JerryRigEverything po raz kolejny bierze w swoje ręce flagowca od Xiaomi: tym razem model Mi 6. Popularny YouTuber podczas rozbierania flagowego urządzenia odkrył ciekawą rzecz.
Xiaomi Mi 6 znów trafił na stół JerryRigEverything. Przy okazji rozbiórki, Jerry sprawdził dokładnie, jak wygląda kwestia odporności modelu Mi 6 na wodę. Okazuje się, że jest lepiej niż mogliśmy tego przypuszczać. Xiaomi zabezpieczyło smartfona na wypadek kontaktu z wodą przez krótszy oraz dłuższy okres czasu.
Ten zabieg widać od razu, spoglądając chociażby uszczelki zamontowane blisko karty SIM oraz na bokach obudowy. Podgrzanie szklanej, tylnej obudowy owszem pozwoli dostać nam się do środka, jednak pod panelem znajdziemy aż 16 śrub, które trzeba będzie usunąć. Dostęp do akumulatora, aparatu oraz innych komponentów nie jest wtedy zbyt utrudniony, jednak na filmie widać, jak dużo uszczelek zostało zamontowanych pod obudową smartfona. Tego typu rozwiązanie ma się przełożyć na dodatkową ochronę oraz warstwy, które nie pozwolą wodzie szybko uszkodzić najważniejszych części urządzenia.
Niestety po rozłożeniu lub dostaniu się wody do portu USB C, model Mi 6 traci swoją wodoszczelność – co prawda Jerry pokazał, że da się powrócić do „fabrycznego” stanu, jednak lepiej tego nie robić. Części spasowane są idealnie, a same uszczelki poruszają się podczas rozkładania smartfona. To może przełożyć się na możliwość łatwiejszego uszkodzenia sprzętu.
Cieszy fakt, iż Xiaomi zadbało o wodoszczelność swojego nowego smartfona, jednak szkoda, że nie zabezpieczyło go lepiej przed dostaniem się wody bezpośrednio do środka obudowy.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.