Ekipa XDA odkryła, że OnePlus 5 oszukuje w popularnych benchmarkach. Specjalny mechanizm dba, by w czasie testów taktowanie rdzeni utrzymywało się na stałym poziomie. Tymczasem inne źródło informuje, że smartfon został wyposażony w dokładnie ten sam model ekranu, co jego poprzednik.
Nowy sprzęt, stare zagrywki. Głównym bohaterem wczorajszego późnego popołudnia był niewątpliwie OnePlus 5, który skupił na sobie uwagę zdecydowanej większości technologicznego świata. Sprzęt ten ma wiele ciekawych i pozytywnych cech, ale nie obyło się bez pewnych kontrowersji. Jedną z nich było odkrycie, jakiego dokonała ekipa XDA. Sprawa dotyczy oszukiwania w benchmarkach.
XDA informuje, że w oprogramowaniu OnePlus 5 został zaszyty specjalny mechanizm, którego zadaniem jest rozpoznawanie, kiedy użytkownik uruchomi jeden z popularnych testów benchmarkowych: AnTuTu, GeekBench, Androbench, Quadrant czy GFXBench. Gdy tak się stanie, zarządca procesora dba o to, by taktowanie mniejszych rdzeni Kryo 280 nie schodziło poniżej 1,9 GHz, czyli wartości maksymalnej. Problem polega na tym, że w takim scenariuszu rdzenie mogą pracować z maksymalną mocą przez 95% czasu. W innych przypadkach wartość ta to zaledwie 24,4%. Nie zdziwcie się więc, gdy OnePlus 5 będzie wykręcał wyższe wyniki w benchmarkach niż konkurenci, w których takie mechanizmy już nie występują.
Na pocieszenie warto dodać, że Snapdragon 835 w tym smartfonie nie przejawia żadnych poważnych oznak throttlingu:
OnePlus postanowił się z tego wszystkiego wytłumaczyć. Producent uważa, że mechanizm rozpoznający testy bechmarkowe powstał po to, by użytkownik mógł poznać pełny potencjał OnePlus 5. Jego implementacja nie jest próbą oszustwa, bo w normalnym użytkowaniu sprzęt powinien zachowywać się podobnie. Wyjaśnienie to kłóci się z badaniami XDA, które jednoznacznie dowiodło, że po wyłączeniu tego trybu procesor pracuje zupełnie inaczej. To już od Was, potencjalnych klientów zależy, czy cała sprawa w jakikolwiek sposób Wam przeszkadza.
A na koniec mam dla Was ciekawostkę. Roland Quandt donosi, że OnePlus 5 został wyposażony w ekran Samsung S6E3FA5. Dokładnie ten sam model znajdziecie w OnePlus 3T. Z ciekawości zerknąłem na pierwsze testy OnePlus 5 i z tego co widzę producent poprawił kalibrację, dodając tryb kolorów DCI-P3, jednak niewiele zmienił w kwestii jasności maksymalnej. Panel to ciągle PenTile, więc Full HD na ekranie 5,5 cala może być zbyt małą wartością dla niektórych użytkowników.
Źródło: XDA, Roland Quandt, GSMArena
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.