Całkiem niedawno ostatecznie zutylizowałem swój stary komputer z procesorem 800MHz. Czy coś wam to nie przypomina? Tak, najlepsze smartfony dysponują procesorami o tej właśnie prędkości taktowania, a w planach są nawet szybsze. Do tego sporo RAM-u i gigabajty wbudowanej przestrzeni na pliki. Czemu więc nie zrezygnować całkiem z peceta, by smartfon służył do wszystkiego? No właśnie, czemu?
Póki co, nie jest to możliwe – komórka zawsze pozostanie komórką: mały ekran, niewygodna klawiatura, sterowanie bez myszki, nikła bateria itp. Microsoft jednak szuka sposobów, by ten stan rzeczy zmienić. W tym celu opatentował specjalną stację dokującą na smartfony, która pozwoli zmienić komórkę (prawie) w peceta.
Urządzenie póki co nosi nazwę:
„Smart interface system for mobile communication devices”.
Nie do końca jest to tylko stacja dokująca, gdyż urządzenie posiada własny OS, CPU i pamięć. Oczywiście do tego dochodza rozmaite sloty, dzięki którym można podpiąć rozmaite kcesoria: klawiaturę, myszkę, monitor, projektor, drukarkę itd. Wbudowany OS służy głównie by zapewnić łączność pomiędzy tymi urządzeniami, a telefonem.
Czyżby więc pojawił się złoty środek, który sprawi, że najbliższe lata będą jednak należały do smartfonów, a nie do netbooków? Czas pokaże, ale koncepcja Microsoftu prezentuje się niezwykle sensownie.
źródło: unwiredview
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.