Wygląda na to, że czekają nas duże zmiany związane z serią urządzeń Pixel. W Google zatrudniła się bowiem osoba, która niemalże przez dekadę pracowała dla Apple rozwijając mobilne układy przeznaczone do smartfonów.
Manu Gulati to inżynier, który pracował dla Apple przez ostatnie kilka lat pomagając firmie z Cupertino rozwijać mobilne układy przeznaczone dla smartfonów. Jego profil na LinkedIn zdradza, iż pracuje on obecnie dla Google – zaledwie od kilku dni. W sieci pojawiło się już mnóstwo spekulacji na temat tego, iż amerykańska firma chce rozwinąć własną linię procesorów. Z drugiej strony, ten element zawsze był dostarczany do urządzeń Google przez innego producenta: czyżby w Mountain View coś się zmieniło?
Obecnie smartfony Pixel korzystają z rozwiązań Qualcomma – ciężko powiedzieć, aby na takiej współpracy Google mogło wyjść kiepsko, przynajmniej pod względem wydajności. To jednak nie pierwszy raz, kiedy słychać o tym, iż korporacja chce rozwinąć własny układ. Bardzo możliwe, iż Manu Gulati ma w tym tylko i wyłącznie pomóc.
Nowe smartfony oprócz codziennych zadań muszą obsługiwać także VR oraz AR – technologie, których u Google jest naprawdę pod dostatkiem. Konkurencja także nie śpi: podczas WWDC mogliśmy zobaczyć najnowsze rozwiązania Apple, które znacząco wyprzedzają to, nad czym pracują obecnie w Mountain View.
Czy Google postanowi więc zaimplementować do kolejnych Pixeli własny, autorski układ? Jest to bardzo możliwe, jednak nie spodziewałbym się, że stanie się to szybciej niż w przeciągu dwóch najbliższych lat.
Źródło: Variety
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.