Xiaomi w końcu wychodzi na prostą. Nowy pomysł chińskiego producenta sprawdził się i Xiaomi może pochwalić się całkiem niezłą sprzedażą smartfonów. Wystarczyło tylko zaatakować odpowiedni rynek.
Do 2014 roku Xiaomi rozwijało się w niesamowitym tempie, dostarczając na rynek coraz większą liczbę smartfonów, przy wzrostach sięgających nawet 227%! Później przyszła jednak zadyszka i z każdym kolejnym miesiącem firma traciła udziały na mobilnym rynku. Na szczęście dla tego producenta nowy raport wskazuje na to, że jest coraz lepiej i Chińczycy powoli wracają na właściwy dla siebie tor.
Kevin King informuje, że w drugim kwartale tego roku Xiaomi sprzeda ponad 20 mln smartfonów. Przypomnijmy, że w poprzednim kwartale było to 13 mln, a rok temu 12,8 mln, więc postęp jest zauważalny. Wynik ten jest lepszy nawet od tego z 2015 roku, bo wtedy drugi kwartał skończył się dla Xiaomi na 19,5 mln sprzedanych sztukach.
Co jest źródłem poprawy sytuacji? Na znaczącą poprawę wyników wpłynęły dwa czynniki. Mniej istotnym jest całkiem niezłe przyjęcie przez rynek Xiaomi Mi6. Drugim, decydującym, jest fantastyczna sprzedaż smartfonów Xiaomi w Indiach, gdzie bardzo dobry stosunek ceny do jakości jest priorytetem dla klientów. Jednym z hitów na tamtym rynku jest Xiaomi Redmi Note 4 i to w zasadzie tanie smartfony z serii Redmi napędzają sprzedaż w tym właśnie regionie.
W Polsce Xiaomi też radzi sobie całkiem nieźle i dzielnie walczy o 10-procentowy udział w bieżącej sprzedaży. Wątpię jednak, by dla tego producenta obecność w naszym kraju była kiedykolwiek tak bardzo owocna, jak obecność w Indiach.
Źródło: GizChina
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.