Apple iPhone 4S wziął szturmem rynki wielu państw, których obywatele zdołali dopatrzeć się w produkcie firmy z Cupertino licznych innowacyjnych rozwiązań. W ten nurt globalnego zachwytu nad „4S-ką” z całą pewnością nie wpisuje się wymagający rynek południowokoreański, dodatkowo zdominowany przez rodzimego Samsunga.
The Korea Times cytuje niezadowolonych oraz rozczarowanych użytkowników produktów z logiem nadgryzionego jabłka, których niechęć przełożyła się na zakup produktów od konkurencji. Głosy niezadowolenia budzi także brak wsparcia dla języka koreańskiego we flagowej usłudze, Siri, co zdaniem wielu użytkowników z tego kraju, skutecznie przekreśla ich plany związane z zakupem tego urządzenia.
Warto zwrócić też uwagę na fakt, że w przedsprzedaży udało się znaleźć kupców zaledwie dla około 150-300 tysięcy użytkowników nowych iPhone’ów. Wymagający Koreańczycy, bardzo ceniący sobie nowoczesne technologie, na czele z LTE, niezbyt ciepło przyjęli „odgrzewany kotlet”, jakim cały czas dla wielu pozostaje nowy flagowiec ze stajni Apple. Być może kolejna wersja smartfonu zostanie cieplej przyjęta przez azjatycki rynek, jednak – paradoksalnie – to już zależy tylko i wyłącznie od firmy z Cupetino 😉
źródło: bgr.com
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.