3000 mAh w smartfonie z ekranem o przekątnej 5,5 cala to dobry standard. Właśnie w takie ogniwo chiński producent wyposażył model S7. Nie mogę jednak powiedzieć, że czas pracy na baterii to zaleta testowanego urządzenia.
Wyniki w testach syntetycznych są przeciętne. W praktyce możecie liczyć na swobodne korzystanie z telefonu od rana do wieczora bez szukania źródła prądu. Nie spodziewajcie się jednak niczego więcej, jeśli jesteście aktywnymi użytkownikami, bowiem 4 godziny SoT to średni wynik, na jaki możecie liczyć, zwłaszcza w czasie korzystania z transmisji danych. W stanie spoczynku smartfon zachowuje się poprawnie. W kryzysowych sytuacjach zawsze można skorzystać z prostych trybów oszczędzania energii, które mogą przedłużyć pracę o kilka godzin.
Na plus zaliczam szybkie ładowanie, które pozwala uzupełnić ogniwo w ok. 1,5h.
Elephone w żaden sposób mnie nie zaskoczył i do obsługi aparatu w Elephone S7 nie przygotował własnej aplikacji, dając na start stary, brzydki i toporny program znany z najstarszych odmian Androida. Może nie brakuje w nim opcji, ale są one poukładane w mało wygodny sposób i aż nie chce się z nich korzystać.
Aparat główny ma 13-megapikseli, światło f/2.2 i diodę doświetlającą do pomocy. Niestety, zdjęcia są tylko przeciętnej jakości i taka ocena pasuje w zasadzie do każdego możliwego parametru, jaki można ocenić. Bez przybliżenia można zauważyć niezłą ilość szczegółów i nasycone kolory (czasami nawet za bardzo, zwłaszcza te bardziej kontrastowe). Jednocześnie, nawet w świetnych warunkach oświetleniowych można zobaczyć sporą ilość szumów, a także mierny zakres tonalny. Zbyt jasna sceneria również potrafi być problemem, a HDR działa nierówno. Bliższe przyjrzenie się poszczególnym elementom uwidacznia sporadyczne problemy z ostrością, zwłaszcza w miejscach oddalonych od centrum kadru. Aparat nie robi zbyt dobrego wrażenia i to nawet w swojej klasie cenowej.
Filmy wideo o maksymalnej rozdzielczości 4K mogę opisać dokładnie tak samo, jak zdjęcia, ale z materiałów filmowych jestem odrobinę bardziej zadowolony, bo przy dobrym oświetleniu zakres tonalny jest wyraźnie lepszy. Płynność klipów jest w porządku.
Aparat selfie to 5-megapikselowa jednostka z opcją wyzwolenia migawki gestem zwycięstwa. Samopstryki są znośnej jakości, choć bliżej im do przeciętnych niż dobrych. Na szczęście to i owo można poprawić w jakimś programie graficznym, a wtedy można takie zdjęcie komuś pokazać bez większego wstydu.
W tych czasach nawet tańsze smartfony oferują czytnik linii papilarnych i ten element znajdziemy też w Elephone S7. W tym przypadku został on zintegrowany z klawiszem domowym pod ekranem i działa wystarczająco szybko i sprawnie, by wygodnie z niego korzystać.
Jakość rozmów wykonywanych przy pomocy Elephone S7 mogę określić jako dobrą. Zarówno ja, jak i mój rozmówca dobrze słyszeliśmy się na wzajem, a nasze głosy nie były zniekształcone. Dźwięk przychodzącego połączenia czy wiadomości można usłyszeć w każdych warunkach, bo głośnik jest naprawdę mocny. Szkoda tylko, że jakość dźwięku jest bardzo słaba, dlatego polecam słuchanie muzyki na słuchawkach.
Elephone S7 to urządzenie Dual SIM, z hybrydowym slotem, działające w trybie standby. Na szczęście z możliwości rozszerzenia pamięci można zrezygnować bez większego kłopotu, bowiem producent wyposażył ten model w 64 GB pamięci, z czego ok. 54 GB zostaje dla użytkownika.
WiFi pracuje w częstotliwości 2,4 i 5 GHz, a do pełni szczęścia zabrakło obsługi ac. Sygnał jest wystarczająco mocny, by komfortowo korzystać z sieci w jednopoziomowym mieszkaniu. Znacznie gorzej wygląda to w trakcie wykorzystywania telefonu jako router, bowiem zasięg znacząco słabnie już po wyjściu z pokoju. GPS sprawnie łapie fixa, a błędy w oznaczeniu położenia są niewielkie i pojawiają się głównie w krytycznych punktach, takich jak tunele czy budynki mieszkalne.
Jeśli chodzi o pozostałe aspekty związane z łącznością, to brakuje NFC. Na pocieszenie jest radio FM i Miracast. Najważniejsze akcesoria OTG również są wspierane.
Elephone S7 pracuje pod kontrolą Androida 6.0 Marshmallow, który został delikatnie zmodyfikowany przez producenta. Dodatki od Elephone można bardzo łatwo rozpoznać, ponieważ nie są one przetłumaczone na język polski. Dobrze chociaż, że są po angielsku, a nie np. po chińsku. Generalnie fani czystego Androida mogą się tu poczuć jak w domu.
Modyfikacje poczynione przez producenta to m.in.:
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Nie tylko OPPO Find X8 Pro był gwiazdą dzisiejszej premiery. Wraz z nim debiutował OPPO…
Być może zbyt surowo oceniłem flagowce pracujące na procesorze Snapdragon 8 Elite. Są gorące, ale…
Epic Games Store znów rozdaje nową grę za darmo. Tym razem jest mrocznie i tajemniczo.…
Do globalnej premiery zmierza POCO F7 oraz POCO F7 Ultra. Certyfikacja smartfonów Xiaomi to świetna…
HONOR 300 na zdjęciach prezentuje się zjawiskowo. To będzie wyjątkowo cienka brzytwa, która nie przekroczy…
Oto oficjalny wygląd nowego Xiaomi, którego będziemy często polecać. Nazywa się Redmi K80, choć do…