>
Kategorie: Akcesoria Newsy Pozostali

10 najbardziej bezużytecznych akcesoriów

Stwierdziliśmy ostatnio w maniaKalnym gronie redaKcyjnym, że wśród licznych testów i przeglądów pisanych „na poważnie”, znajdzie się na naszych łamach miejsce również na publikację nieco bardziej żartobliwą. Tym razem więc nie poradzimy Wam co kupić czy pobrać na telefon, w zamian za to proponując rozrywkową lekturę, której cel jest jeden – rozbawić Was, a przy okazji uświadomić do czego bywają zdolni producenci akcesoriów. Przed Wami nasza bardzo subiektywna lista 10 najbardziej bezużytecznych akcesoriów do komórek.

Cell Phone Voice Changer

Akcesorium pseudoszpiegowskie – wygląda jak zwyczajne słuchawki z przerośniętym pilotem. Aby poczuć się jak prawdziwy agent (ewentualnie jak dowcipniś) wystarczy podpiąć urządzenie pod co raz bardziej powszechne gniazdo 3,5mm, wybrać jedną ze zdefiniowanych modyfikacji głosu i zadzwonić do ofiary. „Zmieniacz głosu” zasilany jest oddzielnie i według producenta dołączona do zestawu bateria ma wystarczać na 30 godzin zabawy. Urządzenie kosztuje 29$ i można je znaleźć na stronie oferującej wiele innych akcesoriów dla domorosłych szpiegów.

Hand iPhone Case

Skarpetki, kabury i silikonowe pokrowce są dla amatorów i ludzi bez polotu. Jaki jest więc najbardziej oryginalny futerał do iPhone’a? Co powiecie na ludzką dłoń? Jakby się zastanowić to można ją potraktować jako część Siri i na przykład po ludzku się z nią przywitać uściskiem dłoni. Ewentualnie poprosić ją o potrzymanie czegoś gdy własne „chwytaki” mamy zajęte. Akcesorium na całe szczęście nie jest już dostępne, bo (o zgrozo!) zostało wyprzedane mimo, że kosztowało prawie 65 dolarów…

Obiektyw do aparatu

Chyba jeszcze głupszy od powyższej ręki, obiektyw do aparatu w telefonie komórkowym to naprawdę szczyt. Nie jest to pojedyncze akcesorium, a cała paleta konkurencyjnych dodatków, które łączy jedno – skrajna głupota twórców. Znajdziemy więc przeznaczone dla smartfonów obiektywy szerokokątne, makro czy tzw. „fisheye”. Znajdą się nawet całe nakładki zawierające jednocześnie kilka takich obiektywów. Kosztujące zazwyczaj około 50$ akcesoria nie dość, że są bardzo niepraktyczne (i jednocześnie komicznie wyglądające w połączeniu ze smartfonem) to nie należy po nich oczekiwać zbyt dużych możliwości. Czekamy na teleskop i mikroskop.

Przenośny głośnik na breloku

Zewnętrzny głośnik o wyglądzie wzmacniacza gitarowego kosztuje zaledwie 6,99$, ale na tym jego zalety się kończą. No można jeszcze uwzględnić możliwość ładowania wewnętrznego akumulatorka za pomocą USB. Tylko po co? Po co nam głośnik wielkości monety (jak na obrazku), którego jakość jest w dodatku najłagodniej mówiąc wątpliwa, podczas gdy chyba każdy dostępny na rynku telefon komórkowy ma wbudowany lepszy? Ale co z tego, ważne, że za niecałe 7 zielonych możemy się wyposażyć we własny mikroskopijny piec i to podłączany (wprawdzie mini), ale wciąż Jackiem. Ciekawe jak by funkcjonował z gitarą. Oczywiście istnieją inne warianty, przykładowo ptak z Angry Birds czy piłka nożna, ale wzmacniacz nas urzekł najbardziej.

Zestaw słuchawkowy w stylu retro

Akcesorium to nie miałoby sobie równych w głupocie gdyby nie fakt, że może być małą lekcją historii telekomunikacji dla najmłodszych, którzy taką słuchawkę zobaczą w niewielu miejscach. Mimo wszystko uważamy za strasznie zabawną (z perspektywy osób trzecich) rozmowę przez takie coś. Nie wymagająca dodatkowego zasilania i wyposażona w stylowy spiralny kabel słuchawka kosztuje niespełna 30 dolarów. Choć z drugiej strony jak już wracać do starych czasów to czemuż by nie iść na całość?

Okulary do oglądania filmów

Oglądanie filmów na małym ekranie telefonu komórkowego nijak się ma do 50 calowej plazmy. Jak temu zaradzić? Możemy na przykład podłączyć specjalne okulary do urządzenia, nałożyć je na nos i uruchomić film. Urządzenie ma wywoływać wrażenie oglądania obrazu na ogromnym ekranie dzięki umieszczeniu małych wyświetlaczy w małej odległości od gałek ocznych. Niestety Na całe szczęście nie znamy ceny tego chińskiego wynalazku i osobom, które mimo to pragną wypalić sobie mózg po półgodzinnym seansie, polecamy niesławnego Virtual Boya od Nintendo.

Taktycznie szelki na telefon

Tego typu rozwiązania zawsze kojarzyły mi się z ludźmi od zadań specjalnych, którzy nosili w taki sposób broń, ale co ja tam wiem. Całość jest dość pojemna – zmieścimy tam nawet dwa telefony, kilka kart kredytowych i długopisów. W górnej części znajduje się równie przemyślane (jak całość) miejsce na słuchawki. Producent mówi jednak, że zamiast telefonu, możemy przechowywać w ten sposób gaz pieprzowy – cóż, ja reklamując swój produkt zastosowałbym odwrotną kolejność i środki obrony osobistej uznałbym za główne przeznaczenie owych szelek. To niezbędne dla każdego szanującego się stróża prawa akcesorium kosztuje 39,95$.

Jednoręki bandyta


Czy marzyliście kiedyś o tym, by gapić się bez większego celu w telefon, gdy ten się ładuje? Taaak, ja również. Jackpot Slots to połączenie stacji dokującej do iPhone’a/iPoda Touch i… gry w jednorękiego bandytę. Idiotyzmu tego rozwiązania opisywać nie będę, tak samo nie trzeba chyba tłumaczyć dlaczego są to góra 2 minuty zabawy. Co lepsze, producent nagrał krótki filmik prezentujący całość i nadziwić się nie mogę jak osoba czytająca tekst reklamy zdołała opisać takie badziewie tak przepełnionym emocjami głosem. Stację dokującą zakupimy na japońskim (a jakże!) Amazonie za 35 dolarów, co w przeliczeniu wynosi około 100 złotych.

Wykrywacz aury

Widoczna na obrazku kulka przybiera jeden z ośmiu kolorów zależnie od aktualnego nastroju posiadacza. To akcesorium to zupełny mistrz swojej kategorii. O ile w poprzednich było widać czasami chociaż sens logiki (np. głośnik – rozwiązanie tragiczne, ale zewnętrzny głośnik sam w sobie głupi nie jest), to tutaj trzeba się mocno zastanowić co jest bardziej idiotyczne – pomysł urządzenia wykrywającego ludzką aurę czy idea jego zaadaptowania jako gadżet do telefonu komórkowego. Odpowiedź pozostawiam Wam.

BONUS: Piece of shit

Tą zabawkę podaję poza kategorią, ponieważ swoją nazwą i formą stanowi pstryczek w nos producentów powyższych akcesoriów i jest najrozsądniejszym rozwiązaniem z opisywanych. Bo czy nie sądzicie, że taką nazwę powinny nosić wszystkie powyższe? Tutaj przynajmniej wiemy co dostajemy i gwarantuję Wam, że z „piece of shit” będziecie mieli więcej zabawy niż z całym zestawem najgłupszych akcesoriów.

Adrian

Najnowsze artykuły

  • Promocje

Dzięki aktualizacji ten tani Amazfit stał się dużo lepszy, a promocja obniża jego cenę do niespotykanego wcześniej w Polsce poziomu

Amazfit Active 2 nie tylko mocno staniał w promocji, ale dzięki aktualizacji stał się też…

2 kwietnia 2025
  • Amazfit
  • Newsy
  • Wearables

Świeżak od Amazfita z aktualizacją. Za około 400 złotych jeden z najlepszych smartwatchy na rynku

Wygląda na to, że właściciele całkiem świeżego smartwatcha, jakim jest Amazfit Active 2, mogą mieć…

2 kwietnia 2025
  • Apple
  • Newsy
  • Wearables

Wyciekły zdjęcia prototypu Apple Watch. Pomiar cukru i ciśnienia już w nowym modelu?

Testowy prototyp modelu Apple Watch 10 wyciekł właśnie do sieci. Wyposażono go w tajemnicze czujniki,…

2 kwietnia 2025
  • Motorola
  • Newsy
  • Telefony
  • Wiadomość dnia

To będzie najchętniej kupowany telefon przez Polaków. OLED 120 Hz, IP69 i dobra cena to klucz do sukcesu

Motorola edge 60 fusion zadebiutowała w Polsce jako mocna kandydatka do tytułu ulubionego telefonu Polaków.…

2 kwietnia 2025
  • Artykuł sponsorowany

iPhone 16 Pro Max: przyszłość technologii mobilnej

Apple ponownie udowodniło, że wiodący status w branży smartfonów jest zasłużony, prezentując swój najnowszy flagowy…

1 kwietnia 2025
  • Google
  • Newsy
  • Telefony

Flagowy Pixel na pierwszych zdjęciach. Ma być tańszy, ale kopiuj wklej trwa w najlepsze

Google Pixel 10 Pro Fold pozuje pierwszych grafikach. Ma być tańszy od poprzednika – a…

1 kwietnia 2025