Essential Phone oficjalnie zadebiutował i wygląda prawie świetnie. „Prawie”, bo jego wygląd jest zaburzony przez jedną, małą i bardzo rzucającą się w oczy rzecz – przedni aparat. Stąd też pojawia się kilka pytań.
Essential Phone to odważny pomysł, który po trochu czerpie od wszystkich producentów. Gdy spoglądam na oficjalne rendery widzę inspirację iPhone’m 4/5, Samsungiem Galaxy S8 i LG G6. W tę wyliczankę mógłbym jeszcze wcisnąć prawdopodobnie kilka innych smartfonów, ale nie ma takiej potrzeby.
Niestety, najbardziej rzucający się w oczy jest przedni aparat tego smartfona. Właściwie mowa nie tylko o samym obiektywnie, ale zaokrąglonym wycięciu po środku górnej części urządzenia. W ten sposób top wyświetlacza przedzielony jest na dwa równe pola. Wierzę, że ma to sens w przypadku wyświetlania ikon na górnym pasku, ale zastanawiam się, jak na niniejszym urządzeniu będą wyświetlane filmy?
Spoglądając na rendery iPhone’a 8, który może otrzymać przedni aparat pod wyświetlaczem lub nieco mniejszą powierzchnię na sensory w górnej części ekranu, widzę tę część z bardziej opływowym kształtem. Design, który niekoniecznie zabierze wiele pikseli przy włączeniu np. teledysku na YouTubie. W przypadku Essential Phone wycięcie na przednią kamerkę wydaje się być dosyć spore. Mimo to, w porównaniu do całej wielkości ekranu jest przecież wciąż niewielkie.
Mam wrażenie, że opisywany element całkowicie zaburza przednią część wyświetlacza. Jest niczym dziura na środku płaskiej jezdni, jak głęboka rysa na nowym smartfonie. Kiedyś widziałem zbiór zdjęć, na które podczas patrzenia odruchowo czujemy się dziwnie, bowiem jest na nich zaburzona harmonia elementów. W przypadku Essential Phone’a nie jest to aż tak mocny akcent, ale mam bardzo zbliżone odczucia.
Zastanawiam się zatem czy jest to wynik jakiegoś kompromisu czy nieznany jeszcze atut nowego smartfona? Zwłaszcza, że wciąż nie wiemy, jak w takim przypadku będą działały aplikacje pełnoekranowe czy wideo. Na renderach widać, że części tapety po prostu nie ma. Jestem pewien, że jest to odważny pomysł i zaraz po specyfikacji to właśnie ten element będzie najczęściej decydował o zakupie lub odrzuceniu tego smartfona. Dla jednych będzie on ciekawym wyróżnikiem, a dla innych zbyt wielką wyrwą po środku górnej części ekranu.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Uber nie chce wozić już tylko Polaków, ale także ich paczki i przesyłki. Taka nowość…
Black Friday 2024 rozpoczął się na dobre. Multum promocji zaczęło pojawiać się w sklepach i…
Android zyska świetną nowość, którą warto będzie znać. Nowa funkcja sama zaloguje nas do wszystkich…
WhatsApp wprowadza globalnie funkcję transkrypcji wiadomości głosowych. To genialne rozwiązanie, które pozwoli odsłuchać głosówkę nawet…
Apple na Black Friday i Cyber Monday przygotował promocje od 29 listopada do 2 grudnia.…
Niesamowita nubia Z70 Ultra to mój faworyt 2024 roku. Specyfikacja flagowca zaskakuje w każdym calu.…