Przystępując do testów Ulefone Armor wiedziałem czego mam się spodziewać, gdyż nie był to mój pierwszy kontakt z tym modelem. Bez dwóch zdań sprzęt zasługuje na miano jednego z ładniejszych smartfonów typu rugged. Jest to przede wszystkim zasługa nieźle prezentującego się tylnego panelu, który ma charakterystyczne żebrowanie, a także samego spasowania komponentów. Dodając do tego jeszcze certyfikat IP68 i odporność na upadki z wysokości 120cm można śmiało rzec, że telefon będzie cieszył się sporym zainteresowaniem pośród entuzjastów sportów ekstremalnych.
I zapewne tak by się stało, gdyby nie niska jasność podświetlenia, bardzo długi czas ładowania akumulatora i cichy głośnik multimedialny. Niektóre z tych wad trudno uznać za pierwszoplanowe, niemniej jestem zdania, że w cenie Ulefone Armor bez trudu znajdziecie ciekawsze i wytrzymalsze urządzenia. Choć pewnie nie tak urodziwe. Szukając alternatywy dla testowanego modelu zdecydowanie warto zajrzeć do artykułu Damiana, który przygotował dla Was TOP-10 tanich, dobrych i wytrzymałych telefonów.
ZALETY
|
WADY
|
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
"Marsz aktualizacyjny" producenta Nothing trwa w najlepsze. Tym razem smartfon jego submarki doczekał się najnowszego…
Debiut serii Samsung Galaxy S25 jest coraz bliżej. W przyszłym tygodniu poznamy nowe flagowce na…
Kultowy RPG właśnie trafił na Steam z 90% rabatem. Ten pozwoli wam zaoszczędzić przy zakupie…
Microsoft ostrzega przed masowym oszustwem na WhatsApp. Tym razem chodzi o niebezpieczne kody QR. Sprawdź,…
Revolut przedstawia w aplikacji nowość, która zadba o bezpieczeństwo naszych danych i pieniędzy. To rozmowy…
Wciągająca strategia turowa jest obecnie na wyciągnięcie ręki wielu graczy. Objęta została bowiem kapitalną promocją,…