Wbrew temu, co myśli zdecydowana większość obserwatorów, Microsoft nie ma zamiaru odpuszczać rynku mobilnego. Strategia jest taka jak zawsze – porzucenie starych rozwiązań i rozpoczęcie wszystkiego od nowa. Firma pracuje nad nowymi urządzeniami i kolejną odsłoną systemu operacyjnego. To może oznaczać porzucenie smartfonów Lumia.
Przygoda Microsoftu na rynku mobilnym to długa historia, którą możemy podzielić na kilka różnych faz, z czego każda z nich kończyła się na porzuceniu poprzednich idei i rozpoczęciu wszystkiego na nowo. Swego czasu można było podejrzewać, że Windows 10 Mobile w końcu będzie czymś więcej, a jego kariera potrwa znacznie dłużej niż choćby Windows Phone 8.x. Nic bardziej mylnego.
Windows 10 Mobile w żaden sposób nie pomógł swojemu twórcy w walce o wpływy na rynku smartfonów. Ba, przyniósł nawet więcej szkód niż pożytku, choć spora w tym wina Microsoftu, który podjął w ostatnim czasie wiele kontrowersyjnych decyzji, takich jak odcięcie od oficjalnej aktualizacji Creators Update smartfonów Lumia z brandem Nokii (ciągle popularniejszych niż smartfony Microsoftu). Wszystko to spowodowało, że mobilny Windows przestał się liczyć na rynku smartfonów i w wielu statystykach trafił do działu „inne”. Większość obserwatorów zakładała, że Amerykanie odpuszczą rynek mobilny, ale gigant z Redmond ma inne plany i szykuje się do kolejnego „resetu”.
Serwis Thurrott informuje, że Microsoft ciągle pracuje nad rozwojem platformy mobilnej, ale w innym kierunku, niż znamy obecnie. Firma testuje też nowy sprzęt. Prace są jeszcze na wstępnym etapie, ale ciągle ewoluują i za jakiś czas powinniśmy zobaczyć pierwsze efekty nowej strategii. Podano też, że przestaną być wspierane aplikacje Silverlight ze starszych odmian Windowsa. Swoje trzy grosze wtrącił Neowin, który rzucił trochę więcej światła na nową odsłonę systemu Microsoftu dla smartfonów. Ma nim być pełny Windows 10 z elastyczną powłoką CSHELL, która ma umożliwiać sprawne skalowanie interfejsu w czasie rzeczywistym, a więc pozwalać na jego dopasowanie do ekranu o dowolnym rozmiarze. Aktualnie Microsoft testuje to rozwiązanie m.in. na HP Elite x3.
Jak na razie nie mamy pewności co do tego, jakie plany mają Amerykanie wobec ciągle wspieranych smartfonów Lumia, ale wszystko wskazuje na to, że Fall Creators Update będzie ostatnią dużą aktualizacją, na którą mogą liczyć ich właściciele. Później Microsoft będzie dostarczał tylko potrzebne poprawki, a główny nacisk zostanie położony na nowy sprzęt i nowe oprogramowanie. To nie byłaby pierwsza taka zagrywka w historii Microsoftu, bowiem w podobny sposób potraktowano parę lat temu smartfony Lumia z Windows Phone 7.5.
Jak to wszystko sprawdzi się w praktyce dowiemy się dopiero za kilkanaście miesięcy, o ile Microsoft po raz kolejny nie porzuci swoich planów, a to w przypadku działu mobilnego zdarzało mu się niejednokrotnie. Czy dacie tej firmie jeszcze jedną szansę?
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.