Ulefone Armor / fot. gsmManiaK.pl
Przystępując do testów Ulefone Armor wiedziałem czego mam się spodziewać, gdyż nie był to mój pierwszy kontakt z tym modelem. Bez dwóch zdań sprzęt zasługuje na miano jednego z ładniejszych smartfonów typu rugged. Jest to przede wszystkim zasługa nieźle prezentującego się tylnego panelu, który ma charakterystyczne żebrowanie, a także samego spasowania komponentów. Dodając do tego jeszcze certyfikat IP68 i odporność na upadki z wysokości 120cm można śmiało rzec, że telefon będzie cieszył się sporym zainteresowaniem pośród entuzjastów sportów ekstremalnych.
I zapewne tak by się stało, gdyby nie niska jasność podświetlenia, bardzo długi czas ładowania akumulatora i cichy głośnik multimedialny. Niektóre z tych wad trudno uznać za pierwszoplanowe, niemniej jestem zdania, że w cenie Ulefone Armor bez trudu znajdziecie ciekawsze i wytrzymalsze urządzenia. Choć pewnie nie tak urodziwe. Szukając alternatywy dla testowanego modelu zdecydowanie warto zajrzeć do artykułu Damiana, który przygotował dla Was TOP-10 tanich, dobrych i wytrzymałych telefonów.
ZALETY
|
WADY
|
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Oppo Find X8 Mini będzie bardzo smukłym smartfonem, który do tego nie zrezygnuje z wielkiej…
Ulefone Armor 28 Ultra rozbił bank. Smartfon ma 16 GB RAM, MediaTeka Dimensity 9300+, 1…
Choć może się to wydawać niesłychane, Huawei dominuje na rynku smartfonów. Składane telefony w Chinach…
Samsung Galaxy M35 5G ma nową cenę w Polsce. Teraz najbardziej opłacalnego Samsunga kupisz u…
Świeżutki iPhone 17 Air jednak nie będzie taki, jak się spodziewaliśmy. Jego rozmiary mogą niestety…
Motorola Razr 60 przed premierą zdradza pierwsze detale specyfikacji technicznej. Tańsza składana Motorola przynosi dobre…