W sieci pojawiała się prawdopodobnie pierwsza konkretna plotka na temat iPhone’a 9. Mowa o wielkości wyświetlacza flagowca, którego ujrzymy dopiero w przyszłym roku.
Nie zdążyliśmy jeszcze doczekać się oficjalnej premiery iPhone’a 8, a już pojawiła się pierwsza plotka na temat jego następcy. Tegoroczny flagowiec Apple wciąż skrywa przed nami wiele tajemnic. Rzekomo ostateczny wygląd iPhone’a 8 jest już znany, dzięki sukcesywnie pojawiającym się zdjęciom schematów, rysunków technicznych czy samych form odlewniczych.
Według raportu The Bell, iPhone 9 zadebiutuje w dwóch wersjach z wyświetlaczami OLED o przekątnych ekranu 5.28-cala oraz 6.46-cala. Informacja pochodzi ze źródła znajdującego się w łańcuchu dostawców Apple i Samsunga. Co więcej, umowa na zamówienia paneli OLED ma przewidywać dostarczenie ich ze strony Samsunga w liczbie ponad dwukrotnie większej niż 180 milionów sztuk.
Przypomnę tylko, że obecnie iPhone 7 posiada 4.7-calowy ekran, zaś iPhone 7 Plus 5.5-calowy ekran. Wymiary te mają nie ulec zmianie w przypadku „esek”, które pojawią się w tym roku. Jedynie trzeci model – iPhone 8 – uzyska wyświetlacz o przekątnej 5.8-cala, mimo że swoimi gabarytami będzie tylko niewiele większy od 4.7-calowego modelu.
Oczywiście jest zbyt wcześnie aby mówić o konkretnych zmianach w przyszłorocznym modelu. Niemniej jednak raport każe sądzić, że standardowy model otrzymałby wyświetlacz niewiele mniejszy niż aktualnie sprzedawany iPhone 7 Plus. Z kolei jego większy brat zyskałby prawie cały cal więcej. Pewne jest jednak to, że Samsung dalej będzie jednym z dostawców paneli OLED, zaś kolejne generacje iPhone’a mogą mieć większe wyświetlacze – zamknięte w obudowie o podobnej wielkości, co aktualne modele.
Źródło: The Investor
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.