Docierają do nas kolejne wieści związane z rozwojem procesorów mobilnych. Walka największych marek na rynku będzie tylko i wyłącznie przyspieszać na przestrzeni kolejnych miesięcy.
Nie ma co się spodziewać, że procesory mniejsze niż 10 nanometrów pojawią się szybko – według mapy związanej z rozwojem, te układy zobaczymy dopiero w 2019 roku. To sporo czasu, jednak z perspektywy szybkości rozwoju mobilnego, do tego okresu może się naprawdę dużo zmienić. Na rynku jest kilku gigantów, którzy obecnie mocno ze sobą konkurują: na przód zaczyna wychodzić Apple oraz TSMC, jednak nowe informacje potwierdzają, iż Samsung chce być najlepszy ze wszystkich.
Konkurencja jest tak duża, iż Koreańczycy stwierdzili, iż nie będą się skupiać na 7 nanometrach, a od razu przeskoczą na jeszcze niższy, 6 nanometrowy proces technologiczny. Plany zejścia nawet do 4 nanometrów są, ale Samsung chce być najszybszy i najbardziej dokładny – tak, aby oczywiście zarobić najwięcej. Masowa produkcja chipów ma ruszyć już w 2019 roku i zapewne w tym samym czasie zobaczymy je w pierwszych smartfonach tego producenta.
Mówi się także o tym, iż Samsung stworzy kilka testowych Exynosów, które zostaną wykonane w 7 nanometrowym procesie. Wygląda i tak na to, że co najmniej do połowy 2019 roku, koreańska marka będzie współpracowała z Qualcommem – tak, jak ma to miejsce w przypadku praktycznie każdego flagowca.
Tempo rozwoju procesorów mobilnych zaczyna mnie przerażać. Owszem, zyskujemy na tym my, jako użytkownicy, jednak czy aż tak duży pośpiech jest wart ewentualnych konsekwencji? Mam tu na myśli zbyt szybką produkcję oraz chęć innowacji, która często niesie za sobą problemy związane z funkcjonowaniem poszczególnych komponentów. Oczywiście to tylko „gdybanie”, jednak warto przypomnieć sobie chociażby kontrowersje związane ze Snapdragonem 810, który nadmiernie się przegrzewał. Swego czasu Paweł stworzył fantastyczny wpis na temat wspomnianego układu – wyniki są jednoznaczne.
Wiem, że potrzebujemy szybszych, wydajniejszych i jeszcze bardziej energooszczędnych procesorów: takiej sytuacji nie da się uniknąć. Martwi mnie tylko, że producenci chcą przekraczać kolejne granice na zasadzie: kto pierwszy, ten lepszy.
Źródło: ETNews
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.