OnePlus 5 pojawił się na kolejnej grafice, tym razem schowany w ochronnym etui. Dowiedzieliśmy się również, ilu właścicieli znalazł OnePlus 3/3T na rodzimym rynku producenta.
OnePlus dzielnie chroni OnePlus 5 przed wyciekami, dawkując informacje na temat swojego tegorocznego flagowca. Co prawda wiedzieliśmy już kilka renderów, zdjęć czy szkiców tego urządzenia, ale ciągle nie wiemy, które z nich są prawdziwe (jeśli którekolwiek). Do kolekcji grafik dołączyły właśnie kolejne, lecz tym razem OnePlus 5 został zamknięty w ochronnym etui.
OnePlus 5 z renderów wyposażony jest w podwójny aparat fotograficzny, ułożony w pionie. Trudno powiedzieć, czy tak samo będzie w finalnej wersji OnePlus 5. Nie ma za to wątpliwości co do tego, że na froncie pojawi się czytnik linii papilarnych, bo potwierdził to sam producent, tak samo jak obecność Snapdragona 835 i złącza słuchawkowego jack 3.5 mm.
A skoro już o OnePlus 5 mowa, to warto wspomnieć o wynikach sprzedaży jego poprzednika, rozumianego jako OnePlus 3 i OnePlus 3T. Smartfony te miały znaleźć w samych Chinach 2,5 mln właścicieli. Może nie jest to wynik porywający, ale jak na taką firmę jak OnePlus bardzo przyzwoity, zwłaszcza że mówimy o jednym rynku. Źródło dodaje także, że OnePlus 3/3T znalazły więcej nabywców niż wyraźnie tańszy Xiaomi Mi5 (bez Mi5s).
Jeśli jeszcze nie jesteście, a chcielibyście zostać właścicielami OnePlus 3T, to przypominam, że już wkrótce jego sprzedaż zostanie zakończona, przynajmniej w sklepie producenta. Czas nagli.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Nie tylko OPPO Find X8 Pro był gwiazdą dzisiejszej premiery. Wraz z nim debiutował OPPO…
Być może zbyt surowo oceniłem flagowce pracujące na procesorze Snapdragon 8 Elite. Są gorące, ale…
Epic Games Store znów rozdaje nową grę za darmo. Tym razem jest mrocznie i tajemniczo.…
Do globalnej premiery zmierza POCO F7 oraz POCO F7 Ultra. Certyfikacja smartfonów Xiaomi to świetna…
HONOR 300 na zdjęciach prezentuje się zjawiskowo. To będzie wyjątkowo cienka brzytwa, która nie przekroczy…
Oto oficjalny wygląd nowego Xiaomi, którego będziemy często polecać. Nazywa się Redmi K80, choć do…