan Nadella mógł mieć na myśli?
Przykładem wykorzystanym przez szefa Microsoftu były hybrydy Surface. Czyżby chodziło właśnie o legendarnego Surface Phone’a, który miał rzekomo pozamiatać konkurencję już parę lat temu? A może Satya Nadella myślał o składanych smartfonach z elastycznymi wyświetlaczami? W końcu Microsoft ma odpowiednie patenty, tak jak wielu innych konkurentów. A może to tylko zwykła, korporacyjna gadka?
Biorąc pod uwagę dotychczasowe osiągnięcia Microsoftu na rynku smartfonów, a także słomiany zapał firmy w rozwijaniu tego sektora własnej działalności, wierzę w tylko jedne zapewnienia – że Amerykanie zrobią wszystko, by ich aplikacje na Androida i iOS były jak najlepsze. Swego czasu zauważył to Rudy Huyn, czyli deweloper odpowiedzialny za kilka ważnych dla tego środowiska aplikacji. Jego zdaniem Microsoft zabija w ten sposób własną społeczność, bo firma stawia zarobek ponad zadowoleniem fanów i wcale się z tym nie kryje.
I chyba miał rację, bo mobilny Windows nie ma już zbyt wielu fanów.
Źródło: MSPoweruser, opracowanie własne
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.